Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Hokejowa pasja sposobem na życie - rozmowa z Jarkiem Byrskim

Hokejowa pasja sposobem na życie - rozmowa z Jarkiem Byrskim

O potencjale polskiego hokeja, pracy z hokejowymi gwiazdami i nowoczesnym podejściu do tej dyscypliny sportu rozmawiamy z Jarkiem Byrskim, założycielem i właścicielem szkoły hokejowej SK8ON, która ma swoją siedzibę w Toronto.


„Jari” od wielu lat współpracuje z takimi zawodnikami jak Steven Stamkos, Rick Nash, Alex Pietrangelo, Jeff Skinner, Jason Spezza, Brent Burns, Bryan Bickell czy Wojtek Wolski.

Na co dzień szkoli dzieci i młodzież w wieku od 7 do 15 lat, pomaga też przy treningach juniorów powyżej 15. roku życia.

Pracuje zarówno z prospectami, jak i z gwiazdami wielu lig zawodowych takich jak NHL czy AHL. Oprócz tego przygotowuje obozy rozwojowe klubów NHL Ottawa Senators i Tampa Bay Lightning. Ottawę prowadzi od dziewięciu lat, a Tampę od trzech.



HOKEJ.NET: - Od naszej ostatniej rozmowy minął nieco ponad rok. Czy od tamtego czasu coś się zmieniło w Pana życiu? Może się Pan czymś pochwalić?


Jarek Byrski: - Tak, to już ponad rok. W tym czasie otrzymałem propozycję z Pittsburgh Penguins. Szefostwo tego klubu chciało, żebym został dyrektorem opiekującym się programem rozwoju i szkolenia zawodników od 7. roku aż do zespołu NHL. Ta propozycja była bardzo intrygująca i kusząca zarówno pod względem czasowym, jak i finansowym.

Musiałbym jednak przenieść się do Pittsburgha i zrezygnować z mojego dotychczasowego biznesu w Toronto, a co za tym idzie z kontraktów z Ottawa Senators oraz Tampa Bay Lightning. Oczywiście nie mógłbym też pracować indywidualnie z wieloma gwiazdami NHL. Do tego wszystkiego dochodzi również rozłąka z bliskimi na kilka najbliższych lat. Dlatego właśnie odmówiłem.


Magazyn The Hockey News w rankingu 100 najbardziej wpływowych osób w hokeju umieścił Pana na 81. miejscu. To chyba powód do dumy, a zarazem ukoronowanie ciężkiej pracy.


- Tak, to nobilitacja, ale też wyzwanie polegające na nieustannej pracy nad swoim warsztatem, wprowadzaniu innowacji, które mają pomóc zawodnikom w doskonaleniu ich umiejętności i osiąganiu nowych pułapów. To wyróżnienie traktuję również jako zobowiązanie wobec nich.


Panie Jarku od jakiegoś czasu pracuje Pan z polskim trenerem Tomaszem Kurzawą, który postanowił się z Panem skontaktować po przeczytaniu naszego pierwszego wywiadu. Jak układa się Wasza współpraca? Prawdą jest, że w lutym 2016 roku planujecie przeprowadzić obóz szkoleniowy?


- Tomek jest hokejowym pasjonatem. Uczył się u mnie latem 2014 roku i wspólnie myśleliśmy o zorganizowaniu obozów szkoleniowych w Polsce. Jednak z powodów organizacyjnych i logistycznych w najbliższym czasie nie będzie to możliwe.


Również Wojtek Wolski, mój polski zawodnik, z którym pracuję od ponad dwudziestu lat byłby zainteresowany takimi obozami. Zaoferował się, że pomoże przygotować materiały szkoleniowe i zdobyć niezbędny sprzęt.


Jeśli chodzi o przeprowadzenie obozu szkoleniowego, to w tej chwili nie jest to możliwe. I broń Boże nie chodzi tutaj o jakieś honoraria, bo te nie są dla mnie najważniejsze. Zresztą sam poświęcałem swój czas i pieniądze podczas wizyty juniorów z Sanoka. Praca z nimi była dla mnie nowym i niezwykle ciekawym doświadczeniem.



Jarek Byrski z Bryanem Bickellem i Pucharem Stanleya w 2013 roku


Miał Pan okazję współpracować także z jednym z naszych największych talentów ostatnich lat - Alanem Łyszczarczykiem.


- Tak, miałem okazję pracować kilka godzin z Alanem i pozostawił na mnie bardzo dobre wrażenie. To młody utalentowany zawodnik, który nie jest całkiem świadomy swojego talentu i potencjału. Niestety nie wiem, jakie ma teraz warunki do tego, aby go w sobie odkryć. Uważam, że Alan ma ogromną szansę na profesjonalną karierę w hokeju. Ma szansę stać się nie dobrym, ale świetnym zawodnikiem. Życzę mu jej z całego serca.


Czy w natłoku swojej pracy śledzi Pan wyniki reprezentacji Polski? W kwietniu biało-czerwoni byli bardzo blisko wywalczenia sobie awansu do elity.


- Oczywiście. Już jak byłem 7-letnim dzieckiem, to zbierałem wycinki o polskiej lidze i reprezentacji. Wklejałem to wszystko do dużych zeszytów i do teraz śledzę wyniki, nazwiska i kibicuje zażarcie. Polski orzeł ma w moim sercu szczególne miejsce, którego inne godła nigdy nie wygryzą.

Poza tym, z rozrzewnieniem wspominam dzieciństwo i hokejowe przeżycia, jak choćby katowicką wygraną z Rosją w 1976 roku. Wciąż czuję radość z tego rezultatu. Zawsze będę śledził i kibicował biało-czerwonym.


Nie da się ukryć, że do hokejowej elity wciąż nam wiele brakuje. Kanada przeszła jak burza przez mistrzostwa świata i niepokonana przez nikogo sięgnęła po złoty medal. Jest Pan zaskoczony ich przewagą i dominacją?


- Jestem po prostu w siódmym niebie. Moi zawodnicy, z którymi pracuje od ponad 20 lat zostali najbardziej wartościowymi graczami turnieju. Mam tu na myśli Jasona Spezzę i Brenta Burnsa. Cały kanadyjski zespół pokazał się ze świetnej strony.


Nie da się jednak ukryć, że ta wygrana świadczy o powodzeniu nowej filozofii kanadyjskiego hokeja z ostatnich 10-12 lat. Polega ona na zrezygnowaniu ze zmuszania zawodników do wcielania się w konkretne role i wykorzystania ich indywidualnych umiejętności w strukturze drużyny. Wszystko w niej podporządkowane jest szybkości gry, opanowaniu krążka przy uwzględnieniu twórczych możliwości zawodników oraz akceptacji przez nich struktur zespołu.



Burns, Byrski, Spezza w Quebec City po przegranym meczu z Rosja 2:1 w 2008 roku.


Zwycięstwo 6:1 z Rosją jest policzkiem dla tej drużyny, ale również dla systemu szkoleniowego, który przez wielu uważany jest za przestarzały?


- Teraz następują ogromne zmiany w hokeju i być może Rosjanie nie nadążają za nimi. Z tego, co słyszałem, to w ostatnich latach są wplątani w wewnętrzne rozgrywki personalne. Wygląda na to, że Szwedzi i Finowie przyswajają podobny styl gry, jak w Kanadzie i widać to po ich sukcesach. Hokej nie znosi próżni, więc zmiany są częste i naprawdę zauważalne.


W tym miejscu muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie widziałem tylu młodych zawodników o niesamowitych umiejętnościach technicznych. To, co potrafią robić z krążkiem wprawia mnie w zachwyt.


- Zmienił się również sposób doboru zawodników. W tej chwili wzrost i waga nie odgrywają już takiej roli, jak w poprzednich latach. Teraz liczy się szybkość, gibkość, indywidualne umiejętności. Dowodem na to jest, że w NHL występuje coraz więcej zawodników mających poniżej 180 centymetrów wzrostu.


Przy okazji chciałem podzielić się pewną refleksją. W 2008 roku byłem na Mistrzostwach Świata Elity, które organizowane były w kanadyjskiej prowincji Quebec. Kanada przegrała tam z Rosją 1:2. To bolało wielu, bo rosyjscy zawodnicy i kibice zachowywali się po tym spotkaniu bardzo arogancko. Po siedmiu latach Kanada rozbiła "Sborną" 6:1, a pokonani zjechali z lodowiska przed odsłuchaniem hymnu zwycięzców. Każdą osobę, która pasjonuje się hokejem, musiało to dotknąć. Ta sytuacja pokazuje, że niektórym Rosjanom wręcz brakuje pokory. Poza tym nie od dziś mówi się, że oddając uznanie mistrzowi, sam stajesz się mistrzem.


Oczywiście kilku zdezorientowanych Rosjan zostało na tafli, był Małkin i Owieczkin. Szkoda, bo rzesza rosyjskich zawodników wniosła wiele w rozwój tej pięknej dyscypliny. W moim sercu na zawsze pozostanie jeden z najlepszych hokeistów wszech czasów - Walerij Charłamow.


W Polsce panuje przekonanie, że powinniśmy czerpać właśnie z rosyjskiej szkoły, a ta od kilku lat przeżywa kryzys. Nie lepiej postawić na kanadyjskie wzorce, które świetnie sprawdziły się choćby w Szwajcarii?


- Te wzorce zawsze są odpowiednie. Ważne, jest to, aby były dobrze dopasowane do rynku. Tutaj trzeba sobie zadać pytanie, jaki jest polski rynek hokejowy? W mojej ocenie jest on podobny do tego w Danii. Jest dużo pasjonatów, ale mało funduszy. Albo ogrom pasji, a fundusze kierowane są gdzieś indziej. Wygląda to tak, jak w historyjce z Frankiem, który chciał uprawiać ziemniaki, a zamiast porządnej gleby dostał podgórskie hale, przeznaczone pod wypas owiec.


Polskę stać, aby zrównać się poziomem z Danią. Problemem jest zarządzanie. Jeśli produkt jest słaby, to nie jest to wina samego produktu. Trzeba zapytać, kto ten produkt wymyślił i wyprodukował. Winny jest zatem producent i musi on ponieść wszelkie konsekwencje, nawet gdyby miało to być wywiezienie na taczkach. Nie ma już czasu na zabawę w chowanego, bo w Polsce są talenty i pasje. Wydaje się, że niektórzy działacze nie dorastają do tych wymogów. Dla nich hokej jest sposobem na życie, ciepłą posadką. Potrzebni są rzetelni pasjonaci z hokejową wiedzą i doświadczeniem, którzy mają plan i wizję. Tacy, którzy mówią co robią i robią to, co mówią. Naprawdę w Polsce jest wielu utalentowanych graczy, ale do dalszego rozwoju potrzebują nowej myśli szkoleniowej, świeższego oddechu. Tego życzę Wam z całego serca - GO POLAND, GO!



Jarek Byrski i Brent Burns ze swoją rodziną.


Przejdźmy może teraz do tematu związanego z NHL. Przed nami finały konferencji. Które zespoły awansują do finału?


- Chciałbym, aby spotkały się w nim ekipy Tampy Bay Lightning i Chicago Blackhawks. Z Tampą jestem związany kontraktem, a w Chicago gra Bryan Bickell, z którym pracuje już ponad 20 lat. Mam z nim szczególny rodzaj relacji, znamy się naprawdę bardzo dobrze.


Kto według Pana zdobędzie Puchar Stanleya? Ma Pan swojego faworyta?


- Tampa Bay Lightning. Innej odpowiedzi po prostu nie mogę udzielić. Pracuję z nimi coroku i wiem, jak wielki potencjał mają ci zawodnicy. Jeśli nie w tym, to w przyszłym roku będziemy świętować zdobycie Pucharu Stanleya.


Można by rzec, że objawieniem tego zespołu są trojaczki z drugiego ataku, czyli Nikita Kuczerow, Tyler Johnson i Ondřej Palát.


- Zgadza się. Każdy z nich jest bardzo skromny i chce zrobić wszystko, by podbić hokejowy świat. Niezwykle fascynuje mnie, że mają w sobie ogromną chęć samodoskonalenia się. Dopytują co robić, by szybciej poruszać się po lodzie, oddawać silniejsze, a przede wszystkim celniejsze strzały. Pracują z uśmiechem na twarzach. Ich pasja nadaje temu, co robię jeszcze większy sens.


Ponadto niezwykle cenię sobie znajomość z trenerem Tampy - Jonem Cooperem. To świetny fachowiec.


Czy w tym sezonie postawa któregoś zespołu Pana zaskoczyła? A może zawiodła?


- Zaskoczyła mnie ekipa Calgary Flames, których poczynania śledzę ze względu na obecność w składzie mojego zawodnika Sama Bennetta. Rozczarowaniem była dla mnie postawa St. Louis Blues. Z kolei w tym zespole występuje mój podopieczny Alex Pietrangelo.



Byrski na treningu ze Spezzą i Burnsem.


Ostatnio głośno także o rekordzie ustanowionym przez Mike'a Babcocka, który podpisał wysoki - jak na trenera - kontrakt z Toronto Maple Leafs. Pana zdaniem to najlepszy trener pracujący w NHL?


- To na pewno wielki profesjonalista, który hokejem oddycha i zawsze o nim myśli. Podejrzewam, że nawet w sytuacjach intymnych przemknie mu myśl o jak najlepszym zestawieniu zespołu. Ale tak na serio, to jeden z najlepszych kanadyjskich trenerów. Oprócz niego świetnymi fachowcami są Joel Quenneville, Tod McLellan, czy Dave Tippett. Moi zawodnicy wypowiadają się o nich w samych superlatywach. Za każdym razem powtarzają, że praca z nimi jest ciężka, ale przynosząca efekty. Zresztą widać to po osiąganych przez nich wynikach. To trenerzy, którzy wymagają od swoich graczy, aby jedli, pili i chodzili spać z hokejem. Na koniec przynosi to świetne rezultaty, wygrane, wspaniałe samopoczucie i oczywiście – rzecz jasna - korzyści finansowe.


Po zakończeniu sezonu czeka nas draft. Kto Pana zdaniem będzie w tym roku wybrany z pierwszym numerem? Jack Eichel, który ma na swoim koncie świetne MŚ, czy faworyt mediów Connor McDavid?


- Proszę mi wybaczyć, ale będę troszkę stronniczy. Szanuję wielki talent Jacka, ale jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności Connora McDavida. Miałem okazję z nim pracować i głęboko wierzę, że będzie jeszcze lepszym zawodnikiem niż Sidney Crosby. A może nawet przerośnie wielkiego mistrza Wayne'a Gretzky'ego?


Może to wielkie słowa, ale jestem przekonany, że wiele wniesie do nowoczesnego hokeja. Wiem, że ma w sobie chęci, by z każdym dniem być coraz lepszym. Poza tym nigdy nie widziałem zawodnika, który tak nienawidzi przegrywać, jak właśnie Connor. Jest naprawdę niesamowity.


Czy Pana zdaniem obaj mają szansę - podobnie jak Aaron Ekblad - już w pierwszym sezonie z powodzeniem rywalizować na taflach NHL?


- Pewnie, że tak i nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Obaj będą przechodzić przez różne doświadczenia. Odniosą kilka zwycięstw, poniosą też kilka porażek, ale to jest zawsze częścią rozwoju młodych graczy. Jestem pewien, że ich gwiazdy z czasem będą świecić pełnym blaskiem i przyniosą kibicom wiele emocji oraz przyjemnych chwil.

Jeśli chodzi o Ekblada, to miałem okazję pracować z nim, gdy miał 15 lat. Już wtedy cechowała go inteligencja na lodzie, czyli hokejowe IQ. Zrozumienie i czytanie gry były u niego na ponadprzeciętnym poziomie.


Wywiad przeprowadzony 30 maja.


Opracowanie: Leszek Błaszczak i Radosław Kozłowski.




I teraz tak od siebie - Dziękuję za możliwość przedstawienia własnego zdania na rożne sprawy dotyczące hokeja. Opieram je na moim doświadczeniu i intuicji, choć - oczywiście - mogę się mylić. Moje opinie wynikają z obserwacji i pracy zarówno na lodzie, jak i w szatni z zawodnikami, z którymi łączą mnie bliskie, przyjacielskie relacje.


Nadal wierzę, że mogę przysłużyć się rozwojowi polskiego hokeja.


Swoją drogą nie lubię określenia "help" - pomoc - w stosunku do polskiego hokeja, bo mam wrażenie, że podważa ono dorobek wielu wspaniałych ludzi związanych z tym pięknym sportem w mojej Ojczyźnie.


Pracując z polskimi zawodnikami czułem ich pasję i miłość do tego sportu, a zarazem kompleksy objawiające się w tym, że wydaje im się, że są słabsi, gorsi, a to kompletna nieprawda. W żyłach płynęła wspaniała polska krew, ale w sercu brakowało wiary w swoje możliwości. Za tym idzie brak wiary w to, że my potrafimy... A przecież Polacy ostatnio osiągnęli dużo sukcesów: a to piłka nożna, a to siatkówka... Potrafimy wygrywać i wspaniale świętować sukcesy. Hokej to tzw. inne zwierzę, ale nie może to być wytłumaczeniem dla braku sukcesów na tym polu.


Pozostaje zadać sobie pytanie - co jest definicją sukcesu w polskich realiach?


Grupa A i przegrywanie 10:0 na pewno nią nie jest. Moja odpowiedź brzmi: grać i konkurować ze wszystkimi zespołami bez kompleksów. Może brzmi to utopijnie, ale z własnego doświadczenia wiem, jak wielkie znaczenie ma psychiczne przygotowanie zawodników. Bez różnicy czy grasz ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą, czy Rosją. Żeby wygrać, trzeba po prostu grać jak najlepiej. Najtrudniejsza jest kwestia nastawienia psychicznego. Zostało wielokrotnie udowodnione, że zespół z mniejszymi umiejętnościami był w stanie wygrać z teoretycznie silniejszym rywalem, głównie dzięki dobrej grze wynikającej z odpowiedniej motywacji każdego z graczy i pomocy sztabu szkoleniowego.


Pozdrawiam,

Jarek Byrski



Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Viinikainen, Lehtonen, no tak po linii najmniejszego oporu
  • Simonn23: Hitosato dziś w 1 formacji przeciwko Węgrom
  • Luque: Póki co to są plotki, może agenci działają żeby znaleźć miejsce dla zawodników na nowy sezon
  • Luque: Ale jak ściągniemy jednego znanego z ligi, a resztę świeżych to tragedii nie będzie
  • Arma: Nikt CI nie będzie sprowadzać chłopaków z pierwszej ligi fińskiej którzy zagrali 200 meczów na zapleczu bo jesteście zbyt bogaci. To właśnie zaleta biedy, jak nie masz kasy to musisz sobie poszukać gwiazdy wśród chłopaków którzy grają gdzie indziej za grosze bo nie mogli się przebić. Dlatego Sanok szuka perełek, bo inaczej ciężko byłoby zlożyć piątki z tego co zostanie w lidze
  • Luque: Ja bym tam wolał takich co w Liiga mieli ciężko się przebić ale u Nas zrobią robotę, bo mają coś do udowodnienia i finansowo też im się będzie zgadzało
  • Marios91: Wie ktoś może czy MS elity będą tylko na Polsacie? Czy będą też transmisję na YouTube jak co roku?
  • omgKsu: Kaleinikovas w 1 formacji z bramką dla reprezentacji Litwy 😉
  • narut: Marios91 - w Polsce będą georestrykcje, nie obejrzysz meczu naszych i innych transmitowanych na żywo przez polsmat
  • narut: ale jest onhockey - i już z tematem elegancko pojedziesz..
  • KubaKSU: Mark już 2 bramki:)
  • Simonn23: Wychodzi na to że w dywizji 1b rozstrzygnie się między Litwą a Ukrainą, czyli Kaleinikovas vs Denyskin 😛
  • narut: asystę też sobie dołóżcie do tych statystyk..
  • narut: jest wprawdzie tylko 1-0 ale trzeba przyznać że ładnie się Węgrzy na lodzie prezentują..
  • Luque: Te 30-40 złotych za transmisje z Polsatu tk faktycznie kupa kasy...
  • Luque: Przypomnę Wam że brytole za jeden stream chcieli 75 złociszy...
  • emeryt: bramki Marka dla Litwy cieszo ale chyba nie so w interesie negocjacji Unii
  • jastrzebie: Jastrzębski mistrzem. Wolałbym mistrza w hokeja.
  • KubaKSU: Mark już dogadany ;)
  • Luque: Ale [****], 2-0 Madziary
  • Luque: s.z.m.a.t.a. ... aj ta cenzura ;P
  • narut: 3-1.. ładny mecz, szybki, widać że Węgrzy są dobrze przygotowani do tego turnieju.. odrobili lekcję z lutego..
  • narut: Włochy-Rumunia - mecz o utrzymanie? w tym roku jest tak na prawdę 5 ekip pretendujących do awansu w elicie, Rumunia raczej pewny spadek..za rok, jak wejdzie Ukr - to dopiero będzie wyrównana stawka..
  • Simonn23: Hitosato z asystą
  • KubaKSU: Gdzie oglądać Trzyniec ?
  • Simonn23: Onhockey.tv
  • Luque: CT Sport i vpn
  • whiteandblue: Trzyniec najlepiej na onhockey. na Yt słabe transmisje ale tea możesz
  • whiteandblue: Doczekałem sie po 20 latach MP i bardzo chciałbym doczekać się podobnego poziomu co widzimy przy Trzńcu i Dynamie. To jest kosmos. :-0
  • uniaosw: Jutro zupa pomidorowa
  • whiteandblue: Oby bo my głodni :-)
  • Jamer: uniaosw: czyli Zarząd zaakceptował warunki Zupy…?
  • KubaKSU: A to jakieś mega wymagające warunki?
  • Simonn23: W składzie Rumunów naturalizowany Fin. Może by tak i naszych ligowych Finów dokoptować do kadry? Tacy obrońcy jak Valtola czy Varttinen byli by mega przydatni
  • Simonn23: A w 1 piątce Włochów, doskonale nam znany Jason Seed
  • Luque: Dżejson to jest super zawodnik, brakuje mi takiego obrońcy
  • Simonn23: No on tam w Cortinie ładnie się musiał sprawdzić, skoro go do kadry wzięli. Zwłaszcza, że linia obrony Italii to w dużej mierze zawodnicy z DEL.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Panowie dogadany czytaj podpisal kontrakt ale inaczej nic bym nie glosil bo to jest bez pokrycia wiec badzmy dobrej mysli na temat trzonu naszej druzyny ale nie oglaszajcie czegos czego klub nie oglasza
  • botanick: Na ctsport leci koszykówka 🏀
  • Luque: To zeszli na psy...
  • jastrzebie: https://www.youtube.com/watch?v=v2FKVpCTj88
  • borysuka: Pardubice -Trinec hest transmisja na YT
  • jastrzebie: Trzyniec 1
  • hanysTHU: Ciś,bo to ino dziś!
  • Simonn23: Ajjj 1:1... Na 6 sekund przed końcem
  • KubaKSU: Pardubice lepsze jak na razie
  • omgKsu: Ładnie pociągnął z nadgara :)
    Chociaż bramka Piotrka Wrony dla Trzynca tez ładna 🙃
  • narut: Trzyniec jakby na oparach już szedł..
  • omgKsu: Komentatorzy w tym meczu wspominali ze cały sezon obejrzało z trybun ponad 2,5mln widzów co jest rekordem ligi :)
  • Andrzejek111: Dogrywka będzie. Pardubice lepsze.
  • kunta: Jak Trzyniec 5 raz z rzędu zdobędzie tytuł, to będzie HIPER niesprawiedliwość. Ogólnie w 6 meczach finału tylko raz zagrali na poziomie=Pardubicom. Ale farta mają...
  • omgKsu: Powiadają ze szczescie sprzyja lepszym.
    Mogą wygrać , w dogrywce nic niewiadomo .
    Mają duze doswiadczenie w arcyważnych meczach.
    Wygranie półfinału to był cud , może bedzie 2 😁
    Choć Pardubice fajnie grają ;)
  • kunta: Już przy drugiej obronie tytułu "powinni" odpaść w półfinale ze swoją jakością gry. W tym sezonie prognozowałem odpadnięcie w ćwierć, bo z roku na rok grają gorzej. A te skubańce prześlizgnęli się aż do finału i tak psim swędem wyciągnęli na 3:3, a teraz.... na dwoje babka wróżyła.
  • emeryt: kuncie fajnie że wróciłeś
  • kunta: No nie wiem emcio. To już jest śmietnisko i meter mułu, ale czasem coś mnie korci... To już jednak na 105 % nie będzie tak, jak kiedyś....
  • omgKsu: Jednak Trzyniec 🥇
  • kunta: No nie mogę!!! Farciarze, GRATULACJE!!!
  • Simonn23: I to kto, syn marnotrawny Cienciala
  • omgKsu: Po półfinale ze Spartą chciało sie powiedzieć "wiedziałem" ;)
  • Simonn23: Jak to wytłumaczyć? Tak jak Bayer Leverkusen jakimś cudem wyrównuje w doliczonym czasie, tak Trzyniec zdobywa tytuły w nieprawdopodobnych okolicznościach
  • Simonn23: W sumie Trzyniec może sobie tak grać do marca byle dostać się do playoff a od 1/8 zaczac poważne granie, im to i tak wszystko jedno
  • omgKsu: Swietna drużyna trzeba przyznać.
    5 razy z rzędu w tak mocnej lidze to nie jest przypadek
  • omgKsu: Noi co znaczy bramkarz w hokeju.
    Kacetl to jest znakomity bramkarz
  • kunta: Może by tak jakiś meczyk pokazowy: mistrz Polski vs mistrz Czech...?
  • Simonn23: Oby Martin Ruzicka jeszcze został na kolejny sezon, ikona
  • Simonn23: Kunta, już we wrześniu w ramach CHL ;) oby oby...
  • Paskal79: Panowie rok temu Triniec ograł wszystkich najlepszych i zdobył 4 tytuł z rzędu i to było niemożliwe, ale w tym roku to było nie wykonalne z0:3 w serii i przy stanie 3-2 dla Sparty i krążek w rogu lodowiska za bramką Sparty i co .....w4 dogrywce strzelają i doprowadzają do 3:3 ! I dogrywce 4:3 w serii teraz przegrywają 3-2 w serii i co doprowadzają do stanu 3:3 i w dogrywce wygrywają i 4:3 w serii Znów na wyjeździe tego na pewno nikt, nigdy nie popiję,w jakich okolicznościach zdobyli 5
  • kunta: Myślałem o pokazowym, nie o pogromie...
  • Simonn23: Unia mistrzostwo, Trzyniec mistrzostwo. Jeszcze utrzymanie w Elicie i sezon wymarzony
  • Simonn23: Ale to jest tak niesamowite, kibice Pardubic czy też Sparty muszą czuć ogromną bezsilność, co ich drużyna nie zrobi to na końcu i tak Trzyniec wygra...
  • uniaosw: Jaka jest ulubiona zupa szwedów?
  • Paskal79: No dokładnie ,to co Pardubice wydały kasy na zawodników to niemożliwe,to samo Sparta, Trinec pewnie 3-5 budżet w lidze
  • Paskal79: Pewnie trafimy do jednej grypy z Trincem.....:-)
  • Simonn23: Zabawna jest wymiana Panika z Ciencialą, z perspektywy Pardubic, patrząc kto zdobył gola w dogrywce
  • narut: Boeser i 1-0 dla Van
  • emeryt: ciekawy tydzień sie nam zapowiada kochani
  • dzidzio: Mike Jankowski i mamy remis
  • narut: ostatecznie Van wygrywa, a Boeser robi zarząd...
  • KubaKSU: Ciekawe, co na dziś:)?
  • zakuosw: pytanie czy baba z targu przygotowała na dzisiaj dla nas jakąś Zupe?
  • Andrzejek111: Śniły mi się dziś garnki i talerze... Hm.
  • szmaciany75@tlen.pl: mecz ze Slowacja na tvp sport ale czemu dopiero 19.30 jak sie zaczyna o 18?
  • Andrzejek111: 3 tercja?
  • uniaosw: Jamer chyba żadne twoje info sie nie sprawdzi ;)
  • Oilers: wiadomo co z tymi koszulkami reprezentacji? kiedy będą?
  • Jamer: uniaosw: Jeżeli zarząd zaakceptował warunki Zupy to mamy trenera… Nie wierzyłem w to wiec poczekajmy na oficjalne info…
  • uniaosw: Denyskina też żegnałeś
  • emeryt: rozmawiac z Trenerem Zupo,chłop sie sprawdził,zna lige i zna deficyty tej drużyny
  • Jamer: uniaosw: Tak to prawda, taka miałem informacje…
  • emeryt: kochani żyjemy plotami wiec miejmy troche dystansu
  • KubaKSU: Dot,Mark ,Kamil ,Carl to powinny być priorytety :)
  • Paskal79: Czyli co na Panowie Nic zostaje wg was? No sam jestem ciekaw jak to będzie kiedy ma być decyzja?
  • Paskal79: Deniskin to chyba przemyślał sprawę ,gdzie się będzie ruszał ...... Jak może być różnie.....
  • Paskal79: Ciekawe kto następny podpiszę.....
  • narut: szmaciany75@tlen.pl i Andrzejek111 - obawiam się, że retransmisja nas czeka.. wszak finał żeńskiej krajowej ręcznej to jest na prawdę wielkie sportowe wydarzenie..nie można tego nie pokazać.. a na poważniej cofamy się do stanu sprzed 30 lat gdzie pamiętam mecz ze Słowacją z mś. w Bratislavie, przegrany 0-10 oglądałem z powtórzenia, po północy chyba nawet.. to lepsze, że pora teraz przystępniejsza..
  • Jamer: Wygląda na to ze Zupa... ale czy dzisiaj to zobaczymy... Będzie ciekawie
  • Jamer: Budżet bedzie większy niż w poprzednim sezonie...
  • Simonn23: No musi być, podróż do Lahti czy Zurychu wyjdzie drożej niż do Tychów xd
  • KubaKSU: A ja czekam też na jakąś nową twarz w zespole.
  • Simonn23: A to na pewno
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe