Kibice rywali Polaków krytykują powrót gracza NHL do reprezentacji. Przez słowa z przeszłości
Informacja o tym, że bramkarz Columbus Blue Jackets Elvis Merzļikins wzmocni reprezentacją Łotwy przed Mistrzostwami Świata elity nie spotkała się z przychylnym przyjęciem łotewskich kibiców. Wielu fanów grupowego rywala Polski krytykuje go za wcześniejsze słowa o grze w kadrze.
Jak informowaliśmy przedwczoraj, Merzļikins potwierdził, że po zakończeniu sezonu NHL dołączy do reprezentacji, która na MŚ elity zagra w jednej grupie z Polską. Wiadomo już, że jego klubowy zespół stracił szanse na awans do fazy play-off najlepszej ligi świata.
Łotewscy kibice dalecy są jednak od entuzjazmu wobec wzmocnienia kadry przez bramkarza z NHL. W mediach społecznościowych bardzo często komentują, że 29-latek nie jest w ogóle kadrze potrzebny. Częściowo dlatego, że w ostatnich sezonach nie błyszczał, choć sytuacji nie ułatwia mu fakt, iż gra w jednej z najsłabszych drużyn NHL.
- Miło jest być na tym poziomie, że na ławce jako numer 2 będziemy mieli bramkarza z NHL - pisze złośliwie jeden z fanów.
- Niepopularna opinia: czy reprezentacja go potrzebuje? - pyta inny.
- Jako drugi czy trzeci bramkarz? - to inna opinia.
Przede wszystkim jednak gracz ekipy z Columbus wypadł z łask kibiców przez swoją wypowiedź z ubiegłego roku. Wtedy do reprezentacji nie dołączył i nie miał udziału w historycznych dla Łotwy Mistrzostwach Świata zakończonych zdobyciem brązowego medalu.
Wiadomo, że od gry w kadrze odwodził go klub, m.in. dlatego, że w trakcie poprzedniego sezonu bramkarz był kontuzjowany. Merzļikins odmówił więc wówczas drużynie narodowej, tłumacząc, że musi się jak najlepiej przygotować do nowych rozgrywek w NHL.
- Chcę grać w reprezentacji, ale tym razem nie pojadę na Mistrzostwa Świata. Przykro mi, ale to nie reprezentacja daje mi na chleb. To klub mi płaci. I to płaci dużo, więc muszę mu się za to odwdzięczać - powiedział wówczas.
Te słowa nie spodobały się łotewskim kibicom i sprawiły, że błyskawicznie przestał być jednym z ulubionych hokeistów w swojej ojczyźnie, a stał się popularnym obiektem krytyki.
Znany z dość bezpośredniego sposobu komunikacji swoich myśli Merzļikins później tłumaczył wypowiedź w ten sposób:
- Głupi ludzie nie zrozumieli, co miałem na myśli. Ludzie, którzy mnie znają, to wiedzą. Jest dla mnie jasne, że reprezentacja nigdy nie będzie mi płaciła. Nie oczekuję tego. Chciałem tylko podkreślić, że muszę być gotowy do gry dla klubu, który płaci mi pensję. Columbus Blue Jackets to moje główne miejsce pracy.
Nie wszystkich chyba jednak przekonał, bo niektórzy kibice twierdzą, że jego przyjazd na zgrupowanie reprezentacji przed MŚ może nawet zepsuć atmosferę w kadrze.
- Gdyby ktoś w Kanadzie, Finlandii albo Czechach wypowiedział się tak o reprezentacji i kibicach, to mógłby zapomnieć o grze w kadrze. Nie mam nic przeciwko grze Merzļikinsa w reprezentacji, ale kibicom należą się od niego przeprosiny - komentuje jeden z kibiców pod artykułem portalu "TVNet", zatytułowanym "Czy łotewscy kibice słusznie krytykują Merzļikinsa?"
Tego typu głosy przeważają. Komentarze w obronie bramkarza są w mniejszości.
Ci, którzy go krytykują, przekonują, że numerem 1 w łotewskiej bramce na Mistrzostwach Świata w maju powinien być Kristers Gudļevskis, który został wybrany najlepszym bramkarzem sezonu zasadniczego niemieckiej DEL.
Przed rokiem na MŚ w łotewskiej bramce błyszczał Artūrs Šilovs, którego wybrano nie tylko najlepszym bramkarzem, ale także MVP całego turnieju. W tym roku jednak zawodnikowi Vancouver Canucks może być trudno dołączyć do reprezentacji, bo i jego klub w NHL, i filia Abbotsford Canucks w AHL zapewne zagrają w fazie play-off w swoich ligach.
Elvis Merzļikins swój powrót do reprezentacji skomentował wpisem w mediach społecznościowych.
- Nie mogę się doczekać adrenaliny i radości z gry z chłopakami i naszymi świetnymi kibicami - napisał.
Komentarze
Lista komentarzy
narut
w sumie łotewscy kibice dobrze go podsumowują.. lepiej aby nic nie mówił aniżeli wyjeżdżał z tego typu uzasadnieniami.. można dodać że nie tylko Kanady Finlandii czy Czech ale i Niemiec czy Szwajcarii czy takiej Szwecji ... szacunek dla łotewskich kibiców, że siebie szanują, bo to podstawa..
J_Ruutu
Burza w szklance wody :D