Jass: Połowa naszej drużyny nigdy nie miała okazji zagrać na takim poziomie
JKH GKS Jastrzębie zadebiutował w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Róberta Kalábera przegrali na własnym lodzie z HC Bolzano Foxes 2:3 po rzutach karnych.
– Połowa naszej drużyny nigdy nie miała okazji zagrać na takim poziomie i z tego faktu wynikało pewne zdenerwowanie. Dla chłopaków był to pierwszy mecz w życiu przeciw tak mocnemu rywalowi. Bolzano to przecież jeden z najlepszych klubów ICEHL – zaznaczył Māris Jass, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników mistrzów Polski.
Debiut można uznać jako udany, bo jastrzębianie pokazali, że potrafią grać w szybkim tempie i wywierać presję na zawodnikach rywali. Wykazali się też determinacją i tworzyli groźne okazje strzeleckie. W wielu sytuacjach zabrakło jednak wykończenia.
– Myślę, że w kolejnym spotkaniu zagramy lepiej, ponieważ teraz mieliśmy zbyt duży respekt dla przeciwnika. Rozumiem to jednak i mam przekonanie, że może być tylko lepiej – dodał.
Klasę polskiego zespołu docenił też kapitan HC Bolzano.
– Gospodarze nie zaskoczyli nas swoją determinacją. Przyjechaliśmy do Jastrzębia w środę i od początku wiedzieliśmy, że jako obrońcy tytułu mistrzowskiego w Polsce są debiutantami w Champions Hockey League. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie ciężko i... tak właśnie było. W pierwszych dziesięciu minutach byliśmy lepsi, ale potem to gospodarze wywierali na nas presję – zaznaczył Anton Bernard.
W niedzielę rywalami JKH GKS-u Jastrzębie Red Bull Salzburg. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30.
Komentarze