Comarch Cracovia testuje dwóch zawodników zza oceanu. Obaj napastnicy mieli już okazję wystąpić w przegranym 1:2 meczu z STS-em Sanok.
Wychowanek toruńskiego hokeja, Daniel Minge postanowił w wieku 31 lat zakończyć zawodową karierę. - Pograłbym jeszcze kilka lat, ale każdy widzi, jak to się odbywa w toruńskim klubie i dlatego podziękowałem - powiedział nam były już hokeista.
W Oberlidze rozpoczęła się już faza play-off. David Zabolotny zatrzymał aż 55 strzałów i został bohaterem EV Lindau Islanders, którzy pokonali faworyzowanych Tilburg Trappers. Thomas Ziolkowski punktuje w każdym meczu Hannover Indians, ale jego zespół przegrywa 1-2 z Selber Wölfe.
David Zabolotny pomimo porażki 0:2 z EV Landshut może być zadowolony z dyspozycji, jaką zaprezentował. Jego łupem padły 43 uderzenia rywali. Filip Stopiński, z którym nasz bramkarz występuje w EV Lindau Islanders, popisał się asystą w ostatnim meczu przed fazą play-off. Dwa kluczowe podania zanotował natomiast Jakub Więcki.
To co zrobił David Zabolotny musi budzić respekt. Bramkarz EV Lindau Islanders zatrzymał 64 strzały rywali w starciu z ECDC Memmingen Indians w Oberlidze. Cały czas wysoki poziom utrzymuje Thomas Ziolkowski z Hannover Indians, a coraz lepiej radzi sobie kolega Zabolotnego Filip Stopiński. Na piątym poziomie rozgrywkowym przypomniał o sobie golem Robert Suchomski.
W grupie południowej trzeciego poziomu rozgrywkowego zakończyła się runda zasadnicza. David Zabolotny z EV Lindau Islanders zajął 3. miejsce w rankingu najlepszych bramkarzy. Udaną końcówkę tej części rozgrywek miał jakub Więcki z Memmingen Indians. Reprezentant Polski Thomas Ziolkowski w ostatnim czasie punktuje niemal w każdym spotkaniu „Czerwonoskórych” z Hanoweru.
Zarówno Dawid Zabolotny, jak i Marek Hanisz przyczynili się do wygranych swoich zespołów w miniony weekend. Jakub Więcki zanotował asystę, natomiast trzy kluczowe podania zaliczył w czwartej lidze były zawodnik katowickiego GKS-u, Litwin Daniel Bogdziul.
KH Energa Toruń sprawiła nie lada niespodziankę, pokonując na wyjeździe GKS Tychy 2:0. „Stalowe Pierniki” zagrały konsekwentnie i skutecznie, a katem tyszan okazał się Robert Karczocha, strzelec obu bramek.
Były zawodnik GKS-u Katowice Jakub Wiecki zmienił klub. Nadal jednak będzie występował na trzecim poziomie rozgrywek w Niemczech.
Już dzisiaj początek emocji w I lidze. Nadszedł najbardziej wyczekiwany czas finału, a zmierzą się w nim Nesta Mires Toruń i Zagłębie Sosnowiec. Zespół, który wygra cztery spotkania otrzyma prawo gry w PHL w sezonie 2018/2019.
W meczu 40. kolejki Polskiej Hokej Ligi hokeiści Unii Oświęcim pokonali na własnym lodzie Nestę Mires Toruń 7:2. Trzy bramki dla biało-niebieskich zdobył Jan Daneček.
Nesta Mires Toruń ma jasny cel na ten sezon, a jest nim utrzymanie w Polskiej Hokej Lidze. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że w rywalizacji play-out „Stalowe Pierniki” zmierzą się z MH Automatyką Gdańsk.
Hokeiści Nesty Miresu Toruń dalszą część rozgrywek spędzą w grupie słabszej. Chcą w niej powalczyć przynajmniej o ósme miejsce, które pozwoli im zagrać w fazie play-off.
Miłosz Lidtke nie zagra przez co najmniej sześć tygodni. Powodem jest kontuzja kolana, jakiej nabawił się w ostatnim meczu z KH GKS Katowice.
Hokeiści Nesty Miresu Toruń jak na razie mają na swoim koncie trzy porażki i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. Sytuacja ma się zmienić w niedzielę, po meczu z MH Automatyką Stoczniowcem Gdańsk.
W swoim pierwszym meczu przed własną publicznością hokeiści Nesty Miresu Toruń ulegli Tempish Polonii Bytom 1:3 (0:3, 1:0, 0:0). Gospodarze całkowicie przespali pierwszą tercję spotkania, dając się zdominować. Przyjezdni kontrowali przebieg gry, mimo tego, że łapali sporą ilość kar
Od wysokiej porażki sezon 2016/2017 rozpoczęli hokeiści Nesty Miresu Toruń. Podopieczni Leszka Mingego wysoko przegrali na wyjeździe z Unią Oświęcim 1:7. – Zagraliśmy słabo i tego nie da się ukryć – mówił szkoleniowiec „Stalowych Pierników”.
Na inaugurację nowego sezonu Unia Oświęcim bez większych problemów pokonała Nestę Mires Toruń 7:1. Trzy bramki dla biało-niebieskich zdobył Jan Daneček. – Najważniejsze jest zwycięstwo. To, kto strzela gole schodzi na dalszy plan – przyznał 30-letni Czech.