Zapachniało wielkim hokejem (WIDEO)
PGE Orlik Opole przegrał na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 3:4, ale na pocieszenie opolskim kibicom zostało fantastyczne trafienie Aleksandra Gołowina.
Była 55. minuta gry. Podopieczni Jacka Szopińskiego przegrywali z Zagłębiem 2:4. Wtedy sprawę w swoje ręce wziął Gołowin, który przejechał z krążkiem całe lodowisko. Po minięciu trzech rywali znalazł się w sytuacji sam na sam z Rafałem Radziszewskim. Rosyjski napastnik efektownie wymanewrował sosnowieckiego bramkarza, a następnie zaskoczył go uderzeniem z bekhendu.
Na widok takich akcji amerykański lub kanadyjski komentator wykrzyknąłby z pewnością: „coast to coast goal”.
Zresztą zobaczcie sami.
Komentarze