Wzrost limitu płacowego w NHL
"Salary Cap" w NHL wyniesie w sezonie 2023/24 83,5 miliona dolarów. Oznacza to wzrost limitu płac o jeden milion w stosunku do poprzedniego sezonu.
Limit wynagrodzeń został wprowadzony w 2005 roku. Jego powstanie było jednym z ustaleń między władzami ligi a przedstawicielami zawodników, które zakończyły lokaut.
Od tamtego czasu "czapka płac" regularnie wzrasta. Na początku każdy klub na wynagrodzenia mógł przeznaczyć 39 milionów dolarów, ale ta kwota regularnie wzrastała. Wyjątkami były sezon 2012/2013 gdy trwał lokaut oraz panemia koronawirusa.
Ostatnimi laty limit wysokości wypłat rósł bardziej wydatnie - średnio około 2,34 miliona dolarów każdego sezonu, ale w lidze nadal są zawodnicy, którzy nie spłacili jeszcze wypłaconych im przez kluby pieniędzy za skrócony, pandemiczny sezon, co zaniża nadal wpływa na zaniżanie ich comiesięcznych wypłat.
Szacuje się, że gdyby nie COVID, pułap wynagrodzeń w NHL już dawno przekroczyłby 90 milionów. Dług zawodników wobec ich klubów wynosi jeszcze w sumie około 70 milionów dolarów. Gdy zostanie on spłacony, działacze ligi przewidują znaczny skok limitu wypłacanych pensji.
Zawodnikiem, który zarobi w przyszłym toku najwięcej będzie Nathan MacKinnon. Gwiazdor Colorado Avalanche zainkasuje 12,6 miliona dolarów.
Komentarze