Hokej.net Logo
MAJ
7

Wojciech Matczak w „Rozmowie Tygodnia”: Z Johnem Murrayem chyba popełniliśmy błąd

Wojciech Matczak w „Rozmowie Tygodnia”: Z Johnem Murrayem chyba popełniliśmy błąd

GKS Tychy w tym sezonie prezentuje się przeciętnie. Wojciech Matczak, dyrektor sportowy klubu, poszukuje nowego bramkarza. Trenera nie szuka. Ufa i pomaga Krzysztofowi Majkowskiemu. O poprzednim sezonie, trudnych rozstaniach i bieżących problemach opowiedział w „Rozmowie Tygodnia”.


HOKEJ.NET: – Jak idą poszukiwania bramkarza? Widzę, że komputer rozgrzany do czerwoności.


Wojciech Matczak: – Szukamy, rozmawiamy, weryfikujemy, słuchamy opinii naszych trenerów.


Jakie są kierunki tych poszukiwań?


– Pan chce konkretnie wiedzieć?


Wiem, że nazwisk mi pan nie zdradzi. Nie znamy się aż tak długo.


– Kierunki są różne: wschodnie, północne, pojawiają się też południowe. Trenerzy muszą określić, czy zaczynamy rozmowy z danym zawodnikiem czy nie. Wszyscy o tym wiedzą, też o tym pisaliście, że były daleko posunięte rozmowy ze Svenssonem, byliśmy blisko, ale ostatecznie Anton wybrał Szwecję. Temat zamknięty.


A jak to było z decyzją o obsadzie bramki na ten sezon? Postawienie na Ondřeja Raszkę,rezygnacja z Johna Murraya to pana decyzja czy sztabu szkoleniowego?


– O składzie decydują trenerzy. Pewnie chodzi panu o to, dlaczego nie ma w Tychach Johnny’ego?


Trochę tak. Była opcja, by zostali w Tychach i Raszka, i Murray?


– Taka opcja wchodziłaby w rachubę, ale zdarzenia potoczyły się trochę inaczej. Chodzi o pewien zbieg okoliczności przed poprzednimi play-offami, gdzie Johnny stracił „jedynkę”. Z perspektywy czasu możemy sobie powiedzieć, że to raczej był błąd. Mam na myśli rywalizację z Cracovią. Może John powinien wejść wcześniej do bramki, a nie na ostatnie spotkanie? No ale to już historia. Życie potoczyło się w ten sposób, Johna już nie ma, to był chyba błąd.


A dlaczego nie ma już trenera Sobeckiego?


– Musi pan sobie odpowiedzieć sam na to pytanie. Arek odpowiadał za bramkarzy. Zaczął pan wywiad od tej kwestii. Czytam często, że jesteśmy taką organizacją, która rozstaje się z wszystkim nie fair. Uważam, że nie do końca tak jest. Wielu życzyłoby sobie, aby ich umowy były rozwiązywane w taki sposób. Rozumiem, że ludzie przyzwyczajają się do miejsca, a w Tychach jest rodzinna atmosfera - od lat staramy się tak działać - ale przychodzą takie momenty, w których trzeba podjąć trudne decyzje. Jednym się one podobają, innym nie, ale tak musi zostać i w ten sposób chciałbym ten temat zakończyć.


Czy Jarek Rzeszutko po ośmiu sezonach i czterech tytułach mistrzowskich nie zasługiwał na nieco inne pożegnanie?


– Ale on jeszcze gra! Jest czynnym zawodnikiem. Droga jest otwarta i Tychy na pewno nie zapomną o Jarku. Ja nie przywiązuje się tak bardzo do historii. Jest wielu zawodników, którzy zakończyli kariery i, według kibiców, powinni zostać pożegnani. Oczywiście, że to jest fajne i powinno mieć miejsce, ale Jarek jest czynnym zawodnikiem i na to jeszcze przyjdzie czas.


A formę rozstania by Pan zmienił? Bo na pewno obiło się Panu o uszy, że ona zabolała Rzeszutkę.


– Zawsze można coś zmienić. Na pewno nie rozstaliśmy się przez maila. Na pewno nie rozstaliśmy się przez media. A takie przypadki w polskim hokeju się zdarzały. Może chodzi tutaj o termin i o to, że wszystko wyjaśniło się tak późno? Umowy obowiązywały do końca kwietnia, nie zrobiliśmy tego w maju, a w miesiącu, w którym kontrakt wygasał. Zawodnik może mieć pretensje, że nie zrobiliśmy tego wcześniej, ale dyskusje o jego przyszłości trwały do samego końca.


Chciałem poprosić o weryfikację pewnej legendy miejskiej, która do mnie trafiła. Czy Krzysztof Majkowski podał się w tym sezonie do dymisji i ta nie została przyjęta?


– Nie.


https://gkstychy.info/wp-content/uploads/2020/04/92219335_677120963089944_5416992115844448256_n.jpg?fbclid=IwAR2v6d_pKicpLl4Wtr83Bk0K4fOZPMRsCe-U_mv2hvuU-B8zvNLXdM10W6k


Nie mogę się zgodzić na taką lakoniczną odpowiedź.


– Powiem tak: znam chłopaków i z nimi rozmawiam. Nie wtrącamy się w skład, bo takie mity też krążą, ale w momentach trudnych jesteśmy z nimi. Podejrzewam, że Krzysztofowi mogła chodzić po głowie rezygnacja. Opinia publiczna w pewnym momencie zaczęła się jej domagać, ale to młody trener, wciąż na dorobku. Stoję za nim murem, pomagam, robimy wszystko, by z tego marazmu wyszedł mocniejszy. To trudne do zrobienia i nie wiemy, co się wydarzy w przyszłości. Psychika ludzka też ma swoje granice. Nie wszystko dokoła nam sprzyja. W tym sezonie mecze w Tychach często wyglądają gorzej niż na wyjeździe. To też jest odpowiedzią na to pytanie. Reasumując, nie podał się do dymisji.


Pan jest zwolennikiem stawiania ultimatum? Pojawiały się domysły, że o przyszłości trenera zdecyduje awans do turnieju finałowego o Puchar Polski. W pucharze was nie ma, trener Majkowski pozostał na stanowisku. Pan praktykuje takie rozwiązania, by na podstawie celów krótkoterminowych podejmować decyzje personalne?


– Zdecydowanie nie. To żadna weryfikacja. Nowa miotła, która przychodzi, ma szansę osiągnąć dobre wyniki w pierwszych meczach, ale po czasie wszystko wraca. Tutaj potrzebne są czas, praca, cierpliwość. Nie padły nigdy z moich ust słowa: „Panowie, macie cztery mecze, chcę dziewięć punktów. Jeśli ich nie będzie, to się pożegnamy”. Fajnie byłoby zagrać o Puchar Polski, ale to cel pośredni. Celem głównym jest zdobycie mistrzostwa. Tak jest od lat i to się u nas nie zmienia.


Ten zespół, który jest w Tychach, stać na wywalczenie złota? To kwestia pracy, zgrania, ciągłości? Czy może widzi Pan pozycje, które trzeba wzmocnić?


– Wzmocnienia będą. Nie w takim stopniu jak rok temu, bo w zeszłym sezonie trochę się zagalopowaliśmy. Było to spowodowane ruchami w innych polskich klubach na przełomie listopada i grudnia. Unia Oświęcim chociażby zaczęła wzmocnienia. Nie wytrzymaliśmy może ciśnienia…


Zagalopowaliście się z liczbą nowych twarzy, tak?


– Moje zdanie jest takie, że z drużyną trzeba pracować i trzeba ją podnosić na wyższy poziom. Nie zawsze najlepszym rozwiązaniem są nowi zawodnicy, zmiany, roszady. Dla mnie to rola selekcjonera, która nie pasuje do klubu. Jestem zwolennikiem pracy długofalowej i ona przynosiła w Tychach efekty. W poprzednich latach nie dokonywaliśmy wielu zmian, to raczej były modyfikacje kosmetyczne. Trzon drużyny pozostawał niezmienny i odnosiliśmy sukcesy raz większe, raz mniejsze. W tamtym sezonie ruchy były spowodowane tym, co działo się w lidze. Mieliśmy spory wybór, ale może straciliśmy na jakości? Było mało czasu, by zgrać zawodników, niektórzy nie mieścili się w kadrze i generalnie play-off nie był najgorszy, ale wciąż boli mnie potyczka z Cracovią. Wyglądaliśmy, jakbyśmy się wystraszyli przeciwników. Nie możemy powiedzieć, że przegraliśmy, bo byliśmy słabsi fizycznie. Gdzieś w głowach coś nie zapracowało jak powinno.


Kończąc wątek wzmocnień. To prawda, że rynek jest w tym sezonie trudny?


– Poniekąd tak, bo wszystkie ligi grają. Borykamy się jednak z innym problemem. Polska liga nie jest słaba, jak sądzą niektórzy. Nie ma też problemu, jeśli chodzi o kwestie finansowe i organizacyjne. Często jednak zawodnicy uważający się za dobrych mają obawy, że gra w Polsce zamknie im drzwi do poważnej kariery. Uważam, że to nieprawda, ale taki mit w środowisku funkcjonuje.


Którego zawodnika z Polskiej Hokej Ligi zazdrości Pan innemu klubowi?


– Dzisiaj z wielką przyjemnością oglądam grę Grzegorza Pasiuta.


A z młodszego pokolenia?


– Podczas turnieju w Estonii znów bardzo mi się podobał Dominik Paś.


Namawialiście go do przeprowadzki do Tychów?


– Rozmawiałem z nim. Myślę, że większość klubów to robiła. Na pewno widziałbym go w Tychach. Dominik wybrał jednak inną drogę i bardzo dobrze, że się na nią odważył. Zobaczymy, jak dalej potoczą się jego losy.


Jak szacuje Pan możliwości finansowe GKS-u Tychy? Którym budżetem w Polsce dysponujecie?


– Nie zastanawiałem się nad tym. Na pewno nie największym.


W poprzednim sezonie wygraliście chyba licytację o Ondřeja Raszkę z Cracovią…


– Nie. Jeśli by tak było, to wolałbym ją przegrać, ale takiego wyścigu nie było.


No właśnie, a to też ciekawa historia, bo Cracovia pozyskała Dienisa Pieriewozczikowa i wyrzuciła Was z play-offu z Robertem Kowalówką w bramce.


– Widzi pan, dobrze, że padło nazwisko Roberta Kowalówki. My mamy swojego „Lewara” (Kamil Lewartowski - przyp. red.), który jest w stanie zaistnieć i być „jedynką” w Tychach…


… ale pan mówi w czasie przyszłym.


– Przyszłym, bo ten chłopak dopiero w tym sezonie otrzymał prawdziwą szansę. Oczywiście drugi bramkarz jest w Tychach potrzebny. Drugi nie w sensie hierarchii, a do rywalizacji z Kamilem. Natomiast Kowalówka w tej Cracovii takiej szansy nigdy nie dostał. W poprzednim sezonie trafił na sponiewierane Tychy i nie potrafiliśmy sobie z nim dać rady.


I potem położył wam w Tychach bramkę przed nosem.


– Tak w hokeju bywa.


Rozmawiał: Dominik Kania.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: No Szwedzi dwa razy odpadli w ćwierćfinale.,to teraz presją jak hu....... Na nich
  • Foxxy: Przy takiej grze. mozemy wygrać z Francja czy z Kazachstanem
  • Zaba: 1946... oni swoją moc pokazali w sobotę w meczu z USA... Spokojnie...
  • omgKsu: Mocno naciagane te 4min dla nas.
    Szwed tez go dziubnal kijem
  • botanick: Szykujemy się na żabie udka.
  • Paskal79: Dokładnie3:1 wyglądało super, choć to dziwnie brzmi....
  • narut: szkoda że mamy teraz przewagę bo to dal naszych paradoksalnie najniebezpieczniejszy moment..
  • PanFan1: JAR I was about to stick here same thing as Rawa did onhockey . tv enjoy
  • Zaba: Wynik w tym meczu jest kompletnie nie ważny... Cieszmy sie grą Polaków
  • Foxxy: Nawet to 5-1 wygląda Super
  • thpwk: Szkoda tej kary, wynik na wyrost w stosunku do tego co się działo
  • botanick: Jaaa pier..
  • botanick: Ale akcja
  • Zaba: Ze Frachu teraz nie trafił
  • Paskal79: Przekombikowali nasi:-)
  • Zaba: Kamil Wałęga powinien grać w wyższej formacji
  • PanFan1: bouncing puck ... to bad
  • thpwk: Detale, podać po lodzie i byłoby 2
  • 1946KSUnia: Ale za to jak pięknie, trzeba próbować żeby wyszło
  • PanFan1: Napiszę jeszcze raz - wstydu nie ma
  • Foxxy: MVP Zabolotny jak dla mnie
  • redgar: Dzisiaj pogrążyły nas kary. Czy nałożone słusznie wszystkie? No nie wiem
  • redgar: Ogólnie prezentujemy się dobrze
  • botanick: Przy 0-8 brytoli jest suuper
  • redgar: Widać kolektyw i serce zostawiamy na lodzie
  • Foxxy: nie zgodzę, się
  • PanFan1: Dzięki za walkę, wstydu nie ma
  • J_Ruutu: Ciekawe jak nasi zagrają w meczu o konkretną stawkę z Francuzami.
  • Paskal79: Super gra, graliśmy z NHL szacunek i wielkie brawa dla chłopaków!!!!
  • Foxxy: redgar
    Nasza nieskuteczność oraz nasze błędy. ale i tak Wielkie Brawa DLA NASZYCH ORŁÓW
  • botanick: Dziękujemy
  • Paskal79: Panowie 👍👍👍👍
  • hanysTHU: Nie ma wstydu x 2
  • PanFan1: Powiem tak, przy tym składzie Szwedów, cokolwiek mniej niż złoto, będzie ich porażką.
  • hanysTHU: Bryku
  • Zaba: z 5 kar wybroniliśmy 3... Przy takim zespole jak Szwecja to dobry wynik
  • rawa: Takich bramek jak My to nikt nie strzela. Gol z d...😉
    A tak poważnie: brawo Panowie.
  • hanysTHU: Teraz dychnąć i we środę puknąć żabki
  • Paskal79: Mam nadzieję że choć raz będzie grany Mazurek..
  • szop: a z Francja nie gramy we wtorek?
  • PanFan1: Brodin, Kempe, Hedman ... Jezus Maria - tak przegrać to jak wygrać
  • unista55: Dżentelmen z tego E.Karlssona ;)
  • PanFan1: A Alan taki numer Gusstavsonwi - trza mieć tupet 😉
  • szop: brawo brawo kibicujemy nie narzekamy
  • narut: że nasi honor uratowali to o wiele za mało powiedziane.. o wile wiele za mało.. klasa występ bez 2 zdań..
  • Paskal79: Z Francją www wtorek
  • narut: ci szwedzcy zawodnicy toż miliony zarabiają a na przeciw nich bramkarz z 3 ligi niemieckiej..
  • PanFan1: Austria Helvetia 5:5 oglądamy ???
  • botanick: Komentatorzy czescy chwalą Naszych,za walkę.
  • Luque: Chłopaki nie dali się zbić, przegrali no ale walczyli i zostawili na lodzie serducho, to cieszy i oby teraz włożyli wszystko w ten wtorkowy mecz z Francją
  • narut: może nasz łotewski kolega już nie będzie nam mówić o przypadkach i fuksach w kontekście naszego wczorajszego występu..
  • PanFan1: Rawa zobacz bluzy Helvetów - co ci przypomina widok znajomy ten 😉❓
  • PanFan1: Narut rzuć okiem
  • botanick: Alan i Dawid dwaj nasi według Czechów najlepsi gracze meczu!
  • szop: i slusznie MY tez musimy brawo Panowie Pan Maciek Urbanowicz mega szacun
  • PanFan1: Roman Josi u Helvetów, świetny mecz
  • PanFan1: Racja Szopie, Urban mucha nie siada
  • rawa: PF1 zauważyłem. Zerżneli Twój patent.
  • PanFan1: 6:5 Helvetia
  • PanFan1: prawda że tak Rawa idę kutfa po tantiemę
  • botanick: Kaliber mówi że postanowili przed 3 tercją strzelić bramkę..
  • botanick: Łycha po czesku..wywiad
  • emeryt: Pan Kalaber wiedzial co robi zabierając Urbana na MŚ,a tyle było narzekania że emeryta zabiera...
  • PanFan1: "Kasztania" 5:6 w doopę, ale dzielnie postawili się Helvetom
  • hanysTHU: Tak jest szopie wtorek, jutro już poniedziałek...na mistrzostwach inaczej czas leci hehe
  • PanFan1: Na tym turniej pukniemy Niemców, rzekłem !
  • redgar: Ciekawe co szwedzkie mebeluxy powiedzą po meczu. Mowili, że dwucyfrowka będzie, że z palcem w tyłku. A co? Nasi się postawili
  • szop: Paskalu miej na oriencie koszulko we wtorek hihi hanysie gdzies mie 1 dzien pouciekal:D
  • Paskal79: Szop popytam myślę że tam będzie do kupienia na miejscu,jak byłam ostatnio na.MS w Czechach to chyba było można kupić koszulkę drużyny
  • Paskal79: Szwedzi już nie raz śmiali się z masę jeżeli chodzi o hokej, wcześniej jakąś była gwiazda mówiła po cię w LMe takowe drużyny jak mistrz Polski,nie pamiętam jego nazwiska...
  • Paskal79: Z nas sie śmiali..
  • Luque: Fakt eme, póki co Urban się broni, wybacz Pan Panie Macieju, liczę że jeszcze coś Nam wywalczysz pozytywnego
  • Paskal79: Valtonen wali ostro i bez skrupułów wielki fachowiec,to jest ekspert na prawdę
  • Paskal79: Ale Valtonen pkt Polski hokej działaczy i wszystko super gość , super ekspert i fachowiec,takich to miło posłuchać, brawo Polsat za takich ekspertów!
  • PanFan1: amen 👍
  • rawa: Let's go Panthers
  • rawa: Iskrzy dzisiaj.
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
  • Arma: Łatwiej się nadrabia zaległości niż się ucieka przed resztą. Nasza liga nie jest taka słaba w Europie, tak samo repra daje radę, trzeba tylko naprawić parę spraw i coraz odważniej pukać do lepszego świata
  • PanFan1: thpwk - Arma : pełna z wami moja zgoda (już od mistrzostw 1B w Tychach pisałem że my nie jesteśmy aż tacy słabi w tę grę, a większość problemów wynika nie tyle z poziomu naszych zawodników, co z pokłosia Chwałkowego burdlu, że ten koleś do dziś nie został rozliczony ... cóż no comment) o jednym tylko trzeba pamiętać już teraz ...
  • PanFan1: ... jeżeli nadal będziemy mieli dramatycznie niskie wymagane minimum polskich graczy w meczu ligowym (6), to za dwa trzy lata będziemy mieć ogromny deficyt zawodników gotowych do gry - albo nawet zbliżonych - na dobrym poziomie i już teraz trzeba patrzeć dalej do przodu niż tylko to co za rok.
  • PanFan1: "sześciu to mało"
  • Zaba: ^^ gdyby to jeszcze dotyczyło 6 w grze... to byłoby pół biedy... ale to chodzi o 6 w składzie czy nawet w kadrze...
  • Zaba: odliczając 2 bramkarza i czwartą obronę czy nawet całą piątkę to wygląda to już znacznie słabiej...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe