Hokej.net Logo
MAJ
7

Tauron KH GKS Katowice: Poszukiwanie przyczyn obniżki formy wciąż trwa

Tauron KH GKS Katowice: Poszukiwanie przyczyn obniżki formy wciąż trwa

Rozpędzony Tauron KH GKS Katowice mocno zaciągnął ręczny hamulec. Po serii dwudziestu dwóch zwycięstw przyszła seria porażek… na razie trzech. Zespół, póki co nie zna przyczyn tego stanu rzeczy, ale obiecuje znaleźć rozwiązanie jak najszybciej, tak aby Puchar Polski był jedynym trofeum, które przeszło mu koło nosa w tym sezonie.

Półfinałowa porażka z JKH GKS Jastrzębie to jakiś zły sen. Zespół ze stolicy Śląska prowadził jeszcze w 34. minucie 3:0. Do wygrania minimalną różnicą goli zabrakło im zaledwie 135 sekund.


Jesteśmy frajerami, że prowadząc 3:0 dajemy sobie wyrwać zwycięstwo z rąk – dosadnie określił grę zespołu Patryk Wronka. –Po takim meczu ciężko coś powiedzieć. My byliśmy zbici, oni na fali i tak się skończyło, a nie inaczej.


W mniej uderzających słowach spotkanie opisał bramkarz Kevin Lindskoug:– Nasz rywal był bardziej głodny tej wygranej niż my.


Z okolicznościami przegranej ciężko pogodzić się również Filipowi Starzyńskiemu, który wyraził to przed kamerami klubowej telewizji:Ciężko opisać to spotkanie. Na pewno bardzo frustrujące. Mieliśmy trzybramkowe prowadzenie, którego nie udało nam się utrzymać. Zagraliśmy nieodpowiedzialnie w obronie.


Zawodnicy katowickiego GKS-u jeszcze niedawno byli ostrzy jak brzytwa. Ktokolwiek stawał na ich drodze, wychodził z konfrontacji z nimi pokaleczony, nawet jeśli próbował stawiać opór, tak jak na przykład drużyna oświęcimskiej Unii w meczach domowych, które kończyły się jej porażkami: 1:4 (28 października) i 2:4 (7 grudnia). Teraz taka postawa jest już tylko wspomnieniem, czego potwierdzeniem jest półfinałowy mecz Pucharu Polski.


Mieliśmy wydawało się bezpieczny wynik 3:0. Mogliśmy spokojnie grać w tyłach, a my kolejny już mecz przegrywamy– analizuje Damian Tomasik.–Jakaś nonszalancja nas dopada, tracimy głupie bramki, bo takim mianem trzeba określić te sytuacje, w których pozwoliliśmy sobie na utratę goli. Chaos w obronie i w konsekwencji przegrana.



Defensor rodem z Nowego Targu zasygnalizował problemy zespołu w defensywie. Nie jest to zdanie odosobnione. Podobnie myślą również inni członkowie lidera PHL.


Musimy zacząć od poprawy gry w obronie. Tam mamy największe kłopoty – zauważa Wronka.–Stoimy w naszej tercji i nie wiemy co zrobić. Jeżeli nie będziemy grali odpowiedzialnie z tyłu i nie będziemy pomagać sobie nawzajem, a przede wszystkim Kevinowi (Lindskougowi – przyp.red.) to będzie duży problem zarówno w Belfaście na Pucharze Kontynentalnym, jak również w PHL.


Musimy być bardziej zdyscyplinowani w defensywie – zauważył Starzyński w rozmowie z reporterem Gieksa TV. –Mamy atuty w przednich formacjach, potrafimy strzelać bramki, ale uszczelnienia wymagają tyły.


Zawodnicy katowickiego klubu wierzą, że zła forma, która ich dopadła jest sytuacją przejściową oraz krótkotrwałą, a już niedługo stanowić będzie tylko niemiłe wspomnienie minionych czasów.


Ostatnio mamy jakieś problemy – zauważa Wronka. –Mam nadzieję, że tylko Puchar Polski nam uciekł i że za chwilę wrócimy do swojej normalnej dyspozycji.

To już ostatnie chwile sezonu, kiedy nazwijmy to umownie, można sobie pozwolić na gorszy czas. Niestety tak jak zauważył 23-letni rodowity zakopiańczyk nie obyło się to bez konsekwencji. Pierwsze trofeum przeszło zespołowi koło nosa.


Taki jest sport. Są okresy, w których wszystko dobrze wychodzi i jest też inny czas. Myślę, że nas właśnie on dopadł – wyjaśnia Starzyński przed kamerami Gieksa TV. –Każda drużyna zalicza jakiś dołek formy. Myślę, że lepiej, iż to przyszło teraz, niż miałoby to się stać w play-offach.


Zapytany przez nas o przyczyny takiej dyspozycji drużyny, jej bramkarz Lindskoug, wybrany najlepszym zawodnikiem zespołu w półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski, doszukiwał się dość oryginalnych powodów tego stanu rzeczy.


Każda drużyna przeżywa w sezonie jakiś słabszy moment, czasami nawet jest kilka takich okresów. Przyczyny naszej słabszej dyspozycji mogą być różne – powiedział Szwed. –Być może jest to chwilowy brak pierwszego trenera, być może podświadomie myślami jesteśmy już przy Pucharze Kontynentalnym, który jest dla nas dużym wydarzeniem. Trudno powiedzieć jaka jest przyczyna.



Wśród kibiców słychać głosy, iż powodem złego stanu rzeczy jest chwilowe porzucenie okrętu przez jego kapitana, którym jest trener Tom Coolen, spędzający po raz pierwszy od kilku lat przerwę świąteczno-noworoczną w rodzimej Kanadzie.


Ciężko powiedzieć, czy ta obniżka formy związana jest z wyjazdem trenera. Przecież przez tydzień nie mogliśmy zapomnieć jak się gra w hokeja, a my jednak zachowujemy się tak, jakbyśmy zapomnieli – poddaje w wątpliwość kibicowskie obawy Wronka. –Czekamy na niego. Niech wraca jak najszybciej. Przede wszystkim to my musimy wrócić do swojej normalnej dyspozycji, bo jeżeli dalej będziemy tak się zachowywać, to chyba żaden trener nam nie pomoże.


Katowiczanie nie zgadzają się natomiast ze stwierdzeniem, że być może seria dwudziestu dwóch kolejnych zwycięstw uśpiła ich czujność i „wyostrzone” podejście do każdego następnego rywala.


Myślę, że to nie to – analizuje Tomasik. –Do każdego meczu podchodzimy zawsze tak samo. Celem jest zdobycie trzech punktów niezależnie od tego, kto staje naprzeciwko nas. Nigdy nie mieliśmy problemu z brakiem szacunku do rywala. Musimy usiąść spokojnie i przemyśleć z czego wynika ten brak wygranych.


„GieKSiarze” są świadomi klasy, renomy i oczekiwań, które stawiane są przed nimi. Wiedzą dobrze, że nie są przeciętną drużyną, ani też zbitką przypadkowych ludzi. Czują się profesjonalistami, znającymi swoją wartość oraz mającymi świadomość, jak wysoko zawieszona jest poprzeczka.


Zawsze wychodzimy po to, żeby wygrać, niezależnie od rozgrywek, czy to Puchar Polski, czy liga – wyjaśnia przed kamerami Gieksa TV Starzyńki. –Po każdej przegranej jest ten sam niesmak. Nasz skład obliguje nas do wygrywania. Mamy jednych z najlepszych zawodników w Polsce. To zobowiązuje. Takie mecze jak ten półfinał, czy też pojedynki sprzed Świąt z Gdańskiem i Toruniem powinniśmy po prostu rozstrzygnąć na swoją korzyść.


Przed katowiczanami prawdziwy maraton gier. Wszystko zaczyna się w niedzielę domowym pojedynkiem z PGE Orlikiem Opole. Już 2 stycznia rewanż w stolicy polskiej piosenki, po dwóch dniach przerwy bój w Toruniu i prosto stamtąd wyprawa do Gdańska. Potem jeszcze 8 stycznia pojedynek z Węglokoksem Kraj Polonia Bytom i od 11 stycznia w Belfaście rozpocznie się walka o zwycięstwo w Pucharze Kontynentalnym. Jak widać kalendarz jest mocno napchany, a poprawa formy musi nastąpić od zaraz, ponieważ w krótkim czasie zespół może dużo stracić.


Musimy szybko wrócić na właściwe tory, które jeszcze półtora tygodnia temu prowadziły nas od wygranej do wygranej – zauważa Tomasik. –Do finału Pucharu Kontynentalnego pozostało mało czasu, a zatem nie możemy długo szukać przyczyn słabej dyspozycji.

Najważniejsze, że drużyny nie opuszcza pozytywne nastawienie, które może okazać się pomocne w odzyskaniu właściwej formy, której smak i woń unoszą się jeszcze ciągle nad katowicką szatnią.


Poprawy wymaga kilka rzeczy – zauważa Starzyński. –Moim zdaniem szybko wrócimy na tą właściwą drogę, na której byliśmy przez ostatnich kilka miesięcy.


Galeria zdjęć

PP: Tauron KH GKS - JKH GKS 3:4 k. (27.12)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Iskrzy dzisiaj.
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
  • Arma: Łatwiej się nadrabia zaległości niż się ucieka przed resztą. Nasza liga nie jest taka słaba w Europie, tak samo repra daje radę, trzeba tylko naprawić parę spraw i coraz odważniej pukać do lepszego świata
  • PanFan1: thpwk - Arma : pełna z wami moja zgoda (już od mistrzostw 1B w Tychach pisałem że my nie jesteśmy aż tacy słabi w tę grę, a większość problemów wynika nie tyle z poziomu naszych zawodników, co z pokłosia Chwałkowego burdlu, że ten koleś do dziś nie został rozliczony ... cóż no comment) o jednym tylko trzeba pamiętać już teraz ...
  • PanFan1: ... jeżeli nadal będziemy mieli dramatycznie niskie wymagane minimum polskich graczy w meczu ligowym (6), to za dwa trzy lata będziemy mieć ogromny deficyt zawodników gotowych do gry - albo nawet zbliżonych - na dobrym poziomie i już teraz trzeba patrzeć dalej do przodu niż tylko to co za rok.
  • PanFan1: "sześciu to mało"
  • Zaba: ^^ gdyby to jeszcze dotyczyło 6 w grze... to byłoby pół biedy... ale to chodzi o 6 w składzie czy nawet w kadrze...
  • Zaba: odliczając 2 bramkarza i czwartą obronę czy nawet całą piątkę to wygląda to już znacznie słabiej...
  • Zaba: Natomiast mocna liga mocno rozwija tych Polaków, którzy się do niej łapią i w niej regularnie grają. Dlatego nie do końca zgadzam się, ze stwierdzeniem, że dla naszych młodych zawodników jedyną droga na rozwój jest uciekanie do innych lig. Co z tego, ze sa w kadrach zespołów z lepszych lig jesli w nich regularnie nie grają, albo trafiają na farmy do np I ligi czeskiej, która jest słabsza od naszej THL.
  • Zaba: Kiedyś kadrowicze, którzy grali w PLH byli w niej najlepszymi, lub co najmniej wyróżniającymi sie zawodnikami. Nie musieli się wiec wybitnie starać a i tak byli gwiazdami... Mecze na wysokim poziomie grali kilka razy w sezonie. Dziś, dzięki znacznemu wzrostowi poziomu, a także wyrównaniu ligi niemal na co dzień grają takie mecze z zawodnikami znacznie lepszymi od siebie, dzieki czemy nawet w wieku dojrzałym znacznie się rozwinęli i poprawili swoje umiejętności...
  • Zaba: ... co przełożyło się na poziom tej obecnej reprezentacji... Natomiast zgadzam się, ze jak oni zakończą grę, a do ligi nie przebiją sie kolejni młodzi to niesttey w przyszłości może sie to odbić na pozimie repry... Dlatego uważam,że bardziej potrzebna nam jest mocniejsza I liga niż zwiększanie limitu Polaków w składzie do kilkunastu zawodników i zmniejszanie pozimmu ligi.. Niesttey nie stać nas obiecnie na to aby utrzymać poziom THL przy znacznie zwiększnym limicie Polaków w składach.
  • J_Ruutu: Żaba, wszystko ok, ale to nie jest limit.
  • J_Ruutu: To jest wymagane minimum.
  • J_Ruutu: Możesz grać samymi Polakami, nie ma przeszkód.
  • Arma: Ale jest poczucie że klub grający Polakami traci możliwość rywalizowania z resztą na równych zasadach a tak byłoby minimum 10 Polaków w klubach to by liga wróciła do stanu sprzed paru lat tylko zamiast Craxy czy Sanoka byłyby Katowice
  • majk1984: Cześć. Pytanie odnośnie dojazdu do Ostravy - był ktoś z Was? Gdzie najlepiej zaparkować samochód? Pytam pod kątem zajętości tych pod halą gdzie można jeszcze zostawić?
  • AdaM1234: Pod okolicznymi sklepami masz bezpłatne parkingi.
  • AdaM1234: Np pod Kauflandem duży parking.
  • J_Ruutu: Arma, ja tylko w kwestii formalnej, po prostu nie używajmy określenia "limit Polaków w składzie", bo nie ma czegoś takiego. Jest jedynie wymagane minimum. Limit określałby maksimum.
  • Beta: Myslę ze kolega z Jastrzębia się nie obrazi jak wykorzystam jego podpowiedz odnośnie parkowania
  • Beta: poleca parkować pod OBI a stamtad 3 przystanki tramwajowe-około 7 min
  • Beta: przystanek pod sklepem
  • PanFan1: to i ja za tę podpowiedź dziękuję
  • narut: to był chyba najlepszy mecz naszej kadry w ostatnim 30 leciu...
  • Ixat: @Zaba. Święte słowa, trzeba budować mocną I Ligę z normalną ilością rund by tam mogli się ogrywać młodzi. Do tego łatwa możliwość przenoszenia się mlodych zawodników między I ligą a ekstraklasą (kontrakt na dwie ligi).
    Podniesienie minimum Polaków może nieść za sobą pułapkę finansową - polscy gracze (szczególnie teraz, przy małej ich podaży) będą oplacani powyżej rynkowej wartości bo kluby będą "na musiku".
  • szop: limit powinien zostac wole 6 Polakow w skladzie ale majacych pojecie o grze a nie po 15 i jeden gorszy od drugiego ligi Open tez nikt nie chcial a jakby nie ta liga nie byloby Nas dzis w Ostravie
  • PanFan1: To skąd weźmiemy hokeistów z przyzwoitymi umiejętnościami za lat parę Szopie ?
  • uniaosw: Ale że Jacuś juz be
  • PanFan1: Weź taką Unię - Oświęcim tylko bez urazy, podaje was za przykład, bo dobitnie dowodzi on mojemu stwierdzeniu że "minimum sześciu to zbyt mało", nie wyzłośliwiam się, bo skład macie taki a nie inny ponieważ wam przepisy pozwalają na to - mistrz Polski który do obecnej Repry dostarczył całego JEDNEGO zawodnika i to jeszcze wychowanka Podhala ...
  • PanFan1: ... gdzie są, jak za dawniejszych lat nowe oświęcimskie Wielochy, Klisiaki, Kotońscy, Garbocze itd. ?
  • narut: o tak, to były nazwiska.. faktycznie, gdzie są ich następcy ...?
  • PanFan1: Od początku byłem i nadal jestem zwolennikiem ligi open, w warunkach jakie zaistniały w naszym hokeju, żeby utrzymać, albo zbudować dobry poziom ligi, liga open jest niezbędna, ale będę się upierał że: "doors are open too wide", a "minimum sześciu to mało"
  • Arma: I ok, w czym masz problem ? Każdy klub ma dać reprze 20 grajków ? Jedni prowadzą klub tak, inni tak. Skoro chcesz rozmawiać o wychowankach do kadry to zadajmy pytanie ilu grajków do lat załóżmy 22 dało Podhale, Kato, Tychy. Okaże się wtedy że Unia niewiele odstaje od reszty
  • PanFan1: Czytałeś dokładnie co napisałem Arma ?
  • Arma: Odnoszę się do pierwszej wiadomości.
  • Paskal79: Panfan te nazwiska były temu możliwe bo Unia miała taki budżet w tamtych latach jak teraz Kato czu Tychy i mogła sobię pozwolić ściągnąć praktycznie każdego reprezentamta jakiego chciała, i w latach 90do przełomu 00miala dużo wychowanków z lat dużo wcześniejszych, gdzie miała mnóstwo chłopaków co grali w Uni od dziecka i był mega wybór,bo po pierwsze to były dzieci z roczników 76-83 gdzie Sport był praktycznie jedyna rozrywka i odskocznia od szarego życia,a po drugie rodzice za nic
  • Luque: A ja Wam powiem że kwota transferowa w wysokości 250 tyś i kluby nie będą tak sobie podkupywać, a i młody zawodnik bardziej będzie musiał próbować w lepszej lidze, no i kluby zaczną się przykładać do kształcenia sobie graczy
  • Paskal79: Nie płacili,no i nie było komputerów , smartfonów PS i innych zabijających życie podwórkowe zabawek
  • Paskal79: Lugue a skąd wzioles te 250 tys?
  • Luque: A stąd że zakładam jakieś minimum na wyszkolenie gracza...
  • Luque: No chyba że te 35 tyś. czy ile teraz tam jest to wg Ciebie odpowiednia kwota ;)
  • Paskal79: Teraz jest 50 chyba? No wiadomo że to chore, choć kogo na to stać ?Tychy i Kato
  • Luque: I jeszcze bym tą kwotę podzielił 50% rodzice, 50% klub ;)
  • Paskal79: Tychy stać zapłacić za wyszkolenie te 35 tys przykładowo i dać wysoki kontrakt, jest mało polskich zawodników ,i zarabiają więcej niż nie gorsi Szwedzi i Finowie , przykładowo Unia by z wami walczyć musi pojawić na2-3 składu z zagranicy
  • narut: Zegras, w 3 formacji razem z Farabee i młodym Smithem, póty co w USA rej wiodą ci bardziej doświadczeni, młode gwiazdki nie powalają (m. in. Zegras, czy Caufield, Hughes, Sanderson), zobaczymy jak dzisiaj będzie ze Słowacją
  • Prawdziwy Kibic Unii: Panowie nie mamy zadnych nastepcow bo u Nas Mariusz nie bedzie sie zajmowal programem szkolenia dzieci i mlodziezy na pytanie gdzie sa ? Odpowiadam znikneli w czekusciach tej calej kadry trenerskiej ktora zyje sukcesami sprzed 25 lat a od tamtej pory nikogo nie wyszkolila nie zachecila do przyjscia na lodowisko sa poukladani na sztucznych stolkach nauczycieli - trenerow i tyle w temacie, no koze poza bombardowaniem kazdego pomyslu ktory zmusilby ich do zakomczenia tej pozorowanej pracy
  • Paskal79: Wy możecie mieć 5-7 reprezentantów Plus obco 10 i kilku młodych, wyciąg. Tyche kadrowiczów i gdzie będzie na4-6 miejscu...?
  • Paskal79: Myślę że z tego cię wiem pierwsi wychowankowie mogą być w Uni za4-5 lat bo niee wcześniej,takie są fakty
  • Luque: Paskalu ja tylko mówię co mogłoby spowodować lepszą pracę z dzieciakami w klubach i zainwestowanie w trenerów dla nich
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
  • Stoleczny1982: Widac ze w hokeju sie dzieje podobnie jak w pilce na swiecie. Poziomy sie zblizaja do siebie a przepasci coraz mniejsze.
  • Stoleczny1982: Kruczek i Keleman to blizniaki?
  • PanFan1: Szczerba zostaje ? rewelacja ! to już pewne HokejfanNT ?
  • rawa: Brawo Słowacy! Fajny mecz.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe