Szóstka Hokej.Netu - 3. ćwierćfinału THL

John Murray (GKS Katowice), Roman Diukow (Re-Plast Unia Oświęcim), Kamil Górny (JKH GKS Jastrzębie), Jakub Ižacký (JKH GKS Jastrzębie), Grzegorz Pasiut (GKS Katowice), Szymon Marzec (GKS Tychy) – to szóstka najlepszych graczy 3. ćwierćfinału TAURON Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.

Bramkarz:

John Murray (GKS Katowice) [*6]
- To z pewnością nie było łatwe spotkanie dla ekipy Jacka Płachty. GieKSa sięgnęła po zwycięstwo z Zagłębiem 2:1 po bardzo wyrównanym meczu. Można by rzec nawet, że momentami to sosnowiczanie przeważali, ale świetnie ze swojej roli wywiązał się John Murray, który dosłownie zamurował bramkę. Obronił 35 uderzeń rywali, przepuścił zaledwie jeden strzał i to przełożyło się na skuteczność interwencji oscylującą wokół 97,2 procent. Takich liczb nie powstydziłby się żaden golkiper.

Obrońcy:

Roman Diukow (Re-Plast Unia Oświęcim) [*3]
- Biało-niebiescy pokonali Comarch Cracovię 5:2, a nasze wyróżnienie wędruje do 28-letniego defensora. Diukow nie unikał twardej i ofiarnej gry. Solidnie zaprezentował się w destrukcji, a na jego koncie znalazły się dwa punkty. Zaliczył bowiem asystę przy golu otwierającym wynik, a także błyskawicznie - bo już po 24 sekundach - odpowiedział na trafienie Gustafa Berlinga, który wykorzystał rzut karny. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +3.

Kamil Górny (JKH GKS Jastrzębie)
- Jastrzębianie dopiero na wyjeździe zdołali przełamać swoją niemoc i wygrać spotkanie play-offowe. Trzeci mecz serii z torunianami zakończyła się zwycięstwem drużyny znad czeskiej granicy 2:1 po dogrywce. Górny w całym spotkaniu wyróżniał się solidną grą po obu stronach tafli, co przełożył też na +2 w klasyfikacji plus/minus. Najistotniejsze jednak było to, że w 4. minucie dogrywki doświadczony reprezentant Polski posłał gumę z lewego bulika i trafił do siatki tuż przy słupku, dając zwycięstwo swojej drużynie.

 

Napastnicy:

Jakub Ižacký (JKH GKS Jastrzębie) [*4]
- Ižacký obok Górnego był najbardziej produktywnym zawodnikiem JKH GKS-u i w walny sposób przyczynił się do powrotu na zwycięską ścieżkę. Zaczął od skonstruowania szybkiej kontry, w której pokusił się o podanie na drugie skrzydło do Filipa Starzyńskiego, który wpakował gumę do siatki. Swoje dołożył też do decydującej akcji meczu w dogrywce, notując asystę przy złotym golu Kamila Górnego.

Grzegorz Pasiut (GKS Katowice) [*4]
- Dobra gra w defensywie zaprezentowana przez „Jaśka Murarza” to nie wszystko. Poza brakiem straty bramek, trzeba jeszcze je zdobyć. A za to odpowiedzialny w GieKSie tego dnia był Grzegorz Pasiut. Środkowy pierwszej formacji już w 38. minucie meczu wpisał się do protokołu meczowego, notując asystę po dwójkowej kontrze, sfinalizowanej przez Bartosza Fraszkę. Tym samym katowiczanie zdołali wówczas wyrównać stan meczu, a prowadzenie ekipie ze stolicy województwa śląskiego Pasiut dał w trzeciej odsłonie, wykorzystując sytuację sam na sam z sosnowieckim bramkarzem, w której skutecznie posłał gumę przy samym słupku.

Szymon Marzec (GKS Tychy)
- Trzecie zwycięstwo z rzędu w ćwierćfinałowej batalii zaksięgowali hokeiści z Tychów, pokonując w delegacji PZU Podhale Nowy Targ 4:2. My za to spotkanie postanowiliśmy wyróżnić Szymona Marca z czwartej, energetycznej formacji. Wychowanek Stoczniowca Gdańsk dobrze wywiązywał się ze swoich zadań i błysnął produktywnością. Najpierw w 19. minucie meczu dobrze wypatrzył na prawym skrzydle Radosława Galanta, który pokonał Pawła Bizuba. Pod koniec meczu natomiast przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny, kiedy to dobrze popracował w przewadze na bramkarzu i dobił strzał Augusta Nilssona.