Strzelecka eksplozja w końcówce. Padł rekord wszech czasów [WIDEO]
Zaskakujące rzeczy działy się w końcówce meczu numer 3 play-off NHL między New York Islanders a Carolina Hurricanes. "Wyspiarze" pobili tej nocy rekord NHL ustanowiony niemal 80 lat temu.
Do 57. minuty nic nie zapowiadało, że Islanders wysoko pokonają u siebie "Huragany". Było 1:1 i zanosiło się na dogrywkę. Ale wtedy nastąpiły rzeczy niezwykłe. Gospodarze strzelili 4 gole w ciągu 2 minut i 18 sekund gry, co dało im zwycięstwo 5:1.
Zaczęło się od pięknego trafienia w przewadze Kyle'a Palmieriego, który przed bramką idealnie dołożył kij do krążka wystrzelonego z dystansu przez Sebastiana Aho i dał prowadzenie gospodarzom. Palmieri świetnie pasował na strzelca gola, bo to jego wysoko uniesionym kijem faulował wcześniej Brady Skjei, dając miejscowym okazję do gry w przewadze. Kluczowy gol padł na sekundę przed końcem kary Skjeia.
Zespół Lane'a Lamberta od razu poszedł za ciosem, bo już 44 sekundy później po świetnym podaniu Palmieriego specjalista od ostrej gry Matt Martin podwyższył na 3:1.
Później jeszcze bramki zdobyli Scott Mayfield i kapitan Islanders Anders Lee, który ustalił wynik. Mayfield miał nieco łatwiej, bo strzelał do pustej bramki, z której zjechał bramkarz rywali Antti Raanta.
4 gole New York Islanders w 2 minuty i 18 sekund:
Drużyna z Nowego Jorku trafiła do bramki Hurricanes czterema strzałami z rzędu i były to jednocześnie jej ostatnie strzały w meczu.
W historii play-offów NHL nigdy wcześniej żaden zespół nie strzelił 4 goli w odstępie zaledwie 2 minut i 18 sekund. Okazało się, że Islanders pobili rekord, który czekał na pobicie aż 79 lat. 30 marca 1944 roku zawodnicy Montréal Canadiens zdobyli 4 gole w czasie o 17 sekund dłuższym w wygranym aż 11:0 spotkaniu z Toronto Maple Leafs. Trafiali wtedy: dwukrotnie Toe Blake, a po razie Maurice Richard i Ray Getliffe. Tamta seria była częścią 5 goli zdobytych przez "Habs" w ciągu 3 minut i 36 sekund.
- Wow - powiedział Anders Lee, gdy dowiedział się o nowym rekordzie. - Zaczęło się od "Palmsa" (Palmieriego - red.), który miał dziś świetny wieczór. To był jeden z tych meczów, w których musieliśmy się trzymać swojej gry i myślę, że chłopcy pod tym względem wykonali fenomenalną robotę. Przez cały mecz graliśmy swoją grę. Byliśmy tego wieczoru naprawdę solidni.
Zwycięstwo pozwoliło zespołowi Islanders zmniejszyć straty do Hurricanes w serii. Teraz jest 2-1 dla "Huraganów", a czwarty mecz "Wyspiarze" zagrają u siebie w niedzielę.
Wyniki piątkowych meczów play-off NHL:
New York Islanders - Carolina Hurricanes 5:1 (0:0, 1:1, 4:0)
Stan serii: 1-2.
Florida Panthers - Boston Bruins 2:4 (0:1, 0:1, 2:2)
Stan serii: 1-2.
Minnesota Wild - Dallas Stars 5:1 (1:0, 2:1, 2:0)
Stan serii: 2-1.
Los Angeles Kings - Edmonton Oilers 3:2 (1:0, 1:2, 0:0, 1:0)
Stan serii: 2-1.
Komentarze