Hokej.net Logo
MAJ
7

Rick DiPietro - "Król" bójek, książe socjalu

2023-11-25 20:00 NHL
Rick DiPietro - "Król" bójek, książe socjalu

Marzyłeś kiedyś o tym, by nic nie robić i dostawać za to ponad milion dolarów rocznie? Wyobraź sobie, że twój pracodawca podpisuje z Tobą umowę na kilkanaście lat. Kasę za kontrakt dostaniesz w całości niezależnie od tego, czy zdołasz tyle czasu pracować. Czy aby na pewno jednak takie życie usłane jest samymi różami? Przypadek legendarnego Ricka DiPietro pokazuje, że niekoniecznie.

Osiągnięcia w skrócie

Rick był wręcz skazany na sukces. Począwszy od czasów liceum po college'u, stawał się zawodnikiem drużyny, sezonu, meczu gwiazd. W lidze uniwersyteckiej niemal pobił rekord obronionych strzałów w jednym spotkaniu (77). W prestiżowym Beanpot Tournament, turnieju czterech najlepszych drużyn uniwersyteckich w USA, nasz bohater również zostaje najlepszym graczem imprezy.

Jego styl był absolutnie ekwilibrystyczny. Mieszanka Martina Brodeura i Dominika Haška sprawiała, że w dziwaczny i kuriozalny sposób doprowadzał strzelców do szewskiej pasji. Często rzucał się niczym bramkarz piłkarski, robił „aniołki” na lodzie obracając ciałem w absolutnie nietechniczny sposób, blokując krążek w sposób znany tylko sobie. Doskonale znane były wszystkim jego obrony w sytuacjach sam na sam, gdzie snajperzy nie mieli nawet okazji zamachnąć się kijem. DiPietro wystawiał swój kij w sposób tak zmyślny i szybki, że wybijał im krążek spod łopatek.

Gość skazany na sukces, na Galerię Sław, na kurtyzany, koks i tajski boks.

Dlaczego więc nigdy o nim nie słyszałeś?

Rick DiPietro został wybrany z numerem pierwszym i wypchnął przyszła legendę z bramki

Szacuje się, że na świecie jest kilkadziesiąt tysięcy zawodowych bramkarzy. Mając w głowie tę liczbę uświadom to sobie, że co roku w naborze do NHL wybiera się ich…. 20. DiPietro nie tylko przeszedł to sito bez żadnego problemu, ale z sita tych około dwudziestu gości był najlepszy.

To jednak nie koniec.

Amerykanin był nie tylko najlepszym spośród bramkarzy, ale i najlepszy ze wszystkich debiutantów w roku 2000. Tak, był to jeden z trzech bramkarzy w historii NHL wybranych z numerem JEDEN. Inny z nich powolutku kończy karierę i jest to zdobywca trzech Pucharów Stanleya – niejaki Marc-André Fleury, z którym niedawno udało nam się porozmawiać.

To dalej nie koniec.

Mike Milbury, nazywany przez Islanders ich najgorszym menadżerem w historii, wytransferował ich ówczesnego bramkarza, ponownie „niejakiego” Roberto Luongo, by stworzyć miejsce do rozwoju dla bohatera artykułu. Dla przypomnienia, Luongo, od kilku lat emerytowany, był tak mocnym liderem i zawodnikiem, że stał się nieoficjalnym kapitanem Vancouver Canucks (bramkarze w NHL nie mogą być kapitanami).

Rick DiPietro rozegrał w NHL... 318 spotkań

Wspomniany wcześniej Fleury lada moment rozegra swój tysięczny mecz w lidze. DiPietro nie rozegrał ich nawet 400, co dla zawodnika o takim potencjale jest absolutną tragedią.

W 2007 roku zawodnik nurkuje po krążek, by dosłownie nadziać się na nogę zawodnika Montreal Canadiens. Wstrząs mózgu jest tak silny, że bramkarz nie potrafi samodzielnie opuścić lodowiska. To był początek końca.

W teorii zawodnik grał jeszcze kilka lat, ale komplikacje po wstrząsie, problemu z biodrem i wiecznie puchnące kolana odmawiały posłuszeństwa. O ile do 2007 roku DiPietro był w stanie grać ponad 60 spotkań w sezonie, o tyle po urazie przeciwko Canadiens jego statystyki pokazywały formę i dyspozycję najwyżej trzeciego golkipera drużyny.

Karierę kończyć nadszedł czas, ale Islanders niechcący zabezpieczyli zawodnika na długie lata emerytury, na którą przeszedł w wieku… 32 lat.

Rich DiPietro został królem hokejowego socjalu

Oczywiście, nie jest to do końca prawdą, aczkolwiek Islanders skazali się na łożenie na utrzymanie golkipera do końca świata i o jeden dzień dłużej.

W 2005 roku „piękny umysł” menadżera Islanders postanowił zaproponować bramkarzowi umowę na… 15 lat! NHL skutecznie jednak wybiła mu ten pomysł z głowy. Milbury nie chciał jednak odpuścić. Islanders nie szło, a w DiPietro widziano kamień węgielny pod przyszła glorię i chwałę. Drużyna miała na koncie absolutnie wybitnych golkiperów niosących ekipę po najwyższe cele jak brutalny Billy Smith czy uwielbiany przez wszystkich popularny „The cat” czyli Félix Potvin.

W 2006 roku, nie pytając już ligi o zdanie, „Wyspiarze” podpisują Amerykanina na 15 długich lat, a kontrakt opiewał średnio na 4,5 miliona dolarów rocznie. Już rok później okazuje się, że zarząd, delikatnie rzecz ujmując, przestrzelił. Bramkarz sypie się w oczach, zalicza kolejne wstrząsy mózgu i urazy dolnych części ciała by ostatecznie jego kontrakt został wykupiony w 2013 roku.

W ramach ugody z zawodnikiem, klub zgodził się wypłacić mu 2/3 kontraktu na 36 milionów dolarów w transzach po 1,5 miliona dolarów rocznie przez następne 16 lat.

Oznacza to, że od 10 lat DiPietro ma płacone za robienie niczego, a proces ten zakończy się dopiero za 6 lat.

Będąc jednak fair trzeba zaznaczyć, że Rick jest aktywnym dziennikarzem sportowym i regularnie pojawia się w telewizji komentując poczynania między innymi swoich Islanders.

Rick DiPietro rozważał popełnienie samobójstwa

W 2013 roku Islanders wystawili zawodnika na waivers, czyli na listę „odrzutków” dając możliwość innym drużynom podebrać go za darmo. To podłamało naszego bohatera mimo, że należało się spodziewać takiego rozwoju wypadków.

DiPietro był załamany, podejrzewano u niego depresję. Przyznał nawet w pewnym momencie, że czasami zastanawiał się, czy nie rozpędzić się swoim samochodem i uderzyć w najbliższe drzewo. Mówił też, że jest „w bardzo mrocznym miejscu” (podobne słowa wypowiedział Chester Bennington, wokalista Linkin Park chwilę przed odebraniem sobie życia). Jego - za chwilę była - organizacja szybko zareagowała twierdząc, że zaopiekuje się DiPietro. Chwile później Rick stwierdza, że nie miał tego wszystkiego na myśli i tak naprawdę nigdy nie rozważał samobójstwa.

Podkreślał również niemożebnie dużą rolę żony w procesie dochodzenia do siebie po uświadomieniu sobie, że jego kariera jest w zasadzie skończona. Zawodnik próbował sił na farmie Carolina Hurricanes, jednak został zwolniony po kilku spotkaniach.

DiPietro stoczył jedną z „najsławniejszych” bójek bramkarskich w NHL

W 2011 roku Islanders podejmują Penguins. W trakcie spotkania wywiązuje się kotłowanina z udziałem wszystkich zawodników z pola. DiPietro nie wtrąca się i bawi się krążkiem. Do czasu.

Z drugiej strony do „tańca” zaprasza go bramkarz Pingwinów, Brent Johnson. Nikt nie spodziewa się przyjęcia zaproszenia. DiPietro ma za sobą wstrząsy mózgu, liczne kontuzje i trwającą kilka lat próbę powrotu do swojej życiowej formy.

Lata krytyki, wyśmiewania, opluwania przez niemal wszystkich robią jednak swoje. Mimo ogromnego ryzyka, Rick czuje, że musi. Przyjmuje więc wyzwanie, zrzuca rękawice i zmierza w kierunku bramkarza rywali. Johnsona próbuje powstrzymać sędzia, ale bezskutecznie.

Cała „bójka” kończy się jednym lewem sierpem Johnsona, po którym oszołomiony DiPietro pada na lód nie zadawszy nawet ciosu. Johnson zdążył jeszcze złapać za koszulkę swojego oponenta, by ten nie uderzył głową w lód. Prosi też sędziów, by ci zajęli się szybko Rickiem, bo ten zdradzał objawy kolejnego wstrząsu mózgu.

Najlepszym dowodem na to był fakt, że mimo pogruchotanej twarzy, pierwsze zdanie jakie zawodnik wypowiedział, to pytanie do swojego oprawcy, „to ty jesteś kur** mańkutem?”.

„The fight” jak określają żartobliwie fani to wydarzenie było kolejnym z serii upokorzeń dla bramkarza, który pauzował sześć tygodni by wyleczyć rany powstałe w skutek, jak to określił, „momentu, gdy pięść Johnsona dosłownie wypełniła całą moją twarz”.

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
  • rawa: Bobo daje rade broniąc strzaly Miśków w PP.
  • rawa: Boston pusta bramka
  • rawa: Ale okazje miał DeBrusk.
    Jeszcze 1:37 do końca.
  • rawa: Reinhart do pustaka na 5:2
  • rawa: Misie na zajechane wyglądają. Po dwóch tercjach mieli tylko 8 strzałów na bramę. Teraz jest 32:16 w strzałach dla Florydy.
  • rawa: 6:2 Warguez w PP.
  • rawa: Brawo Kocury! 🐀
    2:1 w serii dla Panthers.
  • Hokejowy1964: PanFan i wzajemnie zaszczyt i wielka radość spotkać się na Elicie. Przeżycie na całe życie.
  • Luque: Francja-Kazachstan, wynik tego meczu mocno zdefiniuje z kim gramy o utrzymanie
  • KubaKSU: Z obrońców jeszcze ktoś zostanie ? :)
  • danielos8: Mam do odstąpienia niedrogo 2 bilety na mecz USA-GER, dziś na 20.20 do odbioru w Ostravie jakby co.
  • wiemswoje: Heja mam do sprzedania dwa bilety na dzisiejszy mecz z Łotwa gdyby ktoś był zainteresowany 576254997
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe