Reprezentacja Polski. Kto nie gra i dlaczego?
W przyszłym tygodniu (15-21 maja) reprezentacja Polski weźmie udział w turnieju „Beat COVID-19” w słoweńskiej Lublanie. Kibice niejednokrotnie zasypują nas pytaniami, dlaczego w kadrze brakuje poszczególnych zawodników. Czas, by zająć się tym tematem.
Bartłomiej Pociecha, Radosław Galant, Jakub Witecki, Michael Cichy – wszyscy zrezygnowali z gry w kadrze z końcem 2018 roku, gdy trwały przepychanki na linii PZHL – zawodnicy dotyczące uregulowania zaległości za tak zwane dniówki.
Alexander Szczechura – powoływany był tylko na mecze towarzyskie. Niestety nie udało mu się „zdobyć” wszystkich dokumentów, aby wnioskować o polski paszport.
Bartosz Fraszko – zawodnik powiedział nam, że nie rezygnuje z gry w kadrze i skupia się na doleczeniu kontuzjowanego barku. Selekcjoner Róbert Kaláber twierdzi z kolei, że nie rozmawiał z nim, a torunianin unika powołań i gry w reprezentacji, tłumacząc się kolejnymi urazami.
Maciej Kruczek – zapewnił nas, że w przyszłości jest zainteresowany grą w kadrze. Obecnie obowiązki rodzinne nie pozwalają na uczestnictwo w zgrupowaniu.
Patryk Wajda–leczy uraz pleców, z którym zmaga się od fazy play-off. Chce dobrze przygotować się do kwalifikacji olimpijskich.
Alan Łyszczarczyk – napastnik Fort Wayne Komets jest pochłonięty ligową rywalizacją. W ECHL trwa jeszcze sezon zasadniczy.
Paweł Dronia – gra z Ravensburg Towerstars w półfinale DEL2. Formalnie nie zrezygnował z kadry, lecz nosi się z takim zamiarem.
Damian Tyczyński – po awansie do słowackiej Extraligi napastnik Spiskiej Nowej Wsi przechodzi rehabilitację po urazie barku. Jest wyłączony z treningów przez najbliższe tygodnie.
Oskar Jaśkiewicz, Damian Tomasik – leczą urazy. Ten pierwszy doznał poważnej kontuzji na ostatnim turnieju o Puchar Trójmorza i przeszedł operację zespolenia złamanego obojczyka. Natomiast drugi wraca do pełni zdrowia po listopadowym zerwaniu więzadeł w kolanie.
Patryk Wronka – jego narzeczona spodziewa się dziecka, więc dostał wolne. Cały czas do dyspozycji sztabu szkoleniowego.
Krystian Dziubiński, Marcin Kolusz, Filip Komorski – wszyscy są do dyspozycji sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Pierwszych dwóch z turnieju rozgrywanego w Słowenii wykluczyły sprawy rodzinne. Natomiast „Komora” nie trenował na lodzie przez trzy tygodnie i dostał wolne.
Przemysław Odrobny, Mateusz Rompkowski - nie znajdują się obecnie w planach selekcjonera.
Komentarze