Praca wre
GKS Tychy to pierwszy zespół Polskiej Hokej Ligi, który rozpoczął drugi etap przygotowań do sezonu. Drużyna mistrza Polski już od środy trenuje na lodzie, a wcześniej została gruntownie przebadana.
– Wszyscy są zdrowi, żaden z zawodników nie narzeka na kontuzje– przyznał Andrej Husau, trener trójkolorowych.
Jego podopieczni w najbliższych tygodniach będą szlifować formę przed spotkaniami w Lidze Mistrzów. Poziom obciążeń będzie większy.
– Od poniedziałku rozpoczniemy pracę z krążkami, więcej będzie też gry kontaktowej. Na pewno będzie ciężko, bo większość z nich nie była na lodzie od ponad czterech miesięcy, ale z czasem wszystko wróci do normy – powiedział opiekun najlepszej polskiej drużyny poprzedniego sezonu.
Każdy dzień jest bardzo intensywny. Nie brakuje biegów, jazdy na rowerkach, wizyt w siłowni i pracy na siłowni. Tylko w środę i sobotę zawodnicy trenują raz dziennie, z kolei niedziela jest dla nich dniem wolnym.
Póki co z zespołem trenują wszyscy zawodnicy za wyjątkiem Gleba Klimienki, Michaela Cichego i Alexa Szczechury. Pierwszy z nich załatwia formalności wizowe, a Cichy i Szczechura dołączą do zespołu na początku sierpnia. Na pełnych obrotach pracują już Kamil Kalinowski i Jarosław Rzeszutko. Pierwszy z nich podczas pierwszego etapu przygotowań nabawił się urazu, a Rzeszutko tuż po zakończeniu sezonu przeszedł operację biodra.
– Każdy, kto zmagał się z kontuzją doskonale wie, jak ciężko jest dojść do pełnej sprawności. Spędziłem na rehabilitacji wiele godzin i na szczęście wszystko jest dobrze – zaznaczył Jarosław Rzeszutko.
Sztab szkoleniowy powoli szuka optymalnych piątek. Sprawdzeniem ustawienia i formy zawodników będą zbliżające się wielkimi krokami mecze sparingowe. Pierwsze z nich już 7 i 9 sierpnia z Unią Oświęcim.
– Mamy 14 napastników i 9 obrońców. Będziemy dokładnie przyglądali się zawodnikom. Chcę, żeby moi podopieczni jak najszybciej przypomnieli sobie nasze warianty taktyczne. Będziemy pracować nad nimi w trakcie treningów oraz dokładnie analizowali je w trakcie spotkań – zakończył Andrej Husau.
Komentarze