Powrót do starej formuły
Dwa mecze u siebie i dwa na wyjeździe – według takiego schematu toczyć się będzie faza play-off w sezonie 2019/2020. Dlaczego szefostwo spółki PHL zdecydowało się na zmianę formuły fazy pucharowej?
Przypomnijmy, że przed rokiem mecze były rozgrywane na przemian. Mocniejsze i zamożniejsze kluby podkreślały, że było to rozwiązanie promujące słabsze ekipy, z kolei te mniej zamożne podnosiły argumenty, że dzięki takiej formule byliśmy świadkami najciekawszych play-offów od wielu lat.
– W mojej opinii nie wynikało to ze schematu play-off, ale z tego, że część drużyn tuż przed rozpoczęciem fazy play-off się wzmocniła – powiedział nam Tomasz Demkowicz, dyrektor sportowy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
Zaznaczył też, że gdyby mecze fazy play-off były rozgrywane według poprzedniego systemu, być może szósty i siódmy mecz trzeba byłoby rozegrać w trakcie lub po Świętach Wielkanocnych (12-13 kwietnia). To z kolei mocno zaburzyłoby przygotowania reprezentacji Polski do turnieju Mistrzostw Świata Dywizji IB.
– Z bezpośrednim przygotowaniem do mistrzostw chcemy ruszyć 14 kwietnia. Potrenujemy dwa dni i udamy się na mecze sparingowe z Wielką Brytanią. Mistrzostwa rozpoczynają się 27 kwietnia, więc będziemy mieć blisko dwa tygodnie na zgranie się i właściwą selekcję. Nie jest to ani za długo, ani za krótko – wyjaśnił Demkowicz.
– Poza tym schemat dwa mecze dzień po dniu, dwa dni przerwy i kolejne dwa spotkania obowiązuje we wszystkich ligach europejskich oraz na mistrzostwach świata. Dobro reprezentacji też leży nam na sercu – dodał.
Komentarze