Hokej.net Logo
MAJ
7

Play-off NHL: Crosby zagubiony, "Pingwiny" sfrustrowane (WIDEO)

2019-04-13 07:17 NHL
Play-off NHL: Crosby zagubiony, "Pingwiny" sfrustrowane (WIDEO)

Formacja "twardzieli" New York Islanders w dwóch pierwszych meczach serii play-off zupełnie wyłączyła z gry Sidneya Crosby'ego i jego atak. Wyraźnie sfrustrowani Pittsburgh Penguins przegrali tej nocy drugie spotkanie i mają o czym myśleć przed powrotem do swojej hali.



Trener "Wyspiarzy" Barry Trotz najczęściej wystawia przeciwko pierwszemu atakowi Penguins złożonemu nominalnie z Crosby'ego, Jake'a Guentzela i Bryana Rusta swój tercet Cal Clutterbuck - Casey Cizikas - Matt Martin. Zwłaszcza Clutterbuck i Martin są uważani za elitę NHL, jeśli chodzi o ataki ciałem na rywali. Na razie ta taktyka zdaje egzamin, bo w drugim kolejnym meczu Crosby zupełnie nie mógł sobie poradzić. Oddał tylko jeden strzał, zaliczył trzy straty, przegrał 13 z 21 wznowień i spędził dwie minuty na ławce kar. Za to w ogóle nie punktował, a jego drużyna przegrała spotkanie numer 2 serii z Islanders 1:3.


Za strzelanie nie odpowiadał atak "twardzieli" z Long Island. To Penguins zresztą wyszli na prowadzenie jako pierwsi w 31. minucie po strzale z dystansu Erika Gudbransona. Już niespełna trzy minuty później jednak krążek z bliska wepchnął do bramki Matta Murraya Anthony Beauvillier, który strzelił pierwszego gola w play-offach NHL i doprowadził do remisu. A w trzeciej tercji gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zwycięski okazał się być kapitalny backhand Jordana Eberle'ego z 48. minuty, którym Kanadyjczyk dał drużynie prowadzenie 2:1. A później wygraną przypieczętował trafieniem w przewadze Josh Bailey, który dwa dni wcześniej strzelił zwycięskiego gola na 4:3 w dogrywce meczu numer 1.


Drużyna z Nowego Jorku wreszcie trafiła w przewadze, bo wcześniej zmarnowała aż pięć takich okazji, w tym jedną trwającą prawie minutę 5 na 3. Ten problem może jeszcze odbić się w play-offach Islanders czkawką, bo nie jest nowy. W ostatnich 12 meczach u siebie w sezonie zasadniczym podopieczni Trotza wykorzystali zaledwie 1 z 27 przewag. Wczoraj jednak ostatecznie za te problemy nie zapłacili i po dwóch meczach u siebie prowadzą z Penguins 2-0.


Sam fakt, że "Pingwiny" dopuściły do aż sześciu gier Islanders w przewadze dobrze obrazuje problemy drużyny z Pittsburgha z dyscypliną. Goście wyglądali na sfrustrowanych skuteczną defensywną grą gospodarzy i to nawet jeszcze wtedy, gdy nie przegrywali. Często wykłócali się z sędziami, jeszcze przy stanie 0:0 Jack Johnson zaraz po wyjechaniu z ławki kar zaatakował od tyłu Adama Pelecha i znów został wykluczony, a Gudbranson wchodząc do boksu kar po swoim faulu z całej siły trzasnął jego drzwiami.


Trener Mike Sullivan na trzecią tercję rozdzielił swój pierwszy atak i za Rusta do Crosby'ego oraz Guentzela wprowadził Dominika Simona, ale nie dość, że nie było pozytywnego efektu, to jeszcze ta tercja przesądziła o porażce. Szkoleniowiec gości próbował także w taki sposób mieszać zmiany, by unikać wystawiania formacji Crosby'ego przeciwko atakowi Clutterbucka, Cizikasa i Martina. Nie mógł jednak tego robić po każdej przerwie w grze, bo to rywale jako gospodarze mieli ostatnią zmianę i wtedy zwykle Trotz widząc na lodzie Crosby'ego posyłał do boju ten tercet. Crosby w obu pierwszych spotkaniach przegrał z Cizikasem także pojedynek we wznowieniach. Penguins co prawda oddali wczoraj prawie tyle samo strzałów, co rywale (33-34), ale Robin Lehner na dystansie bronił lepiej niż Murray i zatrzymał 32 z tych uderzeń.


Historyczne statystyki NHL pokazują, że drużyna rozpoczynająca serię od wyniku 0-2 po dwóch spotkaniach wyjazdowych wygrywa rywalizację tylko w 10,9 % przypadków. Nieco lepiej jest w pierwszej rundzie play-offów, bo to udało się 11 zespołom na 88 próbujących, czyli 12,5 %. Penguins po raz ostatni w takiej sytuacji odwrócili losy rywalizacji w 2009 roku i to dwukrotnie. Najpierw w półfinale konferencji przeciwko Washington Capitals, a później w finale Pucharu Stanleya z Detroit Red Wings. W obu przypadkach wygrali 4-3. Pocieszeniem dla "Pingwinów" jest fakt, że teraz rywalizacja wraca do ich hali, gdzie w niedzielę odbędzie się mecz numer 3. Będzie to ważne również dlatego, że teraz to Sullivan będzie miał drugą zmianę, więc być może znajdzie korzystniejsze pojedynki dla swoich ofensywnych formacji. - Skoro oni mogli wygrać dwa mecze, to dlaczego my nie możemy? - pytał po wczorajszym meczu Jewgienij Małkin, który przesiedział cztery minuty na ławce kar. - To nie będzie łatwe, ale musimy się trzymać razem.


Prowadzący Islanders Barry Trotz już po raz czwarty z rzędu rywalizuje z Pttsburgh Penguins w play-offach. W poprzednich trzech sezonach robił to jako szkoleniowiec Washington Capitals. Co ciekawe, za każdym razem zwycięzca takiej serii zdobywał później Puchar Stanleya. W 2016 i 2017 roku robiły to "Pingwiny", a przed rokiem "Stołeczni". Doświadczony trener mówi, że za każdym razem powtarza zawodnikom o grze w play-offach to samo. - Powiedziałem im: "dajcie z siebie wszystko, co macie - każdy wieczór, każda zmiana". A sprawy wtedy same się ułożą - skomentował wczoraj Trotz.


New York Islanders - Pittsburgh Penguins 3:1 (0:0, 1:1, 2:0)
0:1 Gudbranson - Małkin 30:36
1:1 Beauvillier - Barzal - Eberle 33:25
2:1 Eberle - Barzal - Boychuk 47:54
3:1 Bailey - Lee - Toews 51:38 (w przewadze)
Strzały: 34-33.
Minuty kar: 8-16.
Widzów: 13 917.
Stan rywalizacji: 2-0. Trzeci mecz w niedzielę w Pittsburghu.






Na dużą sensację zanosi się w rywalizacji Tampa Bay Lightning z Columbus Blue Jackets. Po porażce w pierwszym meczu, w którym najlepszy zespół sezonu zasadniczego stracił trzybramkowe prowadzenie, tym razem "Błyskawica" uległa u siebie rywalom z Columbus aż 1:5 i przed dwoma meczami na wyjeździe przegrywa w serii już 0-2. Matt Duchene strzelił wczoraj dla zwycięzców swojego pierwszego gola w karierze w play-offach i dołożył trzy asysty, Artiemij Panarin i Zach Werenski zaliczyli po bramce i asyście, a swoje gole zdobywali także: Cam Atkinson i Riley Nash. Werenski nie tylko zdobył zwycięskiego gola i dołożył asystę, ale także w pierwszej tercji stoczył bójkę z Braydenem Pointem, dzięki czemu zaliczył "hat trick Gordie'ego Howe'a". Sytuacja w meczach w Columbus może być dla Lightning jeszcze dodatkowo trudniejsza ze względu na zdarzenie z 56. minuty wczorajszego spotkania. Nikita Kuczerow najpierw podciął wtedy Markusa Nutivaarę, a następnie przybił go do bandy. Na lodzie otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie, ale dziś zostanie też wysłuchany przez komórkę dyscyplinarną NHL i trudno się spodziewać, by obyło się bez zawieszenia. Inna sprawa, że Rosjanin, który w sezonie zasadniczym zdobył najwięcej punktów w XXI wieku, w play-offach nie daje na razie drużynie nic. W dwóch pierwszych spotkaniach z Blue Jackets nie zdobył nawet punktu. Zespoły prowadzące 2-0 po dwóch wyjazdowych meczach serii play-offów w NHL wygrywają rywalizację w 78,7 % przypadków. Blue Jackets muszą jednak pamiętać, że ostatnią drużyną, której się to nie udało, byli dokładnie rok temu oni sami w pierwszej rundzie play-offów z Washington Capitals.

Tampa Bay Lightning - Columbus Blue Jackets 1:5 (0:2, 0:1, 1:2)
0:1 Atkinson - Duchene 05:15
0:2 Werenski - Duchene 11:44 (w przewadze)
0:3 Duchene - Panarin - Werenski 21:28 (w przewadze)
1:3 Siergaczow - Miller - Černák 45:00
1:4 Nash - Jenner 49:06
1:5 Panarin - Duchene - Bjorkstrand 52:15
Strzały: 24-27.
Minuty kar: 38-21.
Widzów: 19 092.
Stan rywalizacji: 0-2. Trzeci mecz w nocy z niedzieli na poniedziałek w Columbus.


Atak Nikity Kuczerowa na Markusa Nutivaarę



Także 2-0 po dwóch meczach wyjazdowych prowadzą St. Louis Blues z Winnipeg Jets. Drużyna Craiga Berube'ego wczoraj wygrała w Winnipeg 4:3. Zwycięstwo dał jej Ryan O'Reilly, a wcześniej swoje dwa pierwsze gole w karierze w play-offach NHL strzelił Oskar Sundqvist. Szwed miał stuprocentową skuteczność, bo do zdobycia dwóch bramek wystarczyły mu dwa strzały. Na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisał się także Patrick Maroon. Gospodarzom nie pomogło nawet to, że wykorzystali dwie z trzech gier w przewagach, podczas gdy ich rywale nie zamienili na gola żadnej ze swoich trzech takich okazji. St. Louis Blues przegrali dwie z ostatnich trzech serii w play-offach, w których prowadzili 2-0. W obu tych przypadkach jednak dwa pierwsze spotkania wygrywali u siebie. Nigdy jeszcze w 52-letniej historii nie zdarzyło im się odpaść z play-offów po dwóch pierwszych zwycięstwach na wyjeździe. A ich rywale ani w Winnipeg, ani wcześniej jako Atlanta Thrashers nigdy takiej sytuacji, w jakiej są obecnie, nie odwrócili na swoją korzyść. Obie drużyny w sezonie zasadniczym zdobyły tyle samo punktów.


Winnipeg Jets - St. Louis Blues 3:4 (1:1, 2:2, 0:1)
0:1 Sundqvist - Bouwmeester - Schwartz 05:23
1:1 Wheeler - Scheifele - Copp 12:01

2:1 Laine - Wheeler - Byfuglien 22:49 (w przewadze)

2:2 Maroon - Thomas - Pietrangelo 26:42

2:3 Sundqvist - Perron - Edmundson 29:50

3:3 Scheifele - Connor - Byfuglien 38:55 (w przewadze)

3:4 O'Reilly - Bouwmeester - Parayko 43:46

Strzały: 29-32.
Minuty kar: 8-6.
Widzów: 15 321.
Stan rywalizacji: 0-2. Trzeci mecz w nocy z niedzieli na poniedziałek w St. Louis.

Stan serii po dwóch meczach wyjazdowych wyrównał za to zespół Vegas Golden Knights, który w San Jose pokonał tamtejszych Sharks 5:3. Zwłaszcza w pierwszej tercji, w której padło sześć goli, był to dość szalony mecz. Goście prowadzili już 3:0, ale gospodarze zdołali wyrównać zdobywając trzy gole w 129 sekund. W całej historii Pucharu Stanleya nikomu wcześniej nie udało się w pierwszej tercji wyrównać wyniku ze stanu 0:3. Co więcej, na początku drugiej odsłony krążek wpadł do bramki gości po raz czwarty, ale sędziowie gola nie uznali, bo Logan Couture przeszkadzał bramkarzowi, za co dostał karę. A ostatnie słowa należały później do "Rycerzy". William Karlsson i Colin Miller zdobyli dla nich bramki w osłabieniu, Mark Stone trafił w przewadze, strzelając już trzeciego gola w tej serii i to jego strzał dał zwycięstwo drużynie z Las Vegas. Bramkę i asystę dla gości zaliczył Max Pacioretty, a na liście strzelców znalazł się też Cody Eakin. Sharks strzelali znacznie częściej (37-23), ale 34 ich uderzenia obronił wybrany graczem meczu Marc-André Fleury. Po drugiej stronie tafli Martin Jones po wpuszczeniu trzech z siedmiu strzałów w ciągu nieco ponad sześciu i pół minuty, ustąpił między słupkami miejsca Aaronowi Dellowi. Trzecie spotkanie odbędzie się w Las Vegas w niedzielę.

San Jose Sharks - Vegas Golden Knights 3:5 (3:3, 0:1, 0:1)

0:1 Eakin - Pacioretty 00:58

0:2 Miller 04:37 (w osłabieniu)

0:3 Pacioretty - Stastny 06:11

1:3 Couture - Pavelski - E. Karlsson 16:59

2:3 Hertl - E. Karlsson - Couture 17:38 (w przewadze)

3:3 Thornton - Dillon - Kane 19:08

3:4 Stone - Stastny - Tuch 21:31 (w przewadze)

3:5 Karlsson - Smith - Schmidt 47:35 (w osłabieniu)

Strzały: 37-23.
Minuty kar: 12-22.
Widzów: 17 562.
Stan rywalizacji: 1-1. Trzeci mecz w nocy z niedzieli na poniedziałek w Las Vegas.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: odliczając 2 bramkarza i czwartą obronę czy nawet całą piątkę to wygląda to już znacznie słabiej...
  • Zaba: Natomiast mocna liga mocno rozwija tych Polaków, którzy się do niej łapią i w niej regularnie grają. Dlatego nie do końca zgadzam się, ze stwierdzeniem, że dla naszych młodych zawodników jedyną droga na rozwój jest uciekanie do innych lig. Co z tego, ze sa w kadrach zespołów z lepszych lig jesli w nich regularnie nie grają, albo trafiają na farmy do np I ligi czeskiej, która jest słabsza od naszej THL.
  • Zaba: Kiedyś kadrowicze, którzy grali w PLH byli w niej najlepszymi, lub co najmniej wyróżniającymi sie zawodnikami. Nie musieli się wiec wybitnie starać a i tak byli gwiazdami... Mecze na wysokim poziomie grali kilka razy w sezonie. Dziś, dzięki znacznemu wzrostowi poziomu, a także wyrównaniu ligi niemal na co dzień grają takie mecze z zawodnikami znacznie lepszymi od siebie, dzieki czemy nawet w wieku dojrzałym znacznie się rozwinęli i poprawili swoje umiejętności...
  • Zaba: ... co przełożyło się na poziom tej obecnej reprezentacji... Natomiast zgadzam się, ze jak oni zakończą grę, a do ligi nie przebiją sie kolejni młodzi to niesttey w przyszłości może sie to odbić na pozimie repry... Dlatego uważam,że bardziej potrzebna nam jest mocniejsza I liga niż zwiększanie limitu Polaków w składzie do kilkunastu zawodników i zmniejszanie pozimmu ligi.. Niesttey nie stać nas obiecnie na to aby utrzymać poziom THL przy znacznie zwiększnym limicie Polaków w składach.
  • J_Ruutu: Żaba, wszystko ok, ale to nie jest limit.
  • J_Ruutu: To jest wymagane minimum.
  • J_Ruutu: Możesz grać samymi Polakami, nie ma przeszkód.
  • Arma: Ale jest poczucie że klub grający Polakami traci możliwość rywalizowania z resztą na równych zasadach a tak byłoby minimum 10 Polaków w klubach to by liga wróciła do stanu sprzed paru lat tylko zamiast Craxy czy Sanoka byłyby Katowice
  • majk1984: Cześć. Pytanie odnośnie dojazdu do Ostravy - był ktoś z Was? Gdzie najlepiej zaparkować samochód? Pytam pod kątem zajętości tych pod halą gdzie można jeszcze zostawić?
  • AdaM1234: Pod okolicznymi sklepami masz bezpłatne parkingi.
  • AdaM1234: Np pod Kauflandem duży parking.
  • J_Ruutu: Arma, ja tylko w kwestii formalnej, po prostu nie używajmy określenia "limit Polaków w składzie", bo nie ma czegoś takiego. Jest jedynie wymagane minimum. Limit określałby maksimum.
  • Beta: Myslę ze kolega z Jastrzębia się nie obrazi jak wykorzystam jego podpowiedz odnośnie parkowania
  • Beta: poleca parkować pod OBI a stamtad 3 przystanki tramwajowe-około 7 min
  • Beta: przystanek pod sklepem
  • PanFan1: to i ja za tę podpowiedź dziękuję
  • narut: to był chyba najlepszy mecz naszej kadry w ostatnim 30 leciu...
  • Ixat: @Zaba. Święte słowa, trzeba budować mocną I Ligę z normalną ilością rund by tam mogli się ogrywać młodzi. Do tego łatwa możliwość przenoszenia się mlodych zawodników między I ligą a ekstraklasą (kontrakt na dwie ligi).
    Podniesienie minimum Polaków może nieść za sobą pułapkę finansową - polscy gracze (szczególnie teraz, przy małej ich podaży) będą oplacani powyżej rynkowej wartości bo kluby będą "na musiku".
  • szop: limit powinien zostac wole 6 Polakow w skladzie ale majacych pojecie o grze a nie po 15 i jeden gorszy od drugiego ligi Open tez nikt nie chcial a jakby nie ta liga nie byloby Nas dzis w Ostravie
  • PanFan1: To skąd weźmiemy hokeistów z przyzwoitymi umiejętnościami za lat parę Szopie ?
  • uniaosw: Ale że Jacuś juz be
  • PanFan1: Weź taką Unię - Oświęcim tylko bez urazy, podaje was za przykład, bo dobitnie dowodzi on mojemu stwierdzeniu że "minimum sześciu to zbyt mało", nie wyzłośliwiam się, bo skład macie taki a nie inny ponieważ wam przepisy pozwalają na to - mistrz Polski który do obecnej Repry dostarczył całego JEDNEGO zawodnika i to jeszcze wychowanka Podhala ...
  • PanFan1: ... gdzie są, jak za dawniejszych lat nowe oświęcimskie Wielochy, Klisiaki, Kotońscy, Garbocze itd. ?
  • narut: o tak, to były nazwiska.. faktycznie, gdzie są ich następcy ...?
  • PanFan1: Od początku byłem i nadal jestem zwolennikiem ligi open, w warunkach jakie zaistniały w naszym hokeju, żeby utrzymać, albo zbudować dobry poziom ligi, liga open jest niezbędna, ale będę się upierał że: "doors are open too wide", a "minimum sześciu to mało"
  • Arma: I ok, w czym masz problem ? Każdy klub ma dać reprze 20 grajków ? Jedni prowadzą klub tak, inni tak. Skoro chcesz rozmawiać o wychowankach do kadry to zadajmy pytanie ilu grajków do lat załóżmy 22 dało Podhale, Kato, Tychy. Okaże się wtedy że Unia niewiele odstaje od reszty
  • PanFan1: Czytałeś dokładnie co napisałem Arma ?
  • Arma: Odnoszę się do pierwszej wiadomości.
  • Paskal79: Panfan te nazwiska były temu możliwe bo Unia miała taki budżet w tamtych latach jak teraz Kato czu Tychy i mogła sobię pozwolić ściągnąć praktycznie każdego reprezentamta jakiego chciała, i w latach 90do przełomu 00miala dużo wychowanków z lat dużo wcześniejszych, gdzie miała mnóstwo chłopaków co grali w Uni od dziecka i był mega wybór,bo po pierwsze to były dzieci z roczników 76-83 gdzie Sport był praktycznie jedyna rozrywka i odskocznia od szarego życia,a po drugie rodzice za nic
  • Luque: A ja Wam powiem że kwota transferowa w wysokości 250 tyś i kluby nie będą tak sobie podkupywać, a i młody zawodnik bardziej będzie musiał próbować w lepszej lidze, no i kluby zaczną się przykładać do kształcenia sobie graczy
  • Paskal79: Nie płacili,no i nie było komputerów , smartfonów PS i innych zabijających życie podwórkowe zabawek
  • Paskal79: Lugue a skąd wzioles te 250 tys?
  • Luque: A stąd że zakładam jakieś minimum na wyszkolenie gracza...
  • Luque: No chyba że te 35 tyś. czy ile teraz tam jest to wg Ciebie odpowiednia kwota ;)
  • Paskal79: Teraz jest 50 chyba? No wiadomo że to chore, choć kogo na to stać ?Tychy i Kato
  • Luque: I jeszcze bym tą kwotę podzielił 50% rodzice, 50% klub ;)
  • Paskal79: Tychy stać zapłacić za wyszkolenie te 35 tys przykładowo i dać wysoki kontrakt, jest mało polskich zawodników ,i zarabiają więcej niż nie gorsi Szwedzi i Finowie , przykładowo Unia by z wami walczyć musi pojawić na2-3 składu z zagranicy
  • narut: Zegras, w 3 formacji razem z Farabee i młodym Smithem, póty co w USA rej wiodą ci bardziej doświadczeni, młode gwiazdki nie powalają (m. in. Zegras, czy Caufield, Hughes, Sanderson), zobaczymy jak dzisiaj będzie ze Słowacją
  • Prawdziwy Kibic Unii: Panowie nie mamy zadnych nastepcow bo u Nas Mariusz nie bedzie sie zajmowal programem szkolenia dzieci i mlodziezy na pytanie gdzie sa ? Odpowiadam znikneli w czekusciach tej calej kadry trenerskiej ktora zyje sukcesami sprzed 25 lat a od tamtej pory nikogo nie wyszkolila nie zachecila do przyjscia na lodowisko sa poukladani na sztucznych stolkach nauczycieli - trenerow i tyle w temacie, no koze poza bombardowaniem kazdego pomyslu ktory zmusilby ich do zakomczenia tej pozorowanej pracy
  • Paskal79: Wy możecie mieć 5-7 reprezentantów Plus obco 10 i kilku młodych, wyciąg. Tyche kadrowiczów i gdzie będzie na4-6 miejscu...?
  • Paskal79: Myślę że z tego cię wiem pierwsi wychowankowie mogą być w Uni za4-5 lat bo niee wcześniej,takie są fakty
  • Luque: Paskalu ja tylko mówię co mogłoby spowodować lepszą pracę z dzieciakami w klubach i zainwestowanie w trenerów dla nich
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
  • Stoleczny1982: Widac ze w hokeju sie dzieje podobnie jak w pilce na swiecie. Poziomy sie zblizaja do siebie a przepasci coraz mniejsze.
  • Stoleczny1982: Kruczek i Keleman to blizniaki?
  • PanFan1: Szczerba zostaje ? rewelacja ! to już pewne HokejfanNT ?
  • rawa: Brawo Słowacy! Fajny mecz.
  • emeryt: 19:46 yebnie
  • HokejfanNT: Tak to juz pewne Szczerba zostaje w NT
  • 6908TB: Wstawili relacje na Instagram że Tomasz zostaje. Zazdro, fajny zawodnik
  • szop: to fajnie chlopak pasuje na polnocno amerykanski styl gry :)
  • HokejfanNT: Szczerba to super zawodnik z prawdziwą mentalnością zwycięscy..jak tylko troszkę okrzepnie w dorosłym hokeju to da nam przy Parkowej wiele radosci
  • szop: tez jestem tego zdania :)
  • HokejfanNT: Zapowiada się super sezon ...jedyne co mnie martwi to to że nie szukamy bramkarza..z całym szacunkiem dla Pawła ale nie jest on typowa 1
  • szop: a Horawski podobno zostaaje Paweł na 1 nie bardzo
  • szop: moze trener przywiezie lapacza :)
  • HokejfanNT: Z tego co wiem to nieszukamy bramkarza
  • narut: no to ciekawe jak Niemcy zagrają ze Szwecją... jak sobie oni dziś będa radzić... myslę, że nasza postawa zachęciła parę drużyn na tych mistrzostwach do walki z wielkimi faworytami.. dziś chyba w jakimś stopniu byliśmy natchnieniem dla Słowaków, ciekawe czy Niemcy podejmą dziś rękawicę?
  • 6908TB: Ale bomba
  • narut: dzieją się i dobre rzeczy na lodowiskach, i złe.. :)
  • mały hokeista: Szop skad takie info w przedszkolu mówili;)
  • mały hokeista: Szop muszę cię zmartwić, zmień informatorów ;)
  • Stoleczny1982: Nie ma sie co bac Niemcow, mozna im tez urwac punkt lub wiecej.
  • 6908TB: dokładnie
  • narut: nasze I tercja była lepsza aniżeli Niemców.. nie tylko ze względu na wynik ale i ze względu na sytuacje jakie mieliśmy..
  • Stoleczny1982: Niemcy jacys zaspani w tym meczu
  • Arkos_Snk: ale Szwedzi bajecznie pięknie się poruszają na tych łyżwach to jest coś więcej niż jazda
  • fanhookeja: Inna bajka!
  • Stoleczny1982: Tak jest z ta jazda jak sie szkoli mlodych od drugiego roku zycia, po prostu staje sie naturalne.
  • Marios91: Są gdzieś dostępne dane jak z oglądalnością meczów Polaków?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe