Piąta wygrana z rzędu Cracovii przyklepana w Toruniu! [WIDEO] [FOTO]
Comarch Cracovia wygrała wyjazdowe spotkanie w Toruniu w ramach 19. kolejki Polskiej Hokej Ligi z miejscową KH Energą. Torunianie dwukrotnie doprowadzali do remisu, ale trzeci raz ta sztuka im się nie udała.
Torunianie od pierwszych minut byli bardzo aktywni i nie dali się zepchnąć krakowianom do defensywy. Mimo to, już od 5. minuty musieli gonić wynik. Na strzał z niebieskiej zdecydował się Patrik Husák i pokonał kompletnie zasłoniętego Ervīnsa Muštukovsa co mocno podcięło „Stalowym Piernikom” skrzydła.
W szeregach gospodarzy pojawiły się problemy z wyjściem z tercji i zemściły się one w 8. minucie. Strata w środkowej tercji zapoczątkowała dwójkową akcję Gula – Kapica, którą ten pierwszy zakończył celnym uderzeniem do siatki. Było 2:0 dla gości.
Po przerwie zobaczyliśmy odmienioną drużynę gospodarzy. Już dwie minuty po rozpoczęciu tercji, szybkie i dokładne wyprowadzenie krążka z własnej tercji zakończyło dobre podanie Illi Korenczuka do Nikiego Koskinena, który przywrócił nadzieję toruńskim kibicom, strzelając bramkę na 2:1. Od tego momentu gra stała się wyrównana, a dużo pracy mieli bramkarze.
W 29. minucie, gdy gra toczyła się 4 na 4, szybką kontrę gospodarzy pięknym strzałem w okienko z bulika popisał się Mark Vitanen. Torunianie od tego momentu mocno przycisnęli i chociaż w grze więcej hokejowej jakości było po stronie Cracovii, zaangażowanie gospodarzy mogło się podobać. Z rytmu wybiło ich jednak kilka kar, przez co wytracili impet w ofensywie.
Hokeiści Comarch Cracovia idealnie rozegrali przewagę, a Roman Rác zakończył ją strzałem do pustej bramki. Gospodarze nie poddali się i minutę później w podbramkowym zamieszaniu przytomnie zachował się Mikołaj Syty doprowadzając do remisu. W 40. minucie Damian Kapica zmienił tor lotu krążka i wyprowadził ponownie gości na prowadzenie.
Trzecia tercja rozpoczęła się od kary dla gospodarzy, a goście grali swój poukładany hokej i mieli przewagę. Czujny w bramce był jednak Ervīns Muštukovs, który cały czas utrzymywał torunian w grze.
Gospodarze też mieli w tej odsłonie kilka bardzo dobrych okazji, ale byli nieskuteczni. Sporo szczęścia mieli przyjezdni lub doskonale bronił Rok Stojanovič. Do samego końca na Tor-Torze gościły emocje. Na dodatek, na minutę przed końcem, trener Teemu Elomo zdjął bramkarza, ale ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu.
KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 3:4 (0:2, 3:2, 0:0)
0:1 Patrik Husák - Patryk Wronka, Damian Kapica (04:31),
0:2 Jiří Gula - Damian Kapica (08:13),
1:2 Niki Koskinen - Illa Korenczuk, Mark Viitanen (21:30),
2:2 Mark Viitanen - Niki Koskinen (28:27, 4/4),
2:3 Roman Rác - Martin Kasperlík, Saku Kinnunen (33:43, 5/4),
3:3 Mikałaj Syty - Jakub Wenker, Oliwier Kurnicki (34:34),
3:4 Damian Kapica - Jakub Šaur, Jiří Gula (39:19).
Sędziowali: Paweł Breske, Rafał Noworyta (główni) - Igor Dzięciołowski, Wojciech Moszczyński (liniowi).
Minuty karne: 14-10
Strzały: 31-46
Widzów: 612
KH Toruń: E. Muštukovs - E. Augstkalns (2), R. Robertson, E. Elomaa, K. Kalinowski (2), D. Olszewski - J. Ahonen, J. Gimiński, E. Jeskanen, T. Szyrokow, M. Kalinowski (2) - E. Schafer, P. Szécsi, I. Korenczuk (2), N. Koskinen (4), M. Viitanen - O. Bajwenko, O. Kurnicki, M. Zając, M. Syty, J. Wenker.
Trener: Teemu Elomo
Cracovia: R. Stojanovič - J. Šaur, J. Gula, M. Kasperlík, R. Rác, R. Sawicki (2) - S. Kinnunen, D. Krejčí, P. Wronka, V. Polák (2), D. Kapica (4) - P. Husák, M. Bdžoch (2), E. Němec, M. Račuk, M. Michalski - A. Ježek, S. Brynkus, A. Dziurdzia, Š. Csamangó.
Trener: Rudolf Roháček
Komentarze
Lista komentarzy
maślanka
Klasa, brawo pasy!