Pewne zwycięstwo Unii! Seria jastrzębian odeszła w niepamięć [WIDEO]
Niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli dziś hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. W najciekawiej zapowiadającym się meczu 42. kolejki TAURON Hokej Ligi biało-niebiescy po dobrym meczu pokonali na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie 6:2.
Brązowi medaliści poprzedniego sezonu wyrastają na ekipę, która lubi przerywać dobre serie rywali. Pod koniec listopada zatrzymali zwycięski, 17-meczowy, marsz GKS-u Katowice, a dziś znaleźli sposób na rozpędzonych jastrzębian, którzy wygrali ostatnich siedem meczów z rzędu, a w 2024 triumfowali w 11 z 12 spotkań.
Obie drużyny przystąpiły do spotkania w niepełnych składach. W zespole znad czeskiej granicy nie wystąpili dwaj reprezentanci Polski: defensor Arkadiusz Kostek oraz środkowy Filip Starzyński. Trener Róbert Kaláber w porównaniu do poprzedniego meczu z GKS-em Tychy zdecydował się też dwie roszady. Dokonał zmiany w bramce, bo Jakuba Lackoviča zastąpił Maciej Miarka. Z kolei w czwartym ataku w miejsce Patryka Pelaczyka znalazł się Marcin Płachetka.
W drużynie z Chemików 4 zabrakło Kristapsa Jākobsonsa, który w pojedynku pięściarskim z Mateuszem Bepierszczem doznał złamania palca. Po wyleczeniu anginy do gry wrócił Dariusz Wanat, więc w meczowym składzie nie zmieścił się Adrian Prusak.
Kibice, którzy zasiedli na trybunach z pewnością nie żałowali ani zmarnowanego czasu, ani wydanych pieniędzy. Cały mecz mógł się podobać. Nie zabrakło w nim twardej walki, ładnych bramek i efektownych interwencji bramkarzy.
Fińska precyzja i spryt kapitana
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy grali szybciej, składniej i co najważniejsze skuteczniej. Wynik spotkania otworzyli w 9. minucie za sprawą Erika Ahopelto. Fiński napastnik niezwykle precyzyjnym uderzeniem z lewego bulika zwieńczył akcję Petera Bezuški i Carla Ackereda.
Dwie minuty później drugiego gola dołożył Krystian Dziubiński. „Dziubek” - podczas gry w przewadze swojego zespołu - uderzył zza bramki i nabił Macieja Miarkę. Chwilę później utonął w ramionach swoich kolegów.
Oświęcimianie starali się pójść za ciosem. W 13. minucie przez 88 sekund grali w podwójnej przewadze, ale nie zdołali podwyższyć prowadzenia. Dogodnych okazji nie wykorzystali Dziubiński i Ackered.
Przed przerwą dwie dobre okazje mieli jastrzębianie. Po podaniu Tuukki Rajamäkiego w znakomitej sytuacji znalazł się Maciej Urbanowicz, ale zdołał on odpowiednio podnieść krążka nad rozpaczliwie interweniującym Linusem Lundinem. Szwed efektownie złapał gumę do raka i otrzymał od kibiców solidną porcję braw. Chwilę później uderzenie Nicholasa Forda odbiło się od poprzeczki.
Dwie szybkie bramki
Kluczowy dla losów spotkania okazał się początek drugiej odsłony. Wtedy to w odstępie 47 sekund biało-niebiescy zadali dwa ciosy. Najpierw sytuację sam na sam z Maciejem Miarką ze stoickim spokojem wykorzystał Kamil Sadłocha, a następnie Sebastian Kowalówka zachował się najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym.
Jastrzębianie, którzy w poprzednich pięciu meczach strzelili 37 goli, mieli problem ze sforsowaniem defensywy Unii i ze znalezieniem sposobu na Lundina. Golkipera Unii w 27. minucie gry pokonał dopiero Tuukka Rajamäki, a uczynił to po sprytnym uderzeniu od zakrystii.
Goście nie zdołali jednak pójść za ciosem, bo 63 sekundy później na 5:1 podwyższył Andrij Denyskin, popisując się przepięknym uderzeniem z bulika. Po tym trafieniu swój posterunek opuścił Maciej Miarka, a zastępujący go Jakub Lackovič w kolejnych minutach ustrzegł swój zespół przed stratami bramek.
W trzeciej odsłonie oświęcimianie nie forsowali już tempa. Starali się grać bezpiecznie i nie popełniać błędów.
Niewykorzystane szanse
Tymczasem przyjezdni ruszyli w pogoń za wynikiem. Po szybkiej kontrze i dobrym dograniu Nicholasa Forda do siatki trafił Jakub Ižacký. Czeski napastnik poprawił swój celownik, bo jego uderzenie z drugiej odsłony zatrzymało się na słupku.
Później hokeiści znad czeskiej granicy trzykrotnie grali w przewadze, ale nie zdołali wykorzystać żadnej z nich. Najbliżej szczęścia był Szymon Kiełbicki, ale uderzony przez niego krążek ostemplował poprzeczkę. Powodzenia nie przyniósł im też manewr z wycofaniem bramkarza, na który Róbert Kaláber zdecydował się w 52. minucie, podczas wykluczenia Carla Ackereda.
Zwycięstwo Unii na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przypieczętował Daniel Olsson Trkulja. Gospodarze wzorowo rozegrali przewagę, a szwedzki napastnik zrobił użytek z dobrego dogrania Sebastiana Kowalówki. Pełna pula została więc w grodzie nad Sołą.
Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 6:2 (2:0, 3:1, 1:1)
1:0 Erik Ahopelto - Peter Bezuška, Carl Ackered (08:59),
2:0 Krystian Dziubiński - Andrij Denyskin, Daniel Olsson Trkulja (10:41, 5/4),
3:0 Kamil Sadłocha - Carl Ackered (21:48),
4:0 Sebastian Kowalówka - Kamil Sadłocha, Daniel Olsson Trkulja (22:35),
4:1 Tuukka Rajamäki - Maciej Urbanowicz, Patryk Wajda (26:21),
5:1 Andrij Denyskin - Peter Bezuška, Carl Ackered (27:24),
5:2 Jakub Ižacký - Nicholas Ford, Emil Bagin (43:16, 4/5 - odłożona kara),
6:2 Daniel Olsson Trkulja - Sebastian Kowalówka, Andrij Denyskin (57:00, 5/4).
Sędziowali: David Szabó, Wojciech Wrycza (główni) - Renátó Tóth, Maciej Byczkowski (liniowi).
Minuty karne: 8-16.
Strzały: 36-37.
Widzów: 2000.
Unia: L. Lundin (2) - R. Diukow, M. Noworyta; A. Denyskin (4), K. Dziubiński, M. Kaleinikovas - K. Valtola, J. Uimonen; E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, C. Ackered (2); K. Sadłocha, D. Olsson Trkulja, E. Lorraine - K. Łukawski; S. Kowalówka, Ł. Krzemień, D. Wanat oraz J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič
JKH GKS: M. Miarka (od 27:25 J. Lackovič) - K. Górny, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Jarosz, T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin, R. Špirko, D. Paś (2), M. Kolusz - J. Martiška, C. MacEachern (4), J. Ižacký (4), R. Arrak, N. Ford (2) - J. Kamienieu, J. Hamilton (2), M. Płachetka, S. Kiełbicki, M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber
Komentarze
Lista komentarzy
operatorSJZ
Miarka położył nam mecz?
No trudno, lecimy dalej! Oby bez kontuzji!
Polaczek1
Przyjemnie się to oglądało. W sumie nawet osobiście nie mam się do czego doczepić.
Wygrać teraz 2 z 3 meczy i zaczynamy to co tygryski lubią najbardziej 😊
wiemswoje
Meczu nie oglądałem ale sądząc po wyniku zwycięstwo Unii zasłużone graty
hanysTHU
No i dobre.
Cieszy spokój w drużynie. Tak trzymać!
atreus
Jaki Mairka taki wynik, gratulacje dla Uni za wygrany mecz
krych
Bardzo fajny mecz. Takiego Sadloche chciałbym oglądać częściej;)
piottter
Dla mnie Miarka bez formy od poczatku sezonu... Mam nadzieje ze nie pojedzie do Ostravy jedynie moze jechac ale wiazac innym łyzwy chociaz tez bym sie nad tym zastanowil.
A co do meczu... Wyrownany bez szału. Miarka ustawil mecz. Tyle w temacie
NASA
Zawsze będę się zastanawiał skąd biorą się tacy jak ty? To Unia grała tylko przeciwko Miarce? Reszta ekipy, nad którą macie ostatnio echy i achy nie dotarła na mecz? A może już uwierzyliście że macie majstra? Masakra.
P.S.
Brawo Unici!! Obyście ostatnie mecze wygrali i spokojnie rozegrali play-off z 2go miejsca! Trzymam kciuki.
wiemswoje
Nasa zluzuj nikt o mistrzostwie nawet nie wspomniał
kesenda.
Jak na mecz z JKH to wyjątkowo fajny, ładny dla oka. Graty chłopaki za wygraną. W sumie to wszyscy dziś zasłużyli, dobry mecz rozegrali i tyle. Każdego dziś bym wyróżnial bo dał cegiełkę. Deny chyba za bardzo rozluźniony bo 2 kary. Co do placków z Jastrzębia to nie obwiniał bym tylko Miarki. Byliście dziś po prostu slabsi
Paskal79
Niestety nie było mi dziś dane oglądać bialo- niebieskich na żywo, ale z wpisów wygląda że nasi grali dobrze,nic tylko pogratulować zawidnikom.
mario.kornik1971
wspaniała gra
piottter
Nikt tu nie ma 'echow achow' bo niby czemu? Wiadomo jak bedzie medal obojetnie jaki bedziemy sie cieszyc.
A jak nie bedzie to nie bedziemy skakac po plotach i wymachiwac szabelką jak co nie ktorzy i warczec na innych bo przegralo sie mecz. Chlopie ochlon :)
kłapek
Nasa Podhale też zawsze przez bramkarzy przegrywa 🤭
szop
a Ty jestes Nasz jedyny wart kazdy piniondz Nasz TY
kłapek
Co?
Rafał Unia
Panowie, jest zwycięstwo i to bardzo cieszy, ale przyjdą play off i wszystko zweryfikuje. Jestem całym sercem za UNIĄ , wierzę w złoto, ale przestańcie się przekamarzać, niech wygra najlepszy. Tylko UNIA
Wowo1
Powiedziałbym tak, że obydwie drużyny wsadziły serce w pierwszej tercji i było sporo walki często nie odgwizdanej przez sędziów. Więcej akcji miała Unia i wynik 2:0 zasłużony. Druga tercja też dla Unii ale czy to szczęście napastników czy błędy Miarki nie wiem ale od zmiany bramkarza w drgiej tercji aż po koniec trzeciej walka znowu wyrównana. Gratulacje dla wygranych oraz tych co oddali wszystko co mieli w mięśniach i zap...dalali po lodzie.
Ps: dla hazardzistów co obstawiają wyniki- Unię pokanały Tychy 0:2 , potem Jastrzębie pokonało Tychy 7:3 , a następnie Unia pokonała Jastrzębie 6:2 - Życzę Wam wygranych :)
KuzynKSU
Nie miałem szczęścia oglądać na żywo ale graty Unia.
Na Kanarach tez zwycięstwo cieszy.