"Pasy" zwycięskie przed reprezentacyjną przerwą [WIDEO]
Po piątkowym pogromie w starciu z Re-Plast Unią Oświęcim w Krakowie panowały raczej grobowe nastroje, ale w ostatnim spotkaniu przed przerwą na zgrupowanie reprezentacje udało się je poprawić. W Zaduszki „Pasy” pokonały na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 6:4. O wyniku w dużej mierze zadecydowała intensywna wymiana ciosów w pierwszych dziesięciu minutach drugiej tercji, z której to przyjezdni wyszli zwycięsko. Prowadzenia nie oddali już do końca.
Spotkanie z początkiem biło w wyrównane, acz spokojne tony. Obie drużyny przy konstruowaniu akcji ostrożnie ważyły każdy ofensywny ruch. Ciężko wskazać było zdecydowanie dominującą stronę. Obserwująca mecz publika ze zniecierpliwieniem oczekiwała otwarcia wyniku. Sztuka ta udała się przyjezdnym. W 11. minucie Johan Lundgren przejął krążek we własnej tercji, pomknął przed siebie i precyzyjnym strzałem umieścił gumę nad lewym ramieniem Macieja Miarki. Przez najbliższe minuty „Pasy” utrzymywały korzystny rezultat. Gra przebiegała bez gwałtownych szarpnięć, aż do końca pierwszej odsłony. A to za sprawą wyrównania. W 18. minucie Patryk Pelaczyk zza bramki dostrzegł niepilnowanego Jakuba Ižackiego, a Czech, nie niepokojony przez rywali, trafił do siatki. W końcówce oba zespoły usiłowały jeszcze przechylić szalę na swoją stronę, ale następne gole padły dopiero po przerwie.
Jeśli pierwszy akt meczu przyrównać można do spokojnego występu w operze, to drugi był koncertem ostrego rocka. Zaczęło się po niespełna minucie, kiedy to „Jastor” świętował gola swoich ulubieńców. Po strzale z niebieskiej krążek prześlizgnął się obok zasłoniętego bramkarza, lądując tuż przed linią, a do bramki z kilku centymetrów wpakował go Maciej Urbanowicz. Na odpowiedź „Pasów” nie trzeba było czekać zbyt długo - półtorej minuty, a po długim zagraniu wjeżdżający w tercję przeciwną Sebastian Brynkus posłał bombę, która zatrzepotała w siatce. Zresztą, lada moment, a Cracovia już prowadziła. Po stracie defensora gospodarzy Radosław Sawicki stanął z krążkiem przed golkiperem rywala i strzelił na 3:2. Gol ten wymusił na Róbercie Kaláberze zdecydowane kroki. Szkoleniowiec gospodarzy wziął czas, a po jego upływie zamiast Macieja Miarki między słupkami stanął Jakub Lackovič.
Mimo to, w dwudziestej szóstej minucie goście mieli już dwa trafienia zaliczki. Po strzale z niebieskiej guma odbiła się od bandy i spadła pod łopatkę Sawickiemu, który z bliskiej odległości po raz drugi tego wieczoru wpisał się na listę strzelców. Nim kibice się obejrzeli… ponownie jastrzębianie tracili już tylko jednego gola, bo kilkadziesiąt sekund później trafienie na swoje konto zaliczył Richard Berharnds. Po pięciu minutach wytchnienia drugotercyjną strzelaninę zakończył Alexander Younan, sprowadzając stan spotkania do tego sprzed gola łotewskiego gracza rywala. Szwed, podobnie, jak parę chwil wcześniej Brynkus, wprowadził krążek do jastrzębskiej tercji i, nieatakowany przed nikogo, znienacka posłał gumę do bramki. Tablica wyników znów pokazywała więc dwa gole na korzyść przyjezdnych, co nie zmieniło się do końca tercji. Jastrzębianie bili głową w mur, krakowianie zaś bezpiecznie bronili przewagi. Trener Kaláber schodząc do szatni miał w głowie nie lada zagwozdkę co zrobić, by na nadchodzące zgrupowanie udać się w lepszym nastroju…
Ku jego rozpaczy, z upływem trzeciej tercji niewiele się zmieniało. Cracovia kontrolowała korzystny wynik, a JKH nie potrafiło przełamać jej defensywy. Po wielu bezowocnych próbach gospodarze nareszcie dokonali tej sztuki. W pięćdziesiątej pierwszej minucie Emil Bagin z prawego sektora tercji celnie przymierzył po długim słupku, łapiąc dla swojej drużyny kontakt. W miejscowych ponownie wstąpiła nadzieja na odwrócenie losów spotkania. „Pasy” przecież miewały w tym sezonie momenty, w których, pomimo przewagi, traciły punkty… W Zaduszki w Jastrzębiu miało się stać jednak inaczej. Na cztery minuty przed końcem Lundgren znalazł trochę wolnej przestrzeni przed bramką i posłał krążek między parkany Lackoviča. Gol ten, jak się okazało, ustalił końcowy rezultat. Do syreny Cracovia nie pozwoliła rywalom nawet na wycofanie bramkarza i znad polsko-czeskiej granicy wywiozły komplet punktów.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 4:6 (1:1, 2:4, 1:1)
0:1 Johan Lundgren (10:23),
1:1 Jakub Ižacký - Patryk Pelaczyk, Robert Arrak (17:54),
2:1 Maciej Urbanowicz - Dominik Paś, Arkadiusz Kostek (20:51),
2:2 Sebastian Brynkus - Daniel Krenželok, Gustaf Berling (22:55),
2:3 Radosław Sawicki - Adam Raška (24:05),
2:4 Radosław Sawicki - Daniel Krenželok, Martin Látal (26:08, 5/4),
3:4 Ričards Bernhards - Dominik Jarosz (26:32),
3:5 Alexander Younan - Tomáš Vildumetz (30:53),
4:5 Emil Bagin - Dominik Paś (50:23),
4:6 Johan Lundgren (55:46).
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Mateusz Krzywda (główni) - Wojciech Czech, Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 8-2.
Strzały: 38-28.
Widzów: 600.
JKH GKS: M. Miarka (od 24:06 J. Lackovič) - A. Kostek, J. Martiška; M. Urbanowicz (2), F. Starzyński, D. Paś - O. Viinikainen (2), E. Bagin; M. Zając, R. Špirko, M. Kolusz - K. Górny, J. Kamienieu; R. Bernhards (2), D. Jarosz, J. Ižacký - P. Pelaczyk; R. Nalewajka, R. Arrak, Ł. Nalewajka oraz S. Kiełbicki.
Trener: Róbert Kaláber
Cracovia: F. Krasanovský - S. Bieniek, J. Žůrek; M. Látal, A. Raška, R. Sawicki - A. Younan, V. Kunst (2); J. Lundgren, M. Bezwiński, T. Vildumetz - M. Jaracz, D. Krenželok; M. Kasperlík, G. Berling, S. Brynkus - L. Motloch, D. Tynka; K. Sterbenz, K. Wróbel, K. Mocarski.
Trener: Rudolf Roháček
Komentarze
Lista komentarzy
maślanka
no w koncu. Brawo Pasy i jazda dalej
jastrzebie
Szalony mecz
JtiokJ
Szalona walka o 7 miejsce trwa w najlepsze 🤣🤣🤣 cóż za projekt ! ;D brawo i jazda 🤣
franek_dolas
Ugryzło cię cos w d.u.p.e czy takim zgredem jesteś na co dzień?
Padaka77
kolego złoty dla przykładu jastrzębie ma 8 pkt przewagi nad Cracovia czy 10 nad Podhalem. Do rozegrania mamy jeszcze 3 rundy. Jescze może się okazać ze Jastrzębie będzie rywalizować o szalone 7 miejsce. Zluzuj Gacie. Przyjdzie koniec roku, potem play off i okaże się że Ruchaczek skopał [****] Jastrzębiu. Dodam że nie jestem kibicem pasów ani jastrzębia, po prostu patrz chlopie realnie na lige, bo w tym roku może dziać się dużo. Jak dla mnie w tym roku liga wydaje się być mocna i ciekawa jak nigdy wczesniej. Pozdro
PanFan1
Brawo Pasy, ta drużyna zaczyna się rozkręcać, jeszcze niejednemu "faworytowi" zrobi psikusa, brawo 👏 - "widzów 600 🤦"
wiemswoje
Nie wydaje wam się to już nudne takie komentowanie ile ludzi chodzi na dany mecz ?
jastrzebie
Ilu Was chodziło w tamtym sezonie? Po 150 osob.
Beta
Nie róbcie bohaterów z Cracovii( że w końcu gra) bo prawda jest taka że to JKH nie grał.Tyle błędów to ja dawno nie widziałam i tak się zastanawiam co było przyczyną.Chyba nastąpiło rozluźnienie w drużynie bo miejsce w PP już sobie zapewnili wcześniej czyli cel na ten czas osiągnięty.
franek_dolas
Na koniec i tak się liczy wynik.
Za chwilę nikt nie będzie pamiętał jak kto grał