Ósmy taki sezon. Auston Matthews przebija barierę 30. goli
Auston Matthews odgrywa krążek do do znajdującego się na środku Paula Mannera i szybko odjeżdża w stronę lewego słupka bramki. Decyzja Amerykanina okazuje się strzałem w dziesiątkę – niebawem otrzymuje celne podanie zwrotne i, niepilnowany, szybkim strzałem przenosi gumę nad interweniującym Lukasem Dostalem. Tym samym w drugiej minucie dogrywki daje Toronto Maple Leafs zwycięstwo nad Anaheim Ducks i przebija barierę 30 goli w sezonie. Ósmy sezon z rzędu.
Odkąd Matthews zameldował się na taflach NHL, nie było sezonu, w którym nie zszedł poniżej bariery 30 trafień. Dzięki bramce w spotkaniu z Ducks stał się dziesiątym zawodnikiem w historii ligi, który osiem kampanii z rzędu kończył występu powyżej tego dorobku. Wyrównał pod tym względem wynik legendy Leafs – Darylla Sittlera.
Pochodzący z Arizony gracz czwartkowej nocy zapisał się również na kartach historii USA w NHL. Na zgromadzenie 30 goli potrzebował 35 spotkań, co daje mu trzeci wynik w historii wśród swoich rodaków. Stał się także szóstym Amerykaninem, który dokonał tego w minimum osiem lat.
– Miał zdobyć jednego gola. Był on oczywiście, najważniejszy dla nas – mówi po meczu Sheldon Keefe, trener Toronto.
Matthews jednak, aby strzelić zwycięską bramkę, wraz z kolegami musiał sporo wycierpieć. Po regulaminowych 60 minutach na tablicy wyników widniał wynik 1:1. W głównej mierze przez to, że fantastyczny mecz między słupkami rozgrywał Lukáš Dostál. Czech obronił tego dnia 55 strzałów!
– On grał świetny mecz. Czapki z głów przed nim, przy ilości strzałów, jakie oddaliśmy na jego bramkę – docenił 23-letniego golkipera Matthews.
Bramkarz Ducks ostatni mecz zagrał 23 grudnia, a jego zespół mierzył się wówczas z Seattle Kraken. 4 stycznia, przeciw Toronto Maple Leafs, powrócił i pokazał, że jest w świetnej dyspozycji.
– Po prostu staram się zatrzymać każdy strzał. Nie zwracam uwagi na to, ile ich jest – stwierdził czeski golkiper.
Ostatecznie jednak spotkanie nie zakończyło się dla Anaheim happy endem. Świetny Dostál zmuszony był skapitulować przed najbardziej bramkostrzelnym graczem ligi, który umocnił się na prowadzeniu w tej klasyfikacji i pobił kilka rekordów.
– On potrafi strzelić z każdego miejsca, więc dobrze widzieć, jak to osiąga. Niesamowite, jak rozpoczął sezon i jak to kontynuuje – zaznaczył John Tavares, klubowy kolega Matthewsa, .
Komentarze