Hokej.net Logo
MAJ
7

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

– Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów – powiedział Waldemar Klisiak. Z byłym napastnikiem Unii Oświęcim i reprezentacji Polski rozmawialiśmy także o słabej kondycji finansowej Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków zarządu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala – dodał.


HOKEJ.NET: - W Polskim Związku Hokeja na Lodzie trwa audyt, w kuluarach mówi się o coraz większym zadłużeniu. Co dalej z naszym hokejem?


Waldemar Klisiak: - Sytuacja jest bardzo trudna, a podanie się do dymisji Dawida Chwałki wcale jej nie rozwiązuje. Druga sprawa – przecież nie tylko Chwałka był w zarządzie. Gdzie były pozostałe osoby? Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków tego gremium nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala. W takim razie po co był w zarządzie i swoim nazwiskiem firmował te działania?


Trudno znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Zastanawiam się czy ministerstwo sportu będzie chciało dalej współpracować z tymi osobami.


Zapewne w ciągu najbliższych dni otrzymamy odpowiedzi na wiele pytań. Ciekaw jestem, jak do tego wszystkiego ustosunkuje się resort sportu, który w tej chwili jest głównym sponsorem PZHL-u.


Problemy finansowe, spadek reprezentacji seniorskiej, brak awansu juniorskich. Zapytam wprost: nie nastał odpowiedni moment, aby zwołać „okrągły stół”? Miałby on na celu znalezienie rozwiązań, które pozwolą uzdrowić tę dyscyplinę. Gdy kryzys dotknął Szwedów, byli zawodnicy i trenerzy wzięli się za reformy.


- Na pewno jest to jakieś wyjście. Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów.


W ten sposób można byłoby coś podpowiedzieć związkowi lub ministerstwu. Jedno jest pewne – trzeba ten hokej pchnąć do przodu. W tej chwili najważniejsze jest szkolenie młodzieży, które w naszym kraju po prostu leży. Ministerstwo ma na ten cel przeznaczone odpowiednie środki, więc trzeba je jak najlepiej spożytkować.


Od lat słyszy się, że plan szkolenia młodzieży w Polsce opracował Henryk Gruth. Sęk w tym, że żaden z zarządów związku nie traktował tej osoby zbyt poważnie.


- A to ciekawe. Jeśli Heniu chce pomóc, to grzechem byłoby nie skorzystać z takiej propozycji. Środowisko hokejowe jest bardzo specyficzne. Po prostu nie umiemy ze sobą rozmawiać, nie chcemy się wzajemnie słuchać, rozmawiać na argumenty. To nasza bolączka. Ktoś, kto jest na stanowisku szybko nabiera przekonania, że pozjadał wszystkie rozumy i nie chce się posiłkować opiniami ludzi, którzy mają osiągnięcia, doświadczenie i mogliby coś sensownego podpowiedzieć.


Wielu kibiców cały czas przywołuje przykład Polskiego Związku Piłki Nożnej i modelu prezesowania, który wypracował Zbigniew Boniek. Od razu na usta ciśnie się jedno nazwisko: Mariusz Czerkawski. Byłby on dobrą twarzą nowego związku?


- W tej chwili trudno powiedzieć czy Mariusz byłby zainteresowany taką rolą. W jednym z wywiadów, bodajże w waszym portalu, przeczytałem że podjąłby się tego zadania. Myślę, że byli reprezentanci Polski powinni wspólnie spotkać się i porozmawiać. Później opracować wspólne stanowisko i iść z tym do zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie czy ministerstwa sportu. To byłoby sensowne rozwiązanie.


W ostatnim czasie dymisję złożył też kierownik wyszkolenia Tomasz Rutkowski. Kto powinien zająć jego miejsce?


- A mamy obecnie taką osobę w Polsce, która podjęłaby się tego zadania? Tu nie chodzi o to, żeby była chętna do objęcia tego stanowiska, ale miała odpowiednie kwalifikacje i szacunek środowiska.


Podoba się Panu projekt nowych rozgrywek? Pokrótce przypomnę, że opiera się on na 11 zespołach ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego, sześciu obcokrajowcach i zagranicznym bramkarzu, który miałby być liczony za dwóch.


- Wysokie limity obcokrajowców odcisnęły się piętnem na naszych graczach. Wielu z nich nie miało gdzie grać i musiało pokończyć kariery. Możliwość ściągnięcia ośmiu obcokrajowców, niewliczanie do limitu zawodników mających „polskie korzenie” plus możliwość wykupienia dodatkowych miejsc sprawiły, że kluby poszły na łatwiznę.


Pamiętam, że gdy byłem trenerem Naprzodu Janów pojechaliśmy na wyjazd do Sanoka, który miał w składzie prawdziwą armię zaciężną. Polacy byli tam zakontraktowani na dokładkę. Wygraliśmy ten mecz 2:1 po dogrywce, a bramki dla nas strzelili Mariusz Jakubik i Marek Pohl. Czy to tak mają wyglądać obcokrajowcy w polskiej lidze, którzy przegrywają z półamatorami, pracującymi niejednokrotnie w kopalniach?


Ale to, że nasi zawodnicy nie mają gdzie grać jest też winą kadłubowej i kompletnie amatorskiej pierwszej ligi...


- Jak najbardziej. Gdybyśmy mieli solidne zaplecze, to wtedy można byłoby podnieść limit obcokrajowców. Wówczas młodzi zawodnicy zbieraliby szlify w pierwszej lidze, a następnie płynnie przechodziliby do ekstraligi. Byłaby większa rywalizacja, a nasz hokej rósłby w siłę.


W tej chwili podwyższenie lub zniesienie limitu obcokrajowców po prostu dobiłoby nasz hokej. Postawmy na jakość, a nie na ilość stranieri.


Trzeba też skończyć z pustymi sloganami i w końcu zabrać się za pracę z młodzieżą. Dać im więcej szans grania, a nie tylko zrzucać na nich winę za przegrany mecz. Pamiętam też sytuacje, do jakich dochodziło jeszcze niedawno. Otóż młody zawodnik został wpuszczony do gry zaledwie na jedną zmianę, zazwyczaj w tercji środkowej. Później otwierał boks lub opierał się o bandę.


A może gdyby każdy klub miał obowiązek stawiania na młodych i wpuszczania ich do gry, to wtedy skorzystałaby na tym również reprezentacja. Skład wybierałoby się nie z trzydziestu, a z sześćdziesięciu zawodników.




Od wielu lat mówimy, że ilość obcokrajowców nie idzie w parze z jakością. Ale z drugiej strony naszych drużyn po prostu nie stać na zawodnika z topu, tym bardziej, że nasza liga nie jest dla nikogo atrakcyjna.


- Kluby muszą pojąć, że ściąganie dziesięciu wątpliwej klasy obcokrajowców niczego nie zmieni. W ten sposób zabiera się miejsce młodym polskim graczom. Owszem są też w naszej lidze zawodnicy gwarantujący jakość, ale są też tacy, którzy przychodzą tutaj dorobić do emerytury lub podleczyć urazy. Taka niestety jest prawda.


Osobiście jest mi przykro, że klub, którego jestem wychowankiem, czyli Unia Oświęcim opowiedziała się za zwiększeniem limitu obcokrajowców. Przecież UKH dobrze pracuje z młodzieżą, a chłopcy w ostatnim czasie sięgnęli po mistrzostwo Polski w Centralnej Lidze Juniorów. Trzeba ich zagospodarować, żeby nie pokończyli karier. Nie stać Unii na walkę o mistrzostwo Polski, to przynajmniej ogrywajmy naszych chłopaków. Tym bardziej, że klub głównie finansowany jest z miejskiej kasy.


Pojawiają się jednak głosy, że czołowi polscy zawodnicy zarabiają w naszej lidze zbyt dużo. Czasami nawet więcej niż w zachodnim klubie...


- Na to nie mamy wpływu. To też wina klubowych działaczy, którzy mocno licytują się między sobą. W tej chwili mamy trzy kluby z mocnym zapleczem finansowym, a topowych graczy nie ma zbyt wielu, więc każdy chce skorzystać z sytuacji.


Czytałem, że na Białorusi wprowadzono widełki płacowe, co jest dość ciekawym rozwiązaniem. Działacze muszą podejść do tego w rzetelny sposób, po dżentelmeńsku. Jednak w Polsce mieliśmy już taką sytuację, bodaj po przegranych z Koreańczykami mistrzostwach świata w Krynicy. Przedstawiciele klubów dogadali się między sobą, że nie będą przepłacać polskich zawodników, po czym okazało się, że jeden z klubów „dokładał coś pod stołem”.


Nie martwi Pana, że coraz mniej naszych graczy próbuje szczęścia za granicą?


- Pewnie, że martwi. Z drugiej strony cieszę się, że Grześkowi Pasiutowi, Aronowi Chmielewskiemu i Pawłowi Droni nie spieszno do powrotu do Polski. Gdzieś wyczytałem, że Aron może przejść do Katowic, to zamarłem.


Sam zawodnik szybko zdementował tę informację.


- Odradzałbym mu takie rozwiązanie, bo z sezonu na sezon gra w Trzyńcu coraz więcej i coraz lepiej. Trzeba kuć żelazo, póki gorące. I Aron to właśnie robi.


Z czego wynika lęk polskich graczy przed wyjazdem do silniejszej ligi?


- Zdają sobie sprawę z tego, że z tym poziomem, jaki mają, będzie im ciężko utrzymać się w zespole. Tam nie ma miejsca na chwile słabości czy kryzys formy. Zawodzisz? Dostajesz ostrzeżenie. Jeśli nie weźmiesz się w garść, to rozwiązują z tobą kontrakt i musisz sobie szukać klubu. Przykre, ale niestety prawdziwe.


Inna sprawa, że na zachodzie polscy zawodnicy mogą nie dostać tak dobrych pieniędzy. Owszem, można ponegocjować, ale w drugim sezonie.


Wróćmy do krajowego podwórka. Dziesięć drużyn plus Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Polskiej Hokej Lidze to dobre rozwiązanie?


- Wydaje mi się, że tak, ale byłoby świetnie, gdyby w szkółce grali najlepsi młodzi zawodnicy ze wszystkich klubów. Jestem przeciwny temu, żeby w ekstralidze zostało tylko sześć albo osiem ekip. Dlaczego? Bo doprowadzimy do tego, że z hokejowej mapy Polski znikną kolejne miasta. Przecież nie od dziś wiadomo, że trudno znaleźć sponsora na rozgrywki PHL. O pierwszej lidze, kadłubowej i amatorskiej, nie ma co wspominać. Samorządy są średnio zainteresowane dotowaniem takiego sportu. Jeśli przeznaczają środki na ekstraligę, to już na pierwszą ligę niekoniecznie. Do czego więc to doprowadzi?


Nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby najlepsze i najbogatsze polskie kluby podążyły tropem Włoch i Węgier, wystawiając swoje drużyny choćby w lidze EBEL. Byłoby to z korzyścią dla całego naszego hokeja. Poza tym te reprezentacje dzięki temu rozwiązaniu korzystają ze ścieżki naturalizacji. Przepisy, które funkcjonowały w naszej lidze do niedawna na niewiele się zdały. Wielu było chętnych, a obywatelstwa dostało chyba sześciu graczy.


Dzięki grze polskich klubów w lepszych rozgrywkach polscy kibice mogliby częściej oglądać dobre zespoły takie jak Salzburg czy Bolzano. Zresztą kiedyś Podhale, Unia grały w Interlidze i teraz możemy żałować, że z różnych względów zaniechano tego pomysłu. Może bylibyśmy teraz w innym miejscu.


Niesamowicie irytujące w naszej lidze jest to, że zbyt często zmieniamy reguły.


- To kolejna kwestia warta poruszenia. Plan rozgrywek powinien obowiązywać przez minimum trzy lata i być dopasowany do obecnej sytuacji w polskim hokeju.


Inna sprawa, że terminarz był w tym roku fatalnie przygotowany. Sporo było przerw, mało spotkań, a faza play-off dość szybko się skończyła.


W mojej opinii trzeba nieco uatrakcyjnić rywalizację zespołów, które nie walczą o medale. Bardzo ciekawy jest model praktykowany w Czechach i na Słowacji. Polega on pokrótce na tym, że najsłabsze zespoły ekstraligi grają z dwoma najlepszymi zespołami pierwszej ligi. Gra w takich bezpośrednich barażach sprawi, że będzie ciekawie również na dole tabeli, a sezon się wydłuży. Wtedy wystarczyłoby ujednolicić regulaminy w kwestii obcokrajowców.


Można przeanalizować też wariant podziału na dwie szóstki. Jedną tzw. mistrzowską, a drugą walczącą o play-offy i uniknięcie degradacji z ligi. W skład tej drugiej grupy weszłyby dwa najlepsze zespoły z pierwszej ligi. Taki podział mógłby nastąpić po czterech rundach, co dałoby w sumie około 50 meczów w sezonie zasadniczym. Rozgrywki będą trwały dłużej niż do końca lutego.


Rozmawiał: Radosław Kozłowski.

Pierwsza część wywiadu tutaj

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • 1946KSUnia: Szkoda że wynik jest jaki jest. Bo to 3-1 wyglądało baardzooo zacnie
  • 1946KSUnia: Ale może uda się ciut poprawić ten wynik :)
  • Paskal79: Może to Kozłowski z Kaczmarkiem sędziują....:-)
  • thpwk: Szkoda tej kary
  • PanFan1: Even now we're seventh thanks to the goals JAR
  • J_Ruutu: Przy takiej grze naszych żal byłoby spaść z elity.
  • Paskal79: No Szwedzi dwa razy odpadli w ćwierćfinale.,to teraz presją jak hu....... Na nich
  • Foxxy: Przy takiej grze. mozemy wygrać z Francja czy z Kazachstanem
  • Zaba: 1946... oni swoją moc pokazali w sobotę w meczu z USA... Spokojnie...
  • omgKsu: Mocno naciagane te 4min dla nas.
    Szwed tez go dziubnal kijem
  • botanick: Szykujemy się na żabie udka.
  • Paskal79: Dokładnie3:1 wyglądało super, choć to dziwnie brzmi....
  • narut: szkoda że mamy teraz przewagę bo to dal naszych paradoksalnie najniebezpieczniejszy moment..
  • PanFan1: JAR I was about to stick here same thing as Rawa did onhockey . tv enjoy
  • Zaba: Wynik w tym meczu jest kompletnie nie ważny... Cieszmy sie grą Polaków
  • Foxxy: Nawet to 5-1 wygląda Super
  • thpwk: Szkoda tej kary, wynik na wyrost w stosunku do tego co się działo
  • botanick: Jaaa pier..
  • botanick: Ale akcja
  • Zaba: Ze Frachu teraz nie trafił
  • Paskal79: Przekombikowali nasi:-)
  • Zaba: Kamil Wałęga powinien grać w wyższej formacji
  • PanFan1: bouncing puck ... to bad
  • thpwk: Detale, podać po lodzie i byłoby 2
  • 1946KSUnia: Ale za to jak pięknie, trzeba próbować żeby wyszło
  • PanFan1: Napiszę jeszcze raz - wstydu nie ma
  • Foxxy: MVP Zabolotny jak dla mnie
  • redgar: Dzisiaj pogrążyły nas kary. Czy nałożone słusznie wszystkie? No nie wiem
  • redgar: Ogólnie prezentujemy się dobrze
  • botanick: Przy 0-8 brytoli jest suuper
  • redgar: Widać kolektyw i serce zostawiamy na lodzie
  • Foxxy: nie zgodzę, się
  • PanFan1: Dzięki za walkę, wstydu nie ma
  • J_Ruutu: Ciekawe jak nasi zagrają w meczu o konkretną stawkę z Francuzami.
  • Paskal79: Super gra, graliśmy z NHL szacunek i wielkie brawa dla chłopaków!!!!
  • Foxxy: redgar
    Nasza nieskuteczność oraz nasze błędy. ale i tak Wielkie Brawa DLA NASZYCH ORŁÓW
  • botanick: Dziękujemy
  • Paskal79: Panowie 👍👍👍👍
  • hanysTHU: Nie ma wstydu x 2
  • PanFan1: Powiem tak, przy tym składzie Szwedów, cokolwiek mniej niż złoto, będzie ich porażką.
  • Zaba: z 5 kar wybroniliśmy 3... Przy takim zespole jak Szwecja to dobry wynik
  • hanysTHU: Bryku
  • rawa: Takich bramek jak My to nikt nie strzela. Gol z d...😉
    A tak poważnie: brawo Panowie.
  • hanysTHU: Teraz dychnąć i we środę puknąć żabki
  • Paskal79: Mam nadzieję że choć raz będzie grany Mazurek..
  • szop: a z Francja nie gramy we wtorek?
  • PanFan1: Brodin, Kempe, Hedman ... Jezus Maria - tak przegrać to jak wygrać
  • unista55: Dżentelmen z tego E.Karlssona ;)
  • PanFan1: A Alan taki numer Gusstavsonwi - trza mieć tupet 😉
  • szop: brawo brawo kibicujemy nie narzekamy
  • narut: że nasi honor uratowali to o wiele za mało powiedziane.. o wile wiele za mało.. klasa występ bez 2 zdań..
  • Paskal79: Z Francją www wtorek
  • narut: ci szwedzcy zawodnicy toż miliony zarabiają a na przeciw nich bramkarz z 3 ligi niemieckiej..
  • PanFan1: Austria Helvetia 5:5 oglądamy ???
  • botanick: Komentatorzy czescy chwalą Naszych,za walkę.
  • Luque: Chłopaki nie dali się zbić, przegrali no ale walczyli i zostawili na lodzie serducho, to cieszy i oby teraz włożyli wszystko w ten wtorkowy mecz z Francją
  • narut: może nasz łotewski kolega już nie będzie nam mówić o przypadkach i fuksach w kontekście naszego wczorajszego występu..
  • PanFan1: Rawa zobacz bluzy Helvetów - co ci przypomina widok znajomy ten 😉❓
  • PanFan1: Narut rzuć okiem
  • botanick: Alan i Dawid dwaj nasi według Czechów najlepsi gracze meczu!
  • szop: i slusznie MY tez musimy brawo Panowie Pan Maciek Urbanowicz mega szacun
  • PanFan1: Roman Josi u Helvetów, świetny mecz
  • PanFan1: Racja Szopie, Urban mucha nie siada
  • rawa: PF1 zauważyłem. Zerżneli Twój patent.
  • PanFan1: 6:5 Helvetia
  • PanFan1: prawda że tak Rawa idę kutfa po tantiemę
  • botanick: Kaliber mówi że postanowili przed 3 tercją strzelić bramkę..
  • botanick: Łycha po czesku..wywiad
  • emeryt: Pan Kalaber wiedzial co robi zabierając Urbana na MŚ,a tyle było narzekania że emeryta zabiera...
  • PanFan1: "Kasztania" 5:6 w doopę, ale dzielnie postawili się Helvetom
  • hanysTHU: Tak jest szopie wtorek, jutro już poniedziałek...na mistrzostwach inaczej czas leci hehe
  • PanFan1: Na tym turniej pukniemy Niemców, rzekłem !
  • redgar: Ciekawe co szwedzkie mebeluxy powiedzą po meczu. Mowili, że dwucyfrowka będzie, że z palcem w tyłku. A co? Nasi się postawili
  • szop: Paskalu miej na oriencie koszulko we wtorek hihi hanysie gdzies mie 1 dzien pouciekal:D
  • Paskal79: Szop popytam myślę że tam będzie do kupienia na miejscu,jak byłam ostatnio na.MS w Czechach to chyba było można kupić koszulkę drużyny
  • Paskal79: Szwedzi już nie raz śmiali się z masę jeżeli chodzi o hokej, wcześniej jakąś była gwiazda mówiła po cię w LMe takowe drużyny jak mistrz Polski,nie pamiętam jego nazwiska...
  • Paskal79: Z nas sie śmiali..
  • Luque: Fakt eme, póki co Urban się broni, wybacz Pan Panie Macieju, liczę że jeszcze coś Nam wywalczysz pozytywnego
  • Paskal79: Valtonen wali ostro i bez skrupułów wielki fachowiec,to jest ekspert na prawdę
  • Paskal79: Ale Valtonen pkt Polski hokej działaczy i wszystko super gość , super ekspert i fachowiec,takich to miło posłuchać, brawo Polsat za takich ekspertów!
  • PanFan1: amen 👍
  • rawa: Let's go Panthers
  • rawa: Iskrzy dzisiaj.
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe