Od turnieju do… turnieju
Hokeiści GKS-u Tychy rozpoczną dziś zmagania w Memoriału Pavla Zábojníka. W pierwszym meczu zmierzą się z gospodarzami turnieju, którzy w poprzednim sezonie sięgnęli po mistrzostwo Słowacji.
Trójkolorowi w poprzednim tygodniu rywalizowali w turnieju z okazji 75. rocznicy powstania Klubu Sportowego Unia Oświęcim. Zajęli w nim drugie miejsce, wygrywając dwa mecze z GKS-em Katowice (4:3 k.) i JKH GKS-em Jastrzębie (3:1). W pierwszym dniu zmagań ulegli biało-niebieskim (1:3).
– Poziom turnieju w Oświęcimiu stał na wysokim poziomie. Na pewno na duży plus zasługuje postawa Kamila Lewartowskiego i gra w przewagach. W ostatnim meczu z Jastrzębiem wszystkie bramki zdobyliśmy grając w przewadze 5 na 4. Jeśli chodzi o minusy, to musimy pracować przede wszystkim nad dyscypliną gry. Mieliśmy zbyt wiele niepotrzebnych kar i jest to element na który głównie zwracamy uwagę – mówi Krzysztof Majkowski, trener GKS Tychy.
Turniej w Zwoleniu od paru dobrych lat jest stałym elementem przygotowań trójkolorowych. W tym roku podopieczni Krzysztofa Majkowskiego będą mogli zmierzyć się z mistrzem Słowacji – HKM Zwoleń. Rywalami tyszan będą też HC Bańska Bystrzyca i reprezentacja Słowacji do lat 20.
– Na pewno mamy bardzo wymagających i trudnych rywali. Będzie to dla nas kolejny poligon, na którym będziemy mogli się sprawdzić. W trakcie turnieju chcemy sprawdzić kilka innych wariantów w ataku z uwagi na brak w zespole kilku zawodników – dodaje szkoleniowiec GKS Tychy.
Do Zwolenia nie pojechali bramkarz Ondřej Raszka i środkowy Filip Starzyński, którzy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Polski oraz Mateusz Gościński. 24-letni skrzydłowy ma podejrzenie wstrząśnienia mózgu.
Sztab szkoleniowy w trzech meczach zamierza sprawdzić przydatność do zespołu szwedzkiego skrzydłowego Douglasa Elgstama.
Komentarze