NHL wraca 1 sierpnia. Porozumienie zaakceptowane
Zniknęła ostatnia formalna przeszkoda dla wznowienia rozgrywek NHL. Zawodnicy i działacze w głosowaniu zaakceptowali porozumienie, dzięki któremu sezon zostanie wznowiony za 3 tygodnie.
Wynegocjowana między ligą a Związkiem Zawodników (NHLPA) umowa musiała jeszcze zostać zatwierdzona w głosowaniu przez właścicieli klubów zrzeszonych w Radzie Dyrektorów NHL oraz hokeistów. Ci pierwsi poparli porozumienie jednogłośnie, a hokeiści - według informacji kanadyjskiej telewizji TSN - zagłosowali "za" w 78,8 %. Według źródeł TSN za wznowieniem sezonu na wynegocjowanych warunkach opowiedziało się 502 z 637 głosujących zawodników.
Plan powrotu do gry jest częścią nowego Zbiorowego Układu Pracy (CBA), który będzie obowiązywał do 2026 roku. Oznacza to, że do tego czasu nie należy się spodziewać lokautu w NHL, a także, że w 2022 i 2026 roku zobaczymy hokeistów z najlepszej ligi świata na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, pod warunkiem zawarcia porozumienia z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim i Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie.
- Dziękuję dyrektorowi wykonawczemu NHLPA Donowi Fehrowi, jego specjalnemu asystentowi Mathieu Schneiderowi i ponad 700 hokeistom NHL, w tym szczególnie grupie pracującej w komisji ds. powrotu do gry, a także Radzie Dyrektorów za wspólną pracę dla dobra hokeja w tych niezwykłych okolicznościach - napisał w swoim oświadczeniu komisarz NHL Gary Bettman.
Liga oficjalnie ogłosiła także to, o czym było wiadomo już od kilkunastu dni - że mecze konferencji wschodniej będą się odbywały w Toronto, a zachodniej w Edmonton (bez kibiców). Jest także terminarz pierwszych 10 dni rywalizacji o Puchar Stanleya. Przypomnijmy, że po 4 najlepsze drużyny z obu konferencji od razu awansują do pierwszej rundy play-off, ale zagrają w grupach między sobą o rozstawienie, a ekipy z miejsc 5-12 zmierzą się do 3 wygranych o 4 pozostałe miejsca w ćwierćfinałach każdej z konferencji.
Pary kwalifikacji do play-off (w nawiasach miejsca po sezonie zasadniczym):
Konferencja wschodnia:
Pittsburgh Penguins (5) - Montréal Canadiens (12)
Carolina Hurricanes (6) - New York Rangers (11)
New York Islanders (7) - Florida Panthers (10)
Toronto Maple Leafs (8) - Columbus Blue Jackets (9)
Konferencja zachodnia:
Edmonton Oilers (5) - Chicago Blackhawks (12)
Nashville Predators (6) - Arizona Coyotes (11)
Vancouver Canucks (7) - Minnesota Wild (10)
Calgary Flames (8) - Winnipeg Jets (9)
W pierwszej fazie rozgrywek po wznowieniu będzie się odbywało po 5-6 meczów dziennie. W związku z tym, że będą rozgrywane w dwóch halach, to muszą się zaczynać bardzo wcześnie. To dobra informacja dla fanów w Europie, w tym także w naszym kraju, bo choć nie ma jeszcze podanych godzin rozpoczęcia spotkań, to można się spodziewać startu pierwszych gier nawet ok. 12 miejscowego czasu, co w przypadku Toronto oznacza 18, a w przypadku Edmonton 20 czasu obowiązującego w Polsce.
Teraz wyzwaniem dla NHL jest bezpieczne przejście do trzeciej fazy planu powrotu do gry, czyli rozpoczęcia obozów przygotowawczych, które mogą startować od poniedziałku. W ich trakcie będzie obowiązywał przyjęty przez ligę reżim sanitarny z regularnymi testami hokeistów. Jeszcze ostrzejszy będzie już po przetransportowaniu graczy do obu wybranych miast, co ma nastąpić 26 lipca. Liga planuje w tej fazie testować hokeistów na koronawirusa codziennie.
Zawodnicy, którzy nie chcą brać udziału w rozgrywkach, do poniedziałku mają czas na zgłoszenie tego. Nie muszą podawać powodów i nie zostaną w takiej sytuacji ukarani. Jako pierwszy swoją rezygnację już ogłosił obrońca Calgary Flames Travis Hamonic, powołujący się na stan zdrowia swojej rocznej córki, która w styczniu przeszła poważną chorobę układu oddechowego. Hamonic opuścił wtedy kilka meczów, by towarzyszyć córce w szpitalu.
- Chciałbym założyć łyżwy, wyjść na lód, walczyć, blokować strzały i pomóc mojej drużynie, ale moja rodzina zawsze będzie na pierwszym miejscu - napisał zawodnik w oświadczeniu opublikowanym przez jego agencję menedżerską. Generalny menedżer Flames skomentował, że rozumie i szanuje decyzję zawodnika.
Według obecnego planu finał Pucharu Stanleya, który zostanie rozegrany w Edmonton, rozpocznie się 22 września, a zakończy 4 października. Gdyby tak się stało, to kolejny sezon ruszy prawdopodobnie na początku grudnia. NHL cały czas liczy, że uda się go rozegrać bez konieczności skracania.
Tegoroczny draft, który był wcześniej planowany na koniec czerwca, ma się odbyć 9-10 października. Losowanie prawa wyboru z numerem 1 wśród drużyn, które odpadną w rundzie kwalifikacyjnej do play-offów, zostanie przeprowadzone 10 sierpnia.
W nowym CBA uregulowana została także kwestia wysokości limitu wynagrodzeń dla klubów. W przyszłym sezonie pozostanie on na poziomie 81,5 mln. dolarów, ale będzie mógł być podnoszony w kolejnych latach.
Komentarze