NHL: Wielki pościg Oilers. Czapki z głów dla McDavida [WIDEO]
Pierwszy wielki pościg tego sezonu NHL zorganizował tej nocy zespół Edmonton Oilers. Connor McDavid przekroczył kolejną punktową granicę i zmusił kibiców do wrzucenia czapek na lód.
Oilers na inaugurację sezonu pokonali przed własną publicznością Vancouver Canucks 5:3, mimo że mecz zaczął się dla nich fatalnie. Już w 3. minucie przegrywali 0:2, a po 39 sekundach drugiej tercji 0:3. Później jednak strzelali już tylko oni.
Do wygranej poprowadził finalistów konferencji zachodniej ostatnich play-offów NHL ich kapitan. McDavid jako pierwszy gracz w tym sezonie popisał się hat trickiem, po którym na lód w hali Rogers Place w Edmonton poleciały czapki fanów. Środkowy gospodarzy zdobył gola zwycięskiego na 4:3 w 56. minucie. Był to jego punkt numer 700 w sezonach zasadniczych NHL.
Hat trick pomógł mu skompletować altruistycznie zachowujący się Evander Kane. Obaj gracze w ostatniej minucie jechali we dwóch na pustą już bramkę Canucks i choć Kane miał lepszą sytuację, by wpakować do niej krążek, to sprezentował tę możliwość koledze. To 11. hat trick McDavida w sezonach zasadniczych najlepszej ligi świata.
Trzeci gol Connora McDavida po koleżeńskim podaniu Evandera Kane'a:
McDavid oprócz 3 goli miał także asystę, gola i 2 asysty dla gospodarzy zanotował Leon Draisaitl, a bramkę w osłabieniu i asystę Darnell Nurse, który właśnie w mniejszym liczebnie składzie doprowadził do remisu w ostatniej minucie drugiej tercji. Oilers wykorzystali 3 z 4 swoich gier w przewadze. Canucks tylko 1 z 8, a do tego sami stracili gola mając na lodzie więcej graczy. Bramkę i asystę zaliczył dla nich J.T. Miller, a trafiali też: Elias Pettersson i debiutujący w NHL Rosjanin Andriej Kuzmienko.
McDavid osiągnął granicę 700 punktów w NHL w 488 meczach. Tylko 5 graczy w historii zrobiło to szybciej: Wayne Gretzky (274), Mario Lemieux (323), Peter Šťastný (394), Mike Bossy (400) i Jari Kurri (419).
Skrót meczu:
Boston Bruins rozpoczęli sezon od wyjazdowego zwycięstwa 5:2 nad Washington Capitals. Bohaterem wieczoru w stolicy USA był David Pastrňák, który tak jak McDavid zaczął rozgrywki od 4 punktów. Tyle że Czech raz trafił do siatki, a trzykrotnie asystował. Został pierwszym w historii klubu z Bostonu graczem, który dwa razy zdobył 4 punkty w meczu otwarcia sezonu. Bramkę i 2 asysty zanotował jego wracający do NHL po roku gry w ojczyźnie rodak David Krejčí, a trafiali także: Patrice Bergeron, Hampus Lindholm i Taylor Hall. Dla Lindholma to pierwszy gol w barwach Bruins. Zwycięski oficjalny debiut w roli trenera drużyny z Bostonu zaliczył Jim Montgomery, który poprowadził zespół NHL po raz pierwszy od grudnia 2019 roku. Wtedy został zwolniony przez Dallas Stars za nieprofesjonalne zachowanie. Później przyznał publicznie, że jest alkoholikiem i przeszedł terapię uzależnień.
Swój pierwszy mecz w sezonie wygrała także drużyna Carolina Hurricanes. Podopieczni Roda Brind'Amoura pokonali u siebie Columbus Blue Jackets 4:1. Świetny mecz rozegrał kolejny Czech Martin Nečas, który strzelił gola i dwukrotnie asystował. Na liście strzelców znaleźli się także: Seth Jarvis, Brady Skjei i Rosjanin Andriej Swiecznikow, a Frederik Andersen obronił 31 z 32 strzałów. Nieco w ich cieniu wynik +4 w statystyce +/- uzyskał obrońca Brett Pesce, który był na lodzie przy wszystkich golach gospodarzy. Blue Jackets pierwsi strzelili gola, a później Cole Sillinger trafił do siatki przy remisie 1:1, ale po "challenge'u" Hurricanes gol został anulowany z powodu spalonego. Drużyna z Columbus zagrała bez chorego Elvisa Merzļikinsa w bramce, a w drugiej tercji z kontuzją opuścił taflę strzelec jej jedynego gola Patrik Laine.
Anulowany po "challenge'u" gol Cole'a Sillingera:
W pierwszym w tym sezonie klasyku dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL Montréal Canadiens pokonali u siebie Toronto Maple Leafs 4:3. Josh Anderson strzelił zwycięskiego gola na 19 sekund przed końcem spotkania. Wcześniej dwukrotnie do bramki gości trafił Cole Caufield, a na liście strzelców w swoim oficjalnym debiucie w nowych barwach pojawił się też obchodzący 28. urodziny Sean Monahan, pozyskany w sierpniu w wymianie z Calgary Flames. Monahan urodził się i wychował w Brampton na przedmieściach Toronto. Być może wynik byłby inny, gdyby w 37. minucie, przy stanie 2:2, rzut karny dla Maple Leafs wykorzystał Alexander Kerfoot, ale zatrzymał go Jake Allen. W barwach Canadiens debiut w NHL zaliczył numer 1 tegorocznego draftu, Słowak Juraj Slafkovský.
Klub Colorado Avalanche podniósł tej nocy pod dach swojej hali baner za zdobycie Pucharu Stanleya 2022, a następnie zaczął obronę trofeum od pokonania Chicago Blackhawks 5:2. Artturi Lehkonen i Walerij Niczuszkin strzelili po 2 gole, a ten pierwszy dołożył też asystę. Listę strzelców w drużynie "Lawiny" skompletował Andrew Cogliano. 4 ze swoich 5 goli mistrzowie NHL strzelili w przewagach. Nie wykorzystali tylko jednej takiej okazji. Z kolei Blackhawks zdobyli w liczebniejszym składzie oba swoje gole (na 6 prób). Lehkonen poprzedniego gola w NHL strzelił w meczu numer 6 ostatniego finału Pucharu Stanleya z Tampa Bay Lightning. Było to trafienie na wagę końcowego zwycięstwa. We wczorajszym spotkaniu z powodu kontuzji nie mógł wystąpić kapitan Avalanche Gabriel Landeskog, który jednak w czasie przedmeczowej ceremonii podniósł symbolicznie Puchar Stanleya, ubrany w strój meczowy. Podczas wciągania pod dach hali mistrzowskiego baneru do swoich byłych kolegów dołączył Jack Johnson, który latem przeniósł się do Blackhawks.
Ceremonia zawieszenia mistrzowskiego baneru pod dachem hali Colorado Avalanche:
Anaheim Ducks po dogrywce pokonali u siebie Seattle Kraken 5:4. Troy Terry zaczął strzelanie golem na 1:0 w 51. sekundzie pierwszej tercji i zakończył trafieniem na 5:4 w 55. sekundzie dogrywki. W międzyczasie zaliczył także asystę. Z golem i dwiema asystami wszedł do drużyny "Kaczorów" Ryan Strome, który latem podpisał z nimi kontrakt po prawie 4 latach spędzonych w New York Rangers. Bramkę i asystę zanotował Trevor Zegras, a trafił też Frank Vatrano, który ostatnio grał ze Strome'em w Rangers i także latem przeniósł się do Kalifornii jako wolny gracz. Gospodarze wykorzystali 2 z 3 gier w przewagach, goście 3 z 5. Drużyna z Anaheim przegrywała 1:3, a później jeszcze do 50. minuty 2:4. Po dwóch tercjach było 2:3. Ducks już po pierwszym meczu nowego sezonu mają na koncie tyle samo zwycięstw w meczach, w których przegrywali po 2 tercjach, co w całych poprzednich rozgrywkach.
Komentarze