Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: Maple Leafs "dostali klapsa" u siebie (WIDEO)

2019-03-12 07:07 NHL
NHL: Maple Leafs "dostali klapsa" u siebie (WIDEO)

To miał być hit NHL, ale niewiele z tego wyszło. Najlepszy zespół tego sezonu przyleciał do Toronto jak po swoje i bardzo szybko pokazał miejscowym Maple Leafs ich miejsce w szeregu.


Gdy bramkarz "Klonowych Liści" Frederik Andersen już w 25. minucie zjeżdżał na ławkę, wszyscy w hali Scotiabank Arena w Toronto wiedzieli, że jest po meczu. Trener Mike Babcock podszedł do Duńczyka w boksie i coś mu tłumaczył. Wyglądało, jak by chciał wyjaśnić, że zmiana to nie wina Andersena, który teraz musi oszczędzać siły na kolejny mecz. Gospodarze przegrywali bowiem już wówczas z Tampa Bay Lightning 0:4 i nikt nie wierzył, że odwrócą losy rywalizacji. Stratę 4 goli udało im się utrzymać do końca meczu, już z Garretem Sparksem w bramce i ostatecznie ulegli 2:6.


Andersen i jego koledzy mieli trochę pecha, zwłaszcza w pierwszej tercji. Goście strzelili w niej bowiem 2 gole po rykoszetach. Najpierw do siatki wpadła "guma" odbita od łyżwy Tylera Johnsona, a później noga Anthony'ego Cirellego została "ustrzelona" przez Michaiła Siergaczowa. Dwie ostatnie bramki tego wieczoru Andersen wpuścił w odstępie zaledwie 30 sekund. Przed golem na 3:0 został trafiony krążkiem w maskę, a następnie Johnson z bliska trafił do siatki po raz drugi. Wieczór Duńczyka zakończył kolejną bramką właśnie po 30 sekundach Ondřej Palát.


Dwa pozostałe gole dla Lightning, już Sparksowi, strzelił Cédric Paquette. W końcówce drugiej tercji trafił na 5:1 w sytuacji, jaką rzadko się widuje na lodowych taflach. Jego zespół znalazł się bowiem w akcji 3 na 1 w tercji obronnej rywali, mimo że grał... w osłabieniu. Gracze "Błyskawicy" wykorzystali jednak to, że ich rywale w fatalnym momencie zdecydowali się na zmianę. Drużynie z Toronto na pocieszenie pozostał piękny gol Austona Matthewsa w drugiej odsłonie. Amerykanin jak slalomową tyczkę minął Braydena Pointa i pokonał Andrieja Wasilewskiego. Był to rodzaj rehabilitacji, bo przy golu Paláta na 4:0 to właśnie od Matthewsa odbił się krążek, nim wpadł do bramki. Drugie trafienie dla Maple Leafs było dziełem Connora Browna.


Matthews jednak po meczu specjalnie nie cieszył się z pięknej bramki. Doskonale zdawał sobie sprawę, że najlepsza drużyna tego sezonu udzieliła gospodarzom bolesnej lekcji hokeja i opisał to obrazowo. - Można powiedzieć, że dali nam klapsa - skomentował. - Chwilami brakowało zaangażowania po naszej stronie, a w trzeciej tercji to już w ogóle przestaliśmy grać. Gdy obie drużyny schodziły na przerwę po drugiej tercji swoją opinię na temat występu kibice w hali w Toronto wyrazili buczeniem. - To nasza wina. Musimy być lepsi i brać odpowiedzialność za to, jak gramy - skomentował napastnik "Klonowych Liści". Jego zespół ma 89 punktów i jest trzeci w dywizji atlantyckiej.


Tymczasem Lightning po kolejnym zwycięstwie mają już 110 punktów i prowadząc w całej lidze aż o 17 wyprzedzają drugich w swojej dywizji Boston Bruins. O sile zespołu dobrze świadczy fakt, że rozbił wczoraj bez problemów dobrą drużynę z Toronto przy małym ofensywnym wsparciu swoich największych ofensywnych gwiazd. Najskuteczniejszy gracz ligi Nikita Kuczerow zaliczył tylko jedną asystę, która dała mu 111 punktów w tym sezonie, najlepszy strzelec zespołu Brayden Point także raz asystował, a Steven Stamkos w ogóle nie zdobył punktu.


Podopieczni Jona Coopera są pierwszym zespołem, który osiągnął w NHL 110 punktów przed 70. meczem sezonu od rozgrywek 1995-96, gdy zrobili to Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" ustanowiły wówczas do dziś aktualny rekord NHL, wygrywając w całym sezonie 62 mecze. Do wyrównania tego osiągnięcia Lightning brakuje 9 zwycięstw w pozostałych 13 występach. Tyler Johnson przekonuje jednak, że rekordy sezonu zasadniczego nie są tym, na czym zależy jego drużynie. - Nie chodzi o zwycięstwa i porażki - powiedział po wczorajszym spotkaniu. - Skupiamy się tylko na tym, jak gramy, co musimy robić i na wszystkich drobnych rzeczach, które mają nas przygotować do play-offów.


Toronto Maple Leafs - Tampa Bay Lightning 2:6 (0:2, 1:3, 1:1)
0:1 Johnson - McDonagh - Kuczerow 10:07
0:2 Cirelli - Siergaczow - Killorn 18:38
0:3 Johnson - Point - McDonagh 24:20
0:4 Palát - Coburn - Rutta 24:50
1:4 Matthews - Johnsson - Zajcew 31:49

1:5 Paquette - Hedman - Gourde 38:16 (w osłabieniu)

1:6 Paquette - Gourde - Rutta 45:59

2:6 Brown - Marleau - Kadri 59:55

Strzały: 28-42.
Minuty kar: 2-4.
Widzów: 19 491.






New York Islanders pokonali przed własną publicznością Columbus Blue Jackets 2:0. Bohaterem wieczoru został bramkarz gospodarzy Thomas Greiss, który obronił wszystkie 31 strzałów rywali i już po raz piąty w tym sezonie zachował "czyste konto". Zwycięskiego gola potężnym strzałem bez przyjęcia krążka zdobył Ryan Pulock, a w końcówce Anders Lee ustalił wynik trafiając do pustej bramki. Greiss o jeden mecz bez wpuszczenia gola wyprzedził swojego klubowego kolegę Robina Lehnera. Obaj bramkarze, między których trener Barry Trotz niemal po równo dzieli występy w pierwszym składzie (Lehner 36, Greiss 33), mają identyczną skuteczność obron na poziomie 92,7 %. Ostatnio jednak Lehner pauzuje z powodu lekkiego urazu. Greiss swój poprzedni mecz bez wpuszczenia gola rozegrał 14 lutego, także przeciwko Blue Jackets. "Wyspiarze" nie strzelili gola w przewadze w 9. kolejnym spotkaniu. Aktualnie mają 87 punktów i zajmują drugie miejsce w dywizji metropolitalnej. Ich wczorajsi rywale są w niej na piątej pozycji, ale 79 "oczek" daje im drugie miejsce w rywalizacji o dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej.


Już tylko 3 punkty od miejsca dającego "dziką kartę" na Wschodzie dzielą drużynę Philadelphia Flyers. "Lotnicy" wczoraj pokonali wyeliminowanych nawet matematycznie z rywalizacji o play-offy Ottawa Senators 3:2. Scott Laughton dopiero w 259. występie w NHL strzelił swojego pierwszego zwycięskiego gola, bramkę i asystę w swoim meczu numer 400. w tej lidze zaliczył Michael Raffl, a trafił także Oskar Lindblom. Laughton, który debiutował w NHL w 2013 roku, musiał czekać ponad 6 lat, by trafić w tej lidze na wagę zwycięstwa. Grający bez zawieszonego za atak na Johnny'ego Boychuka Jakuba Voráčka zespół z Filadelfii ma już 76 punktów i jest czwarty w klasyfikacji "dzikiej karty" na Wschodzie.


Na pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku i całej konferencji zachodniej wrócił zespół San Jose Sharks, który na wyjeździe pokonał Minnesota Wild 3:0. Martin Jones obronił 24 strzały i nie dał się pokonać po raz trzeci w tym sezonie, a drugi przeciwko Wild. Zachował "czyste konto" także w spotkaniu obu drużyn rozegranym 18 grudnia ubiegłego roku. Barclay Goodrow strzelił dla "Rekinów" dopiero szóstego gola w tym sezonie, ale już trzeciego zwycięskiego. Przesądził o wygranej także m.in. w meczu z Wild 6 listopada. Trafił wczoraj również Tomáš Hertl, a Logan Couture ustalił wynik strzałem z rzutu karnego. Kontrowersje wzbudziła akcja, która doprowadziła do karnego. Trener Wild Bruce Boudreau twierdził, że zanim Couture został w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem rywali zahaczony przez Anthony'ego Bitetto, wjechał do tercji przed krążkiem. Co prawda trenerzy mają prawo domagać się sprawdzenia sytuacji pod kątem spalonego, ale tylko, jeśli w danej akcji bezpośrednio padł gol. Tym razem tak nie było, bo Couture trafił dopiero z rzutu karnego, więc nie można było dokonać analizy wideo. Sharks mają 92 punkty i o 1 wyprzedzają drugich w dywizji Pacyfiku Calgary Flames. Wild z 74 punktami pozostają na piątym miejscu w dywizji centralnej, ale także na dającym awans do play-offów drugim w tabeli "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.


Szansę na wyprzedzenie drużyny ze stanu Minnesota mieli wczoraj Arizona Coyotes, ale wieczór był dla nich fatalny. "Kojoty" uległy w Chicago tamtejszym Blackhawks aż 1:7. "Katem" drużyny z Glendale okazał się jej były gracz, Brendan Perlini, który popisał się pierwszym w NHL hat trickiem. Perlini trafił do Chicago w wymianie z Coyotes 25 listopada ubiegłego roku i od tego czasu w 32 meczach w nowym zespole strzelił 9 goli. Wcześniej miał w ekipie Coyotes na koncie 2 bramki w 22 występach. Wczoraj przy jednym trafieniu asystował mu oddany razem z nim Dylan Strome. Jonathan Toews strzelił gola z karnego i zaliczył asystę, a bramki zdobywali także: Patrick Kane, Chris Kunitz i Brandon Saad. Toews pierwszy raz od 8 lat osiągnął w NHL granicę 30 goli w sezonie. Drużyna z Chicago wygrała 3 mecze z rzędu. Ciągle z 69 punktami jest ostatnia w dywizji centralnej, ale traci tylko 5 punktów do miejsca dającego "dziką kartę" do play-offów na Zachodzie. Coyotes przegrali tylko 2 z ostatnich 10 meczów. W tabeli "dzikiej karty" w konferencji zachodniej są trzeci i ciągle tracą do drugich Wild jedno "oczko".


Carolina Hurricanes znów są na trzecim miejscu w dywizji metropolitalnej, które daje awans do play-offów bez konieczności walki o "dziką kartę" w konferencji wschodniej. "Huragany" na wyjeździe pokonały Colorado Avalanche 3:0. Największy udział miał w tym bramkarz Petr Mrázek, który obronił wszystkie 38 strzałów, bo - jak rzadko kiedy - jego drużyna strzelała rzadziej od rywali. Czech po raz czwarty w tym sezonie, a 18. w karierze w NHL nie dał się pokonać. W ofensywie bohaterem zespołu z Raleigh był numer 2 ubiegłorocznego draftu Andriej Swiecznikow. 18-letni Rosjanin miał udział przy wszystkich golach. Najpierw asystował przy trafieniu Dougie'ego Hamiltona, a później dwukrotnie sam skierował krążek do bramki. Hurricanes wygrali 7 z ostatnich 9 meczów i mają 83 punkty, czyli tyle samo, ile znajdujący się w dywizji metropolitalnej na czwartej pozycji zespół Pittsburgh Penguins. Drużyna Roda Brind'Amoura wygrała jednak w regulaminowym czasie i po dogrywkach więcej meczów od "Pingwinów". Z kolei Avalanche mają 72 "oczka" i są na czwartym miejscu w dywizji centralnej oraz na trzecim w wyścigu po "dzikie karty" w konferencji zachodniej. 2 punkty dzielą ich od pozycji dającej prawo gry w play-offach.


Z walki o play-offy na Zachodzie nie rezygnują także Edmonton Oilers, którzy po dogrywce pokonali New York Rangers 3:2. Leon Draisaitl rozstrzygnął mecz celnym strzałem w dodatkowej części spotkania, a wcześniej asystował przy golach Connora McDavida i Matta Benninga. Niemiec punktował już w 14. meczu z rzędu, co jest najdłuższą trwającą serią w NHL. McDavid oprócz gola zaliczył też asystę przy zwycięskim trafieniu. Zwycięstwo Oilers jest tym bardziej godne podziwu, że kończyli mecz zaledwie z czwórką obrońców. Już w pierwszej tercji taflę opuścił bowiem uderzony krążkiem w czułe dla mężczyzny miejsce Oscar Klefbom, a w trzeciej Benning, którego ostro zaatakował Connor Brickley. Drużyna Kena Hitchcocka wygrała 5 z ostatnich 6 meczów i ma 69 punktów. Daje jej to piąte miejsce w dywizji Pacyfiku i w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. 5 "oczek" dzieli ją aktualnie od pozycji dającej awans do play-offów. Rangers, którzy przegrali 7 z ostatnich 8 spotkań, też mają 69 punktów i są przedostatni w dywizji metropolitalnej.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Nie musi się zmienić. To nasz kapitan, swoich się nie zostawia. Ludzie chcą się dołożyć i chwała im za to
  • hokej_fan: O_23. Nie chcesz, to nie wpłacaj i po temacie.
  • MKaczmar: @unista55 Ja jestem założycielem zrzutki i jest ona zweryfikowana. Przekazanie środków dla Krystiana też będzie potwierdzone, żeby nie było żadnych wątpliwości.
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
  • rawa: Vamos Los Gatos!
  • dzidzio: jaki tu spokój
  • rawa: Witam Dzidzio
  • rawa: Boston objął prowadzenie.
  • dzidzio: myślałem że wiara w narodzie umarła
  • dzidzio: witam ale początek nie za dobry
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
  • KubaKSU: Matczak show 🤣
  • weekendhero: On ściągnął mniej zawodników z ligi niż ściągną teraz po zmianie filozofiii transferowej hahaha
  • Luque: Trzech z ligi już mamy... pora więc chyba na nowych...
  • KubaKSU: Ee tam Luq jeszcze z 3-4 pewnie będzie:D
  • zakuosw: jednak przydomek dzbany jest jak najbardziej odpowiedni. nic się nie uczą na błędach w tychach. Dla nas dobrze :)
  • Luque: Martw się tam lepiej powiatowy czy Ci tam Zupa czasem nieskiśnie... bo będzie płacz za chwilę że połowa czerwca i trenera dalej nie ma
  • Arma: Jak Unii nie uda się znaleźć trenera, myślę że bobersi są w gotowości by podjąć się tego trudnego wyzwania
  • zakuosw: nie muszę się martwić, ponieważ od kilku lat nasz zarząd działa całkiem sprawnie i wiem, że nawet jeśli nie będzie Zupy to mają nagrane inne kontakty
  • uniaosw: Brawo Zupa
  • Oświęcimianin_23: Zupaaaaaaaa
  • Luque: "Z Naszych informacji wynika..." to jeszcze nie jest podpis pod kontraktem ;)
  • Oświęcimianin_23: Rado by nie siał plotek;))))
  • kłapek: A to ci niespodzianka Damian Kapica nie porozumiał się z Podhalem a jego usługami zainteresowana jest Cracovia
  • Arma: Tymczasem prawie 3.5k na zbiórce, dziękujemy za każdą wpłatę
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe