Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Kolejne zwycięstwo Lightning. Będą najlepsi w historii? (WIDEO)

2019-01-01 10:23 NHL
NHL: Kolejne zwycięstwo Lightning. Będą najlepsi w historii? (WIDEO)

Takiego miesiąca jak grudzień 2018 klub Tampa Bay Lightning jeszcze nie miał. Stary rok lider NHL pożegnał kolejnym zwycięstwem, a w nowy wchodzi z pytaniem czy może być najlepszym zespołem w historii sezonów zasadniczych najlepszej ligi świata.


W swoim ostatnim meczu w 2018 roku zespół "Błyskawicy" na wyjeździe pokonał po dogrywce Anaheim Ducks 2:1. Brayden Point w 35. sekundzie dodatkowej części spotkania po ograniu Brandona Montoura pokonał bramkarza gospodarzy Johna Gibsona i przesądził o wygranej przyjezdnych. Wcześniej, w 7. minucie po szybkiej wymianie podań prowadzenie dał Lightning najskuteczniejszy gracz NHL Nikita Kuczerow, a wyrównał jeszcze w pierwszej tercji Nick Ritchie.


Point od początku zeszłego sezonu strzelił już 17 goli dających zwycięstwa swojej drużynie, w tym 6 w dogrywkach, co jest w obu przypadkach najlepszym wynikiem w całej lidze. 22-letni napastnik ma w tych rozgrywkach 52 punkty i jest najtańszym graczem NHL w przeliczeniu wysokości kontraktu na zdobycze punktowe. Średnio klub płaci mu 13,2 tys. dolarów za punkt. Kuczerow, który asystował mu także przy zwycięskim golu, zdobył z kolei już 65 punktów. Wczoraj w Anaheim duże powody do radości miał też bramkarz Lightning Andriej Wasilewski. Rosjanin znów zagrał na poziomie, do jakiego przyzwyczaił swoich fanów, a nie tak jak w dwóch poprzednich meczach, gdy wpuszczał po 5 goli i zatrzymał 35 strzałów rywali, odnosząc swoje setne zwycięstwo w NHL.


Lightning zakończyli zwycięsko nie tylko 2018 rok, ale także grudzień, czyli miesiąc, jakiego klub z Florydy jeszcze nigdy nie miał. Podopieczni Jona Coopera wygrali w nim 13 z 14 rozegranych spotkań, ponosząc tylko jedną porażkę po dogrywce. Wcześniej tylko raz w historii klubu "Błyskawica" w kalendarzowym miesiącu nie przegrała meczu w regulaminowym czasie, ale w październiku 2003 roku chodziło tylko o 7, a nie o 14 spotkań. Ogółem, od ostatniej porażki w 60 minutach, 27 listopada przeciwko... Anaheim Ducks, drużyna z Tampy ma na koncie 14 zwycięstw i jedną przegraną po dogrywce. W nowy, 2019 rok weszła z 64 punktami, co oznacza przewagę aż 10 "oczek" nad drugim najlepszym zespołem ligi Toronto Maple Leafs.


Te znakomite występy ekipy Coopera nasuwają pytanie czy Lightning mogą pobić historyczny rekord 132 punktów w sezonie zasadniczym, należący od rozgrywek 1976-77 do Montréal Canadiens. Po 40 meczach tamtego sezonu, 3 stycznia 1977 roku "Habs" także mieli na koncie 64 punkty. Ich najdłuższa seria ze zdobytym punktem trwała w tamtym sezonie 21 meczów. Warto jednak pamiętać, że zespół prowadzony przez Scotty'ego Bowmana miał trudniej, bo sezon składał się wtedy z 80 meczów, a do tego nie rozgrywano dogrywek, więc w 12 zremisowanych spotkaniach nie miał dodatkowej szansy na zdobycie drugiego punktu.


Nikita Kuczerow i Steven Stamkos zdobyli w grudniu łącznie 51 punktów za 23 gole i 28 asyst. To pierwsza od marca 2001 roku para kolegów klubowych, którzy w jednym kalendarzowym miesiącu uzbierała przynajmniej 50 "oczek". - To robi wrażenie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy mamy wiele drużyn bardzo aktywnie broniących i sporo meczów z niskimi wynikami - powiedział po wczorajszym spotkaniu trener Cooper, który jednak dodał, że nie można sukcesu jego zespołu sprowadzać tylko do dwóch najbardziej znanych nazwisk. - Kiedy ci idzie, to po prostu idzie. I wydaje się, że wszyscy mają dobrą formę jednocześnie. Trzeba wykorzystywać takie okresy - skomentował.


Znacznie gorszą formę ma drużyna z Anaheim, która przegrała już szósty mecz z rzędu. 45 punktów daje jej czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku. Wczoraj jednak trener Randy Carlyle i jego podopieczni widzieli pozytywne sygnały w tym, że ich zespół walczył jak równy z równym z najlepszą drużyną NHL. - Oczywiście jesteśmy teraz w dołku, ale pracowaliśmy ciężko w tym meczu i to jest dobry znak - skomentował kapitan gospodarzy Ryan Getzlaf. - Wiemy, jaką mamy drużynę, bo pokazaliśmy to już wcześniej. Musimy w styczniu znów dobrze wystartować.


Anaheim Ducks - Tampa Bay Lightning 1:2 (1:1, 0:0, 0:0, 0:1)

0:1 Kuczerow - Černák - Point 06:06

1:1 Ritchie - Kaše - Mahura 17:08

1:2 Point - Kuczerow - Hedman 60:35

Strzały: 36-35.
Minuty kar: 8-4.
Widzów: 17 340.





Najdłuższą w sezonie serię 6 porażek przerwał zespół Nashville Predators, który pokonał w Waszyngtonie miejscowych Capitals 6:3. "Drapieżnicy" przegrywali już 1:3, ale strzelili 5 kolejnych goli, by pokonać obrońców Pucharu Stanleya, którzy przed wczorajszym meczem mieli na koncie 4 zwycięstwa z rzędu. Najlepszy gracz meczu Ryan Johansen strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Po bramce i asyście uzyskali dla zwycięzców: Viktor Arvidsson i najniższy gracz NHL (168 centymetrów wzrostu) Rocco Grimaldi. A do siatki trafiali także: Ryan Ellis, Frédérik Gauthier oraz Miikka Salomäki. Drużyna Petera Laviolette'a na wyjazdowe zwycięstwo czekała od 11 meczów. Wcześniej wygrała pierwszych 8 spotkań w obcych halach w tym sezonie. 48 punktów daje jej drugie miejsce w dywizji centalnej, a z Capitals wygrała 5 kolejnych meczów. Najlepszy strzelec NHL Aleksandr Owieczkin już w szóstym meczu z rzędu nie trafił do siatki. Rosjanin jeszcze nigdy w tej lidze nie pokonał bramkarza Predators Pekki Rinne. Mimo przegranej, stołeczny zespół z dorobkiem 51 punktów nadal prowadzi w dywizji metropolitalnej.

Zwycięstwem 4:0 nad Vancouver Canucks 2018 rok zakończył zespół New Jersey Devils. Jego bohaterem był znów bramkarz Mackenzie Blackwood. Rozgrywający dopiero swój szósty mecz w NHL tegoroczny debiutant w drugim kolejnym meczu w ciągu zaledwie trzech dni nie dał się pokonać. Obronił 25 strzałów, po tym jak w sobotę 37 skutecznymi interwencjami zatrzymał Carolina Hurricanes. Sami Vatanen i Miles Wood zaliczyli po golu i asyście, a swoje bramki zdobyli także: Brian Boyle i Pavel Zacha. Blackwood w swoich pierwszych 6 występach w NHL uzyskał skuteczność obron 96,3 % - najwyższą w NHL ze wszystkich bramkarzy, którzy rozegrali w tym sezonie więcej niż jedno spotkanie. To także pierwszy debiutant w historii Devils z "czystymi kontami" w dwóch meczach z rzędu. Do tego 22 dni po swoich 22. urodzinach został najmłodszym bramkarzem tego klubu, który w dwóch kolejnych spotkaniach nie dał się pokonać, bijąc rekord samego Martina Brodeura z 1995 roku. Drużyna z Newark wygrała trzeci mecz z rzędu. 37 punktów daje jej szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Canucks zdobyli dotąd 42 "oczka" i są na piątej pozycji w dywizji Pacyfiku.


Trwa dobra passa Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" na wyjeździe pokonały Minnesota Wild 3:2 i wydłużyły do 6 swoją najdłuższą w tym sezonie serię zwycięstw. Phil Kessel miał udział przy wszystkich golach, notując bramkę i dwie asysty, rozgrywający swój 900. mecz w NHL Sidney Crosby raz trafił do siatki i raz asystował, a zwycięskie trafienie było dziełem Rileya Sheahana. Kessel przy swoim golu próbował podać do Crosby'ego, ale interweniujący obrońca Wild Ryan Suter przeciął to podanie tak niefortunnie, że skierował krążek do własnej bramki. Kessel w trzecim kolejnym meczu zdobył 3 punkty, co w NHL nigdy wcześniej mu się nie zdarzyło. Pierwszą gwiazdą meczu wybrano bramkarza Penguins Caseya DeSmitha, który obronił 31 strzałów. Drużyna z Pittsburgha ma na koncie 48 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. Wild przegrali 6 z ostatnich 7 spotkań i z 39 "oczkami" są na piątej pozycji w dywizji centralnej.


"Samobójczy" gol Ryana Sutera




New York Islanders pokonali Buffalo Sabres 3:1, a bohaterem wieczoru był stojący w bramce "Wyspiarzy" były gracz "Szabel" Robin Lehner. Szwed zatrzymał swoich dawnych kolegów broniąc 39 z 40 ich strzałów, a do tego zaliczył asystę przy ustalającym wynik golu Ryana Pulocka. Co ciekawe, jako jedyny pokonał go z kolei były gracz Islanders Kyle Okposo. Zwycięski gol był dziełem Brocka Nelsona, a wcześniej trafił także Nick Leddy. Lehner miał szczególną satysfakcję, bo w Buffalo spędził trzy poprzednie sezony, a w dwóch ostatnich był pierwszym bramkarzem, ale klub nie zdecydował się mu zaproponować przedłużenia umowy i jako wolny gracz podpisał w lipcu kontrakt w Nowym Jorku. Jego obecny zespół wygrał 6 z ostatnich 7 spotkań, a trener Barry Trotz odniósł 783. zwycięstwo w NHL, samodzielnie obejmując czwarte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Islanders mają na koncie 46 punktów i zajmują czwartą pozycję w dywizji metropolitalnej. Sabres nie tylko przegrali trzeci mecz z rzędu, ale jeszcze z kontuzją stracili swojego kapitana Jacka Eichela. 48 punktów daje im trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Ich bramkarz Carter Hutton w pierwszej tercji popisał się fantastyczną interwencją kijem, którą zatrzymał Josha Baileya.


Niesamowita interwencja kijem Cartera Huttona



Zespół Carolina Hurricanes pokonał Philadelphia Flyers 3:1. Jordan Martinook strzelił zwycięskiego gola w 6. sekundzie drugiej tercji, ustanawiając klubowy rekord najszybszego trafienia po rozpoczęciu tercji. Ponadto bramki dla "Huraganów" zdobyli: Lucas Wallmark i Andriej Swiecznikow. W 23. minucie, po wpuszczeniu trzeciego gola, z bramki "Lotników" zjechał Carter Hart, którego zastąpił Michal Neuvirth. Flyers zagrali koszmarnie w rozegraniu krążka i zaliczyli aż 29 niewymuszonych strat. To najgorszy ich wynik od grudnia 2006 roku. Jest tym bardziej niesamowity, że od 10 lat drużynie z Filadelfii nie zdarzyło się w jednym meczu stracić więcej niż 20 krążków. Dodatkowo Hurricanes zaliczyli 17 odbiorów. To najczęściej odbierający rywalom krążek zespół w NHL. Napastnik "Canes" Justin Williams jako piąty z obecnie występujących w NHL graczy osiągnął granicę 1 200 występów w tej lidze. Obie rywalizujące ze sobą wczoraj w Raleigh drużyny pozostają na dwóch ostatnich miejscach w dywizji metropolitalnej. Hurricanes mają 37 punktów i wyprzedzają tylko Flyers, którzy po trzeciej z rzędu porażce pozostali z 35.


New York Rangers zakończyli 2018 rok w St. Louis, wygrywając 2:1 z miejscowymi Blues. Swojego pierwszego zwycięskiego gola w NHL strzelił Boo Nieves, któremu asystował wracający po kontuzji były obrońca Blues Kevin Shattenkirk. Wcześniej dla zwycięzców trafił także Mats Zuccarello Aasen, ale najlepszy na lodzie był Henrik Lundqvist, który obronił 39 z 40 strzałów gospodarzy i odniósł 443. zwycięstwo w NHL. Już tylko 2 brakuje mu do zajmującego szóste miejsce w bramkarskiej klasyfikacji wszech czasów słynnego Terry'ego Sawchuka. Dodatkowo 23 strzały zablokowali koledzy Szweda z pola. Rangers pierwszy raz od półtora miesiąca wygrali dwa kolejne mecze. 41 punktów daje im piąte miejsce w dywizji metropolitalnej. Blues z 34 "oczkami" spadli na ostatnie miejsce w konferencji zachodniej. Mają identyczny punktowy dorobek jak najgorsi w całej lidze Ottawa Senators, ale wyprzedzają drużynę ze stolicy Kanady dzięki mniejszej liczbie rozegranych spotkań.


A Senators swój katastrofalny rok 2018 pożegnali piątą porażką z rzędu. Na wyjeździe ulegli Columbus Blue Jackets 3:6. Aż 7 z 9 goli w tym meczu padło w trzeciej tercji, wygranej przez gospodarzy 5:2. Podopieczni Johna Tortorelli strzelając w trzeciej odsłonie 5 goli wyrównali klubowy rekord. Pierre-Luc Dubois pierwszy raz w NHL zdobył 4 punkty w jednym meczu za 2 gole i 2 asysty, Zach Werenski także trafił do siatki dwukrotnie, a Cam Atkinson zdobył bramkę i dwukrotnie asystował. Swojego gola dorzucił do dorobku zespołu Josh Anderson. Atkinson i jego klubowy kolega Artiemij Panarin zakończyli mecz z dorobkiem +5 w statystyce +/-, dołączając do grupy 15 zawodników, którym udało się to w tym sezonie. Żaden gracz w żadnym meczu nie uzyskał pod tym względem lepszego wyniku w obecnych rozgrywkach. Z kolei obrońca gości Cody Ceci zaliczył wczoraj -5. Ceci z wynikiem -19 jest najgorszy w całej NHL w tej statystyce, a dwa kolejne miejsca od końca zajmują jego klubowi partnerzy - Magnus Pääjärvi Svensson i Maxime Lajoie. Dwa ostatnie gole Blue Jackets strzelili wczoraj w ostatniej minucie, gdy Marcus Högberg zjechał już z bramki Senators. Po 6 zwycięstwach w 7 ostatnich meczach "Kurtki" z 49 punktami zajmują drugie miejsce w dywizji metropolitalnej.


Jedyne rozegrane wczoraj w NHL rzuty karne padły łupem Florida Panthers, którzy pokonali 4:3 Detroit Red Wings. Roberto Luongo, który przegrał najwięcej serii karnych ze wszystkich bramkarzy w historii NHL, tym razem do nich nie dotrwał, bo został zmieniony przez Jamesa Reimera już po pierwszej tercji, zakończonej wpuszczeniem 3 z 8 strzałów rywali. Reimer obronił 12 pozostałych uderzeń Red Wings z gry i pozwolił swojej drużynie odrobić straty z 0:3, a później nie dał się pokonać w decydującej serii. Z gry dla "Panter" trafiali: Jared McCann, Henrik Borgström i Jayce Hawryluk, a z karnego tym razem spudłował główny specjalista Aleksander Barkov, którego jednak godnie zastąpił Jonathan Huberdeau. To właśnie on wykorzystał karnego jako jedyny. Dla Red Wings nie trafił Duńczyk Frans Nielsen, który ma na koncie najwięcej wykorzystanych karnych w historii NHL (49), ale nie zamienił na gola żadnej z czterech ostatnich prób. Przed meczem pęknięcia kości stopy doznał obrońca "Czerwonych Skrzydeł" Trevor Daley, który ma pauzować od 3 do 5 tygodni. Jego zespół przegrał piąty mecz z rzędu i stracił dystans do wczorajszych rywali. Obecnie ma na koncie 37 punktów i jest siódmy w dywizji atlantyckiej. Panthers z 40 "oczkami" zajmują w niej szóstą pozycję.


Los Angeles Kings uciekli z ostatniego miejsca w tabeli całej NHL, pokonując na wyjeździe po dogrywce 3:2 pogrążony w kryzysie zespół Colorado Avalanche. Dustin Brown strzelił w dodatkowej części meczu dla "Królów" gola zwycięskiego, po tym jak gospodarze odrobili w trzeciej tercji dwa gole straty. Wcześniej bramki dla zwycięzców zdobyli obrońcy: Drew Doughty i po raz pierwszy w NHL Sean Walker. Rozgrywający dotąd fatalny sezon Doughty spędził na lodzie najwięcej w tych rozgrywkach, 30 minut i 28 sekund. To od sezonu 2016-17 zawsze najdłużej przebywający na tafli gracz NHL. Wczoraj wykonał także 7 ataków ciałem, czyli najwięcej ze wszystkich zawodników obu drużyn. Kings mają 35 punktów i pozostają ostatni w dywizji Pacyfiku. Avalanche notują drugą pięciomeczową serię porażek w tym sezonie. 46 punktów daje im trzecie miejsce w dywizji centralnej.


Jeff Petry golem strzelonym w 14. sekundzie dogrywki dał Montréal Canadiens zwycięstwo 3:2 nad Dallas Stars. To pierwszy zwycięski gol obrońcy "Habs" w tym sezonie i jego pierwsze trafienie w dogrywce w 567. meczu w NHL. Wcześniej dwukrotnie do siatki Stars trafił Philipp Danault, który był najaktywniejszy w ofensywie i oddał 6 strzałów, a do tego wygrał 13 z 19 wznowień. Canadiens wyrównali swój rekord sezonu blokując 22 strzały, a ich rywale byli w tym elemencie nawet lepsi i zablokowali 25. Bramkarz drużyny z Montrealu Antti Niemi w meczu przeciwko drużynie, w której występował w latach 2015-17, ustanowił swój najlepszy wynik w tych rozgrywkach broniąc 45 strzałów. Co ciekawe, grający kosztem kontuzjowanego Careya Price'a Niemi rozpoczął w bramce dwa kolejne mecze NHL po raz pierwszy od przełomu lutego i marca 2016 roku, gdy udało mu się to jeszcze w Dallas. 47 punktów pozwoliło drużynie z Montrealu awansować na czwarte miejsce w dywizji atlantyckiej. Stars z 44 "oczkami" też są na czwartej pozycji, ale w dywizji centralnej.


Calgary Flames wygrali 8:5 "strzelaninę" z San Jose Sharks o pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku. Johnny Gaudreau i Matthew Tkachuk strzelili po dwa gole i zaliczyli po dwie asysty, także dwukrotnie trafił Mikael Backlund, bramkę i dwie asysty uzyskał Elias Lindholm, na listę strzelców wpisał się też James Neal, a Sean Monahan ustanowił rekord kariery asystując aż 5 razy. Wszystko to pozwoliło "Płomieniom" obronić prowadzenie w dywizji i z 52 punktami odskoczyć zajmującym dwa kolejne miejsca zespołom Vegas Golden Knights i Sharks. Neal strzelił wczoraj pierwszego gola od 25 meczów, a Lindholm zdobył 18. bramkę w sezonie, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze. Obrońca "Płomieni" Mark Giordano zaliczył wczoraj najwięcej, bo 5 strat, ale też uzyskał +4 w statystyce +/-. Giordano jest w niej najlepszy w całej NHL z wynikiem +26. W ostatniej minucie meczu napastnik Flames Sam Bennett wykonał spóźniony atak na Radima Šimka i dostał karę meczu, a na pojedynek na pięści wyzwał go Barclay Goodrow. Być może sprawą ataku Bennetta zajmie się Wydział Bezpieczeństwa Zawodników NHL, który ma prawo zawieszania zawodników.


Atak Sama Bennett na Radima Šimka i bójka z Barclayem Goodrowem



Winnipeg Jets utrzymali prowadzenie w konferencji zachodniej dzięki zwycięstwu 4:3 na wyjeździe z Edmonton Oilers. Ich bohaterem niespodziewanie został tegoroczny debiutant Brendan Lemieux. W 30. rocznicę legendarnego występu Mario Lemieux, który dla Pittsburgh Penguins strzelił New Jersey Devils 5 goli na 5 różnych sposobów, inny, choć niespokrewniony zawodnik o tym nazwisku poprowadził Jets do wygranej dwoma trafieniami. Także dwa gole Lemieux strzelił w swoich poprzednich 31 występach w NHL łącznie. Wczoraj po raz pierwszy dał zwycięstwo swojej drużynie. Dla gości trafili także: Brandon Tanev i Blake Wheeler. Bramkarz "Odrzutowców" Connor Hellebuyck odniósł setne zwycięstwo w NHL. Drużyna z Winnipeg ma 52 punkty i w tabeli konferencji zachodniej wyprzedza legitymujących się takim samym punktowym dorobkiem Calgary Flames dzięki temu, że rozegrała o jedno spotkanie mniej. Tymczasem Oilers przegrali już szósty mecz z rzędu i z 36 punktami pozostają na szóstej pozycji w dywizji Pacyfiku.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Wy możecie mieć 5-7 reprezentantów Plus obco 10 i kilku młodych, wyciąg. Tyche kadrowiczów i gdzie będzie na4-6 miejscu...?
  • Paskal79: Myślę że z tego cię wiem pierwsi wychowankowie mogą być w Uni za4-5 lat bo niee wcześniej,takie są fakty
  • Luque: Paskalu ja tylko mówię co mogłoby spowodować lepszą pracę z dzieciakami w klubach i zainwestowanie w trenerów dla nich
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
  • Stoleczny1982: Widac ze w hokeju sie dzieje podobnie jak w pilce na swiecie. Poziomy sie zblizaja do siebie a przepasci coraz mniejsze.
  • Stoleczny1982: Kruczek i Keleman to blizniaki?
  • PanFan1: Szczerba zostaje ? rewelacja ! to już pewne HokejfanNT ?
  • rawa: Brawo Słowacy! Fajny mecz.
  • emeryt: 19:46 yebnie
  • HokejfanNT: Tak to juz pewne Szczerba zostaje w NT
  • 6908TB: Wstawili relacje na Instagram że Tomasz zostaje. Zazdro, fajny zawodnik
  • szop: to fajnie chlopak pasuje na polnocno amerykanski styl gry :)
  • HokejfanNT: Szczerba to super zawodnik z prawdziwą mentalnością zwycięscy..jak tylko troszkę okrzepnie w dorosłym hokeju to da nam przy Parkowej wiele radosci
  • szop: tez jestem tego zdania :)
  • HokejfanNT: Zapowiada się super sezon ...jedyne co mnie martwi to to że nie szukamy bramkarza..z całym szacunkiem dla Pawła ale nie jest on typowa 1
  • szop: a Horawski podobno zostaaje Paweł na 1 nie bardzo
  • szop: moze trener przywiezie lapacza :)
  • HokejfanNT: Z tego co wiem to nieszukamy bramkarza
  • narut: no to ciekawe jak Niemcy zagrają ze Szwecją... jak sobie oni dziś będa radzić... myslę, że nasza postawa zachęciła parę drużyn na tych mistrzostwach do walki z wielkimi faworytami.. dziś chyba w jakimś stopniu byliśmy natchnieniem dla Słowaków, ciekawe czy Niemcy podejmą dziś rękawicę?
  • 6908TB: Ale bomba
  • narut: dzieją się i dobre rzeczy na lodowiskach, i złe.. :)
  • mały hokeista: Szop skad takie info w przedszkolu mówili;)
  • mały hokeista: Szop muszę cię zmartwić, zmień informatorów ;)
  • Stoleczny1982: Nie ma sie co bac Niemcow, mozna im tez urwac punkt lub wiecej.
  • 6908TB: dokładnie
  • narut: nasze I tercja była lepsza aniżeli Niemców.. nie tylko ze względu na wynik ale i ze względu na sytuacje jakie mieliśmy..
  • Stoleczny1982: Niemcy jacys zaspani w tym meczu
  • Arkos_Snk: ale Szwedzi bajecznie pięknie się poruszają na tych łyżwach to jest coś więcej niż jazda
  • fanhookeja: Inna bajka!
  • Stoleczny1982: Tak jest z ta jazda jak sie szkoli mlodych od drugiego roku zycia, po prostu staje sie naturalne.
  • Marios91: Są gdzieś dostępne dane jak z oglądalnością meczów Polaków?
  • Paskal79: Nasi grali, dzień po dniu , Niemcy mieli wczoraj dzień wolnego,Panowie to nasi są super przygotowani fizycznie!!! Co by nie mówić gramy super jutro , szykuję się meczycho mega ciężkie ale szansa jest..
  • narut: na stronie iihf
  • narut: ostatnie miejsce jeśli idzie o frekwencję na hali poniżej 9 tyś...
  • Marios91: Miałem na mysli ogladalnosc na polsat sport
  • Paskal79: Chyba mu chodziło o telewizję....
  • Paskal79: Szwajcaria gra też super...
  • Paskal79: Czesi nie wytrzymują szarpaczka....:-)
  • Paskal79: Lać Czechów
  • Paskal79: Ale sędziowie sprawiedliwie po 2 na karze....
  • J_Ruutu: Niemcy cienko ze Szwedami.
  • Paskal79: Czechy 1:1 w przewadze
  • Paskal79: Kurde zdaje się że tempo kosmiczne,i że nasi nie powini dać radę,a jednak jesteśmy blisko pod tym względem, aż niee możliwe ,a jednak gramy naprawdę dobrze i szybko....
  • Paskal79: Tak porównując....
  • narut: ja do teraz nie mogę w to uwierzyć co wczoraj zobaczyłem.. kiedyś miałem taki sen, że po wyrównanej walce z Finlandią przegrywamy 4-2 czy jakoś tak, no i ten sen się spełnił... dziś Szwedzi dominują w meczu z Niemcami, obiektywnie nasza gra wyglądała lepiej..
  • Luque: Hmm Niemcy tak pewnie się czują i tak się otworzyli czy Szwedzi wrzucili 6 bieg?
  • narut: nasi na pewno zagrali lepiej w obronie od Niemców, oni porostu grają swoje i im wychodzi jak wychodzi...
  • J_Ruutu: Niemcy dziś generalnie wolni.
  • Luque: Jakim cudem wolni jak odpoczywali...
  • J_Ruutu: A wracając do wcześniejszych dyskusji - właśnie dzięki lidze open nasze orły tak grają.
  • Luque: No i w pierwszym ataku honorowy obywatel Danzig...
  • J_Ruutu: Zostali zmuszeni do gry w lidze na wyższych obrotachz nikt im nie dawał miejsca "bo są Polakami", paru zagrało też zagranicą - i mamy efekty.
  • Paskal79: Nasi grali naszej,a Niemcy bardziej się cofia,i Szwedzi mogą się bardziej rozpędzić,to pokazuję że nasi naprawdę grają bez kompleksów, choć płacą frycowe na tym poziomie,to dają rady
  • Paskal79: Chodzi że nasi grali wyżej
  • Luque: Paskal najbardziej póki co zadziwia mnie Nasza gra pod bandami, tego za bardzo w lidze nie widać, a tu takie coś
  • Paskal79: Na spokojnie najgorsze jest to że gramy jak na razie super turniej,to i tak możemy spaść ,bo.mecze z Francją i kazachmi będą mega wyrównane,a oni jednak są bardziej doświadczeni na tym poziomie i dalej faworytem,no ale wierzę że choć raz będzie Mazurek Dąbrowskiego
  • Arma: Inna waga turnieju to przeciwnik nie będzie leżeć 2 minuty bo ktoś go sfaulował, inna kultura grania. U nas preferuje się granie na słabych sędziów którzy gwiżdzą wszystko jak leci
  • Paskal79: No nic gramy dalej, jutro super meczycho Czerakwski mówił że jedzie,Tedy też będzie no to też jadę.....:-)
  • Paskal79: Dobra włączam Czechy -szwajcaria meczycho aż się patrzy....
  • HokejfanNT: Mnie najbardziej zadziwia przygotowanie fizyczne naszych...naprawde kondycyjnie wyglądamy super jak narazie
  • HokejfanNT: A jutro dużo zależy też od naszych kibiców..na ile sa w stanie zapełnić hale i ponies naszych dopingiem po zwyciestwo
  • emeryt: bez względu na końcowy wynik tych MŚ koniecznie zatrzymać Pana Kalabera na dłużej,długo czekaliśmy na trenera który potrafi poukładac te nasze polskie ligowe hokejowe klocki...
  • Paskal79: Miesiąc przygotowań robi swoję,a po za tym Kalaber z tego słynie że jego drużyna jest super przygotowana fizycznie....
  • Paskal79: Bójcie się Boga gdyby taki trener trafił do Tych lub Katowic z ich budżetami.....
  • Paskal79: A był ciut ciut od Uni....na ten sezon...
  • Paskal79: Dobra teraz najważniejsza reprezentacja
  • emeryt: Dzisiaj zwyciężyła drużyna nad zbieraniną z całego świata – skwitował Robert Kalaber, trener jastrzębian
  • emeryt: hehe pamiętamy:)
  • emeryt: mówisz Pascal ze ciut ciut...jak to ludzie poglądy zmieniajo
  • emeryt: a tak poważnie ,Kalaber to bardzo dobry trener klubowy i co udowadnia kolejny raz-reprezentacyjny
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe