NHL: Capitals wygrali mecz na szczycie i prowadzą w lidze [WIDEO]
Washington Capitals mają teraz najlepszy punktowy dorobek w NHL. "Stołeczni" we wczorajszym meczu na szczycie dywizji metropolitalnej podnieśli się po stracie dwubramkowego prowadzenia i pokonali dotychczasowego lidera.
Capitals na wyjeździe pokonali Carolina Hurricanes 4:2 i wyprzedzili ich w tabeli zarówno dywizji, jak i całej ligi. Goście prowadzili 2:0, ale w trzeciej tercji miejscowi odpowiedzieli dwoma trafieniami. Jednak Dmitrij Orłow w 58. minucie wykończył efektowne rozegranie przewagi i zdobył bramkę, która okazała się być zwycięską. 3 z 4 goli Rosjanina w tym sezonie dawały jego drużynie zwycięstwa. John Carlson najpierw zaliczył 2 asysty, a później ustalił wynik strzałem do pustej bramki rywali, Aleksandr Owieczkin strzelił 749. gola w sezonach zasadniczych NHL, z kolei 20-letni Białorusin Alaksiej Protas trafił do siatki po raz pierwszy w tej lidze. Protas miał wyjątkowe szczęście, bo podawał przed bramkę, ale krążek odbił się od łyżwy gracza Hurricanes Tony'ego DeAngelo i wpadł do siatki.
Szczęśliwy pierwszy gol w NHL Alaksieja Protasa:
Bramkarz "Stołecznych" Ilja Samsonow obronił 30 strzałów rywali. W tym sezonie wygrał 9 z 10 rozegranych meczów i jeszcze nie poniósł porażki w regulaminowych 60 minutach. Rosjanin dotąd 3 razy grał przeciwko Hurricanes i za każdym razem wygrywał. Wczoraj pokonali go Jesperi Kotkaniemi i Nino Niedrreiter. Capitals odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu i z dorobkiem 33 punktów wyszli na prowadzenie w dywizji metropolitalnej, wyprzedzając Hurricanes mających na koncie o 2 "oczka" mniej. "Huragany" nie wykorzystały żadnej z 3 gier w przewagach. Nie udało im się w takiej sytuacji strzelić gola w żadnym z 6 ostatnich meczów.
Skrót meczu:
Lider dywizji centralnej Minnesota Wild pokonał u siebie broniącą Pucharu Stanleya ekipę Tampa Bay Lightning 4:2. Zwycięskiego gola strzelił najlepszy snajper "Dzikich" Ryan Hartman, który ma w tym sezonie już 4 zwycięskie trafienia. Żaden z jego klubowych kolegów nie zanotował więcej niż jednego. Nick Bjugstad pięknym strzałem w "okienko" zmieścił krążek w krótkim rogu bramki Andrieja Wasilewskiego, a swoje gole dla Wild zdobyli też Victor Rask i Marcus Foligno. Drużyna z St. Paul poradziła sobie bez swojego drugiego najczęściej punktującego gracza (średnio punkt na mecz) Matsa Zuccarello Aasena. Norweg w piątek nie dokończył meczu z Winnipeg Jets, ale wtedy trener Dean Evason mówił, że nic poważnego mu nie dolega i był tylko oszczędzany. Okazało się jednak, że wczoraj nie mógł zagrać z powodu urazu górnej części ciała. Jego drużyna wygrała 3. mecz z rzędu i ma obecnie 29 punktów. Z kolei zespół Lightning zakończył serię 3 zwycięstw i z dorobkiem 27 punktów nadal jest 3. w dywizji atlantyckiej. Z powodu kontuzji spotkania nie dokończył napastnik "Błyskawicy" Mathieu Joseph. Zespół Jona Coopera gra cały czas bez kontuzjowanych: najskuteczniejszego gracza dwóch ostatnich play-offów Nikity Kuczerowa i ich najlepszego strzelca Braydena Pointa.
Piękny strzał Nicka Bjugstada w "okienko" bramki Andrieja Wasilewskiego:
Timo Meier poprowadził San Jose Sharks do wyjazdowego zwycięstwa nad Chicago Blackhawks. Szwajcar strzelił oba gole w wygranym przez "Rekiny" 2:0 spotkaniu. Przy obu asystował mu Logan Couture, a wszystkie 29 strzałów rywali obronił James Reimer. Dla tego ostatniego to pierwsze "czyste konto" od 11 stycznia ubiegłego roku, gdy był jeszcze graczem Carolina Hurricanes. 7 strzałów rywali zablokował tej nocy swoim ciałem Mario Ferraro, który z 67 blokami jest liderem tej ligowej klasyfikacji w obecnych rozgrywkach. Jego zespół łącznie zablokował w Chicago aż 32 uderzenia, co jest najlepszym wynikiem w jednym meczu w sezonie 2021-22 i w historii klubu z San Jose od kiedy NHL zaczęła notować statystykę zablokowanych uderzeń. Meier ma w tym sezonie 4 zwycięskie gole, dzięki czemu już po 16 występach wyrównał swój rekord kariery pod tym względem. Podopieczni Boba Boughnera udanie rozpoczęli serię 5 gier wyjazdowych, a 23 punkty dają im 5. miejsce w dywizji Pacyfiku. Blackhawks z 16 "oczkami" są nadal przedostatni w dywizji centralnej.
Boston Bruins dzięki dobrej grze w przewagach odwrócili w trzeciej tercji losy meczu z Vancouver Canucks i wygrali 3:2. Po dwóch tercjach było 2:1 dla ekipy z Kanady, ale gole zdobyte w liczebniejszym składzie przez Brada Marchanda i Davida Pastrňáka dały "Niedźwiedziom" 2 punkty. Pastrňák pierwszy raz w tym sezonie przesądził o zwycięstwie swojego zespołu. 2 lata temu, gdy został wspólnie z Owieczkinem królem strzelców NHL, miał na koncie także najwięcej goli na wagę wygranych (10). Marchand asystował mu tej nocy przy golu, a po raz pierwszy w tym sezonie na listę strzelców wpisał się w ekipie Bruins Anton Blidh. 2 kolejne gole stracone w osłabieniach oznaczają, że zespół Canucks ma ich na koncie już 26 w tym sezonie, co jest najgorszym wynikiem w lidze. Najgorsza jest również skuteczność obrony osłabień drużyny z Vancouver (62,3 %). Po 4 porażkach z rzędu podopieczni Travisa Greena są ostatni w dywizji Pacyfiku z 14 punktami. Wczoraj anulowany został dla nich gol Conora Garlanda, ponieważ po "challenge'u" ławki Bruins okazało się, że wcześniej był spalony. Garland później zdobył też prawidłową bramkę. Bruins mają 22 punkty i są na 5. pozycji w dywizji atlantyckiej.
Gol Conora Garlanda anulowany po "challenge'u":
Trwa kryzys Philadelphia Flyers, którzy przegrali na wyjeździe z New Jersey Devils 2:5, co oznacza, że ponieśli już 6 porażek z rzędu. A mecz był o tyle ważny, że oba zespoły miały przed nim tyle samo punktów. Na lodzie rządziły dwa szwedzkie "Diabły" z drugiego ataku. Jego lewoskryzdłowy Andreas Johnsson strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty, a występujący na prawym skrzydle Jesper Bratt raz trafił i dwukrotnie asystował. Obrońca Devils Dougie Hamilton, który w całym meczu oddał aż 10 celnych strzałów, zdobył bramkę i zaliczył asystę, a swoje trafienie zanotował też w drugim meczu po powrocie do Newark Nathan Bastian, przejęty w ubiegłym tygodniu z listy graczy odrzuconych przez Seattle Kraken. W drugiej tercji doszło do efektownego pojedynku na pięści pomiędzy Masonem Geertsenem (NJD) a Zackiem MacEwenem. Devils mają teraz 22 punkty i zajmują 6. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ich rywale z Filadelfii z dorobkiem 20 punktów pozostali na przedostatniej, 7. pozycji w tej samej grupie. Po raz 3. w tym sezonie NHL zdarzyło się, że obrońca oddał 10 celnych strzałów na bramkę. Po raz 2. zrobił to Hamilton.
Efektowna bójka Masona Geertsena z Zakiem MacEwenem:
4. zwycięstwo z rzędu dało Toronto Maple Leafs awans na 1. miejsce w dywizji atlantyckiej. "Klonowe Liście" na wyjeździe pokonały Anaheim Ducks 5:1 i wyprzedziły w tabeli Florida Panthers. Tak jak Capitals mają 33 punkty, tyle że rozegrały o jedno spotkanie więcej. Michael Bunting strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę, Alexander Kerfoot oraz William Nylander też zanotowali po bramce i asyście, a na liście strzelców pojawili się jeszcze Auston Matthews i Wayne Simmonds. Z kolei bramkarz Jack Campbell obronił 39 z 40 strzałów. Drużyna Sheldona Keefe'a wygrała 7 meczów z rzędu na wyjazdach. Takiej serii klub z Toronto nie miał od 18 lat. Jego 12 zwycięstw w listopadzie to klubowy rekord kalendarzowego miesiąca. John Tavares i jego koledzy są w listopadzie z 24 punktami najlepszym zespołem NHL. Bunting strzelił swojego pierwszego zwycięskiego w barwach klubu, z którym związał się w lipcu kontraktem jako wolny gracz. Jego klubowy kolega Jason Spezza rozegrał 1 200. mecz w sezonach zasadniczych NHL. Uczcił jubileusz... dwuminutową karą, która była jedyną nałożoną na gości w tym meczu. Ducks z 25 punktami pozostają na 3. miejscu w dywizji Pacyfiku.
Komentarze