NHL: Canadiens zagrają bez trenera. Julien po operacji serca
Bez pierwszego trenera będzie sobie dalej musiała radzić w play-offach NHL drużyna Montréal Canadiens. Claude Julien przeszedł operację serca i wrócił do domu.
Julien trafił do szpitala w Toronto po tym, jak w nocy ze środy na czwartek poczuł bóle w klatce piersiowej. Wczoraj lekarze przeprowadzili u niego zabieg wszczepienia stentów. Doświadczony szkoleniowiec wyszedł już ze szpitala i wraca do domu w Montrealu, by "odpocząć". Lekarze poinformowali, że zabieg się udał, a pacjent wróci do pełni zdrowia.
Jeszcze zanim pojawiła się informacja o operacji, generalny menedżer klubu z Montrealu Merc Bergevin powiedział, że Julien raczej nie poprowadzi drużyny do końca trwającej pierwszej rundy play-offów, w której "Habs" mierzą się z Philadelphia Flyers. Trudno jednak spodziewać się, by pojawił się w boksie nawet jeśli jego podopieczni awansują dalej.
Byłoby to utrudnione także ze względów bezpieczeństwa epidemicznego. Julien opuścił bowiem "bańkę" stworzoną przez NHL w Toronto, a zgodnie z ligowym protokołem, by do niej wrócić trzeba mieć 4 negatywne wyniki testów na koronawirusa przeprowadzonych w ciągu 4 dni. Kwarantanna wymagana po powrocie może trwać od właśnie tych 4 aż do 14 dni.
Julien, który w kwietniu skończył 60 lat, poprowadził drużynę z Montrealu w rundzie kwalifikacyjnej do play-offów, w której jego podopieczni niespodziewanie wyeliminowali Pittsburgh Penguins, a także w środowym pierwszym meczu ćwierćfinału konferencji wschodniej z Flyers. Po tym spotkaniu wziął jeszcze udział w wideokonferencji prasowej z dziennikarzami, podczas której nie było widać żadnych sygnałów jego gorszego samopoczucia.
W pozostałych meczach z "Lotnikami" zespół z Montrealu poprowadzi tercet asystentów Juliena: Kirk Muller, Dominique Ducharme oraz Luke Richardson. To Muller będzie teraz występował w roli pierwszego szkoleniowca. - Kirk ma w 100 % wolną rękę do podejmowania wszelkich decyzji, które uzna za właściwe, by pomóc drużynie - mówi Bergevin. - Cała trójka szkoleniowców będzie się dzieliła odpowiedzialnością, ale to Kirk występuje w tej chwili w roli pierwszego trenera.
Muller to były kapitan m.in. Canadiens, ale także New Jersey Devils. W barwach drużyny z Montrealu w 1993 roku zdobył jej ostatni do dziś Puchar Stanleya, strzelając gola na wagę trofeum. 6 razy grał w Meczach Gwiazd NHL. Nie jest trenerskim "żółtodziobem", bo w NHL jako asystent trenera "Habs" debiutował 14 lat temu. Co więcej, ma już także doświadczenie jako pierwszy szkoleniowiec w najlepszej lidze świata. Nabył je w latach 2011-14 prowadząc Carolina Hurricanes.
Co ciekawe, Bergevin musiał dziennikarzy i kibiców przeprosić za to, że zespół poprowadzi w roli pierwszego szkoleniowca trener, który nie zna języka francuskiego, bo to w klubie z frankofońskiej prowincji Quebec ma duże znaczenie.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że Kirk nie zna francuskiego, ale to są wyjątkowe okoliczności i prosimy Was o zrozumienie - powiedział.
Komentarze