Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Bruins przetrwali ostrzał "Płomieni". 99 punktów lidera [WIDEO]

2023-03-01 07:16 NHL
Patrice Bergeron i Charlie McAvoy (obaj Boston Bruins).
Patrice Bergeron i Charlie McAvoy (obaj Boston Bruins).

Zespół Boston Bruins oddał w meczu z Calgary Flames prawie trzy razy mniej strzałów od rywali, ale nawet to nie przeszkodziło mu w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Bramkarz ekipy z Bostonu ustanowił tej nocy swój rekord kariery pod względem liczby skutecznych interwencji.

Prowadząca w tabeli NHL ekipa Bruins na wyjeździe pokonała "Płomienie" 4:3 dzięki golowi strzelonemu przez Charlie'ego McAvoya na 4,3 sekundy przed upływem 5 minut przewidzianych na dogrywkę.

Początkowo goście prowadzili 2:0 po dwóch trafieniach Dmitrija Orłowa, ale gospodarze odpowiedzieli trafiając 3 razy. Kolejno Blake Coleman, Dillon Dubé i Jonathan Huberdeau zdobyli bramki, które dały prowadzenie Flames. Dubé i Huberdeau w trzeciej tercji zdobywali gole w odstępie 77 sekund.

Ale Bruins to jedyny w tym sezonie NHL zespół, który nie przegrał w regulaminowym czasie meczu, w którym pierwszy zdobył gola. I tak było również tej nocy w Calgary. Pavel Zacha w 55. minucie wyrównał w przewadze po asyście Orłowa, a mecz rozstrzygnęła dogrywka, w której bohaterem decydującej akcji został McAvoy.

Zespół z Calgary w całym meczu zarzucił graczy lidera gradem strzałów. Oddał 57 celnych uderzeń, podczas gdy Bruins tylko 20. Ale i to nie wystarczyło, by pokonać najlepszą ekipę sezonu zasadniczego, która odniosła już 8. zwycięstwo z rzędu, co jest jej najdłuższą serią w tych rozgrywkach. To także jej 7. z rzędu wygrana wyjazdowa.

Gdy Orłow strzelał na 2:0, jego ekipa miała na koncie 4 celne uderzenia, a rywale już 13. Po pierwszej odsłonie do bramki Flames nie wrócił były gracz Bruins Daniel Vladař, który dał się pokonać 2 razy na 5 strzałów. Zastępujący go Jacob Markström wpuścił później również 2 strzały, ale na 15 oddanych w jego stronę. W drugiej tercji gospodarze uderzali celnie 20 razy. W całym meczu wyprowadzili 93 próby strzałów. Oprócz 57 celnych 23 były zablokowane, a 13 poleciało obok bramki.

Stojący między słupkami w ekipie z Bostonu Linus Ullmark broniąc 54 uderzenia ustanowił swój osobisty rekord pod względem liczby obron w jednym meczu NHL. Szwed ma w tym sezonie 93,8 % obron oraz 1,88 goli wpuszczonych na mecz. W obu kategoriach jest najlepszy w lidze wśród bramkarzy, którzy rozegrali więcej niż jeden mecz.

Jego zespół obronił wszystkie 3 osłabienia, a w tej kategorii prowadzi w NHL ze skutecznością 86,7 %. Sam wykorzystał 1 z 3 przewag. Bruins wygrali już 47 z 60 rozegranych w tym sezonie meczów i z dorobkiem 99 punktów zdecydowanie przewodzą ligowej tabeli. Żaden zespół w historii NHL nie miał tylu "oczek" po 60 spotkaniach w sezonie.

Z kolei Flames przegrali już po raz 3. z rzędu. 67 punktów daje im 5. miejsce w dywizji Pacyfiku i 3. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej ze stratą 5 punktów do pozycji premiowanej awansem do play-off.

Skrót meczu:


Ottawa Senators po raz drugi w ciągu dwóch dni pokonali Detroit Red Wings strzelając im 6 goli. W poniedziałek zwyciężyli z tym rywalem 6:2, a ostatniej nocy 6:1. Austin Watson strzelił 2 gole, Tim Stützle trafił z rzutu karnego i zaliczył 2 asysty, Alex DeBrincat i Claude Giroux zanotowali po bramce i asyście, a na liście strzelców znalazł się także kapitan "Senatorów" Brady Tkachuk. Mads Søgaard obronił 16 z 17 strzałów rywali. "Czerwone Skrzydła" otworzyły wynik w 4. minucie, ale później strzelali tylko gracze ze stolicy Kanady. Stützle wyrównał z karnego już po 18 sekundach, a po pierwszej tercji było 4:1. Ekipa Senators strzeliła w niej gole: z karnego, w przewadze, w osłabieniu i w równych składach. To pierwszy w historii NHL zespół, który zrobił to w jednej tercji meczu w sezonie zasadniczym. W całym spotkaniu sędziowie nałożyli na drużyny aż 24 kary. "Sens" wykorzystali 2 z 6 przewag i obronili wszystkie 8 osłabień. Wygrywając 3. mecz z rzędu zrównali się punktami ze swoimi wczorajszymi rywalami i wyprzedzili ich w tabeli dywizji atlantyckiej, w której teraz zajmują 6. miejsce. Red Wings po 3. kolejnej porażce spadli na 7. pozycję. W klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej ekipa z Ottawy jest na 5., a ekipa z Detroit na 6. miejscu.

W derbach Florydy Florida Panthers pokonali na wyjeździe Tampa Bay Lightning 4:1. Eric Staal i Eetu Luostarinen zanotowali po golu i asyście, Anton Lundell zdobył bramkę zwycięską, a tuż przed końcem spotkania strzałem do pustej bramki wynik ustalił Anthony Duclair, dla którego był to pierwszy gol w tym sezonie. Bramkarz "Panter" Siergiej Boborowski obronił 28 z 29 strzałów oddanych na jego bramkę. Zakończyła się najdłuższa w historii Lightning seria 16 meczów ze zdobytym punktem u siebie. Z tych 16 spotkań podopieczni Jona Coopera 14 wygrali. W tabeli dywizji atlantyckiej zajmują 3. miejsce. Panthers są w niej na 5. pozycji, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej zajmują 4. miejsce ze stratą 3 "oczek" do strefy play-off.

Zajmujący ostatnie miejsce w ligowej tabeli zespół Columbus Blue Jackets pokonał na wyjeździe Buffalo Sabres 5:3. Największą gwiazdą spotkania wybrany został Eric Robinson, który zanotował dla ekipy z Columbus swój pierwszy hat trick w NHL. Boone Jenner zdobył gola po pięknej indywidualnej akcji i zaliczył asystę, a trafił też Kent Johnson. Bramkarz "Niebieskich Kurtek" Elvis Merzļikins obronił 38 z 41 strzałów rywali. W składzie nie było za to innego bramkarza Joonasa Korpisalo i po raz kolejny obrońcy Władisława Gawrikowa. Powodem jest spodziewane w najbliższym czasie oddanie tych graczy w wymianie. Z kolei przed meczem Blue Jackets wytransferowali do Minnesota Wild Gustava Nyquista w zamian za wybór w piątej rundzie tegorocznego draftu. Mimo zwycięstwa pozostają na ostatnim miejscu w lidze. Sabres, którzy wygrali poprzednie 3 mecze, zajmują 4. pozycję w dywizji atlantyckiej i 3. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej.

Gol Boone'a Jennera po efektownej akcji indywidualnej:

W Winnipeg miejscowi Jets przegrali z Los Angeles Kings 5:6 po rzutach karnych, mimo że po dwóch tercjach prowadzili 5:3. Adrian Kempe trafił w karnych jako jedyny, ale bohaterem wieczoru był kapitan "Królów" Anže Kopitar, który wcześniej strzelił pierwsze 4 gole swojej drużyny. Do dogrywki doprowadził z kolei swoim trafieniem Gabriel Vilardi. Kings obronili wszystkie 3 osłabienia i wykorzystali 1 z 4 przewag, ale także stracili gola grając w liczebniejszym składzie. Już po raz 4. w tym sezonie wygrali mecz, w którego trzeciej tercji musieli odrobić co najmniej dwubramkową stratę. To najwięcej takich powrotów ze wszystkich drużyn w tym sezonie. W rzutach karnych podopieczni Todda McLellana mają 6 zwycięstw na 7 serii. Wygrana pozwoliła drużynie z "Miasta Aniołów" zrównać się punktami z prowadzącymi w dywizji Pacyfiku i całej konferencji zachodniej Vegas Golden Knights, ale nadal Kings znajdują się w dywizji na 2. miejscu, ponieważ rozegrali więcej meczów od "Złotych Rycerzy". Jets, którzy zagrali bez kontuzjowanego Pierre-Luca Dubois, przegrali 6 z ostatnich 7 meczów. Są na 4. miejscu w dywizji centralnej, ale też na 2. w rywalizacji o 2 "dzikie karty" do play-off w konferencji zachodniej.

Także karne decydowały o wyniku w St. Paul. Miejscowy zespół Minnesota Wild pokonał tam New York Islanders 2:1. Karnego jako jedyny wykorzystał Frédérick Gaudreau, a wcześniej Ryan Reaves strzelił z powietrza dla "Dzikich" swojego pierwszego gola w sezonie. Znany jako specjalista od walk na pięści zawodnik zaczął mecz bijąc się w 3. minucie z Rossem Johnstonem. Bramkarz Wild Filip Gustavsson obronił 39 strzałów z gry, co jest jego osobistym rekordem w NHL i nie dał się pokonać w serii karnych. 2 obronił, a jeden strzał był niecelny. Jego drużyna rozgrywała w tym sezonie najwięcej serii karnych, bo już 10 i wygrała ich najwięcej, bo 7. Karne nie są za to ulubionym sposobem rozstrzygania wyników dla "Wyspiarzy" z Nowego Jorku. Islanders przegrali w obecnych rozgrywkach wszystkie 5 takich serii. W dywizji metropolitalnej są na 4. miejscu, ale prowadzą w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej. Ekipa Wild awansowała na 2. miejsce w dywizji centralnej. Przed meczem klub ze stanu Minnesota pozyskał nie tylko Gustava Nyquista z Columbus, ale także Marcusa Johanssona z Washington Capitals.

Bójka Ryana Reavesa z Rossem Johnstonem:

Pittsburgh Penguins pokonali na wyjeździe Nashville Predators 3:1, choć do 51. minuty przegrywali 0:1. Sidney Crosby jednak wyrównał, a w przedostatniej minucie Jason Zucker zdobył gola, który okazał się być zwycięskim. W ostatnich sekundach spotkania Bryan Rust ustalił wynik strzałem do pustej bramki. Bramkarz "Pingwinów" Tristan Jarry obronił 24 z 25 strzałów graczy "Drapieżników". Zespół z Pittsburgha wygrał 3 mecze z rzędu po serii 4 porażek i zajmuje premiowane awansem do fazy play-off 2. miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. W dywizji metropolitalnej jest na 5. pozycji. Predators są na 5. miejscu w dywizji centralnej i na 4. w rankingu "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Przed meczem klub z Nashville pozyskał z Edmonton Oilers obrońcę Tysona Barrie'ego, napastnika Reida Schaefera, wybór w pierwszej rundzie tegorocznego draftu i w czwartej rundzie za rok w zamian za obrońcę Mattiasa Ekholma i prawo wybierania w szóstej rundzie przyszłorocznego draftu.

Ekipa Seattle Kraken przerwała serię 3 porażek wygrywając na wyjeździe 5:3 z St. Louis Blues. Morgan Geekie strzelił dla gości 2 gole, trafili też Jared McCann, Jamie Oleksiak i Brandon Tanev, a 3 razy asystował Eeli Tolvanen. McCann zdobywając 27. gola w sezonie wyrównał swój najlepszy wynik w jednych rozgrywkach w karierze, ale po meczu powiedział, że zupełnie go to nie interesuje, bo ważna jest dla niego tylko gra w play-offach i walka o Puchar Stanleya. Na swój pierwszy w historii występ w fazie play-off jego zespół ma duże szanse, bo awansował na 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Blues są na 6. pozycji w dywizji centralnej i o rozgrywkach postsezonowych mogą raczej zapomnieć. Przegrali 6 meczów z rzędu i znów nie zdobyli gola w przewadze. Ostatniej nocy zmarnowali 4 takie okazje, a ich seria bez trafienia w takich sytuacjach to już 23 kolejne przewagi.

Porażkę w pierwszym meczu po odejściu z klubu Patricka Kane'a poniósł zespół Chicago Blackhawks. Amerykanin wczoraj wreszcie przeszedł do New York Rangers w wymianie za występującego w AHL Andy'ego Welinskiego oraz warunkowy wybór w drugiej rundzie tegorocznego draftu i prawo wybierania w czwartej rundzie za dwa lata. W transfer był zamieszany także klub Coyotes, który dostał od Rangers warunkowy wybór w trzeciej rundzie draftu 2025, by ułatwić transfer w związku z wymogami limitu wynagrodzeń. Blackhawks i tak będą mieli jeszcze 50 % średniego wynagrodzenia Kane'a wliczane do swojej sumy płac. Do Rangers oddali młodego Coopera Zecha, a sami otrzymali od Coyotes Viliego Saarijärviego. Na lodzie drużyna ze stanu Arizona niczego jednak oddać rywalom nie zamierzała i pokonała ich 4:1. Nick Schmaltz strzelił gola i zaliczył asystę, Barrett Hayton zdobył gola zwycięskiego, Jack McBain szczęśliwie skierował krążek do bramki łyżwą i stoczył efektowną bójkę z Jarredem Tinordim, a na liście strzelców znalazł się jeszcze Travis Boyd. Karel Vejmelka obronił 23 z 24 strzałów rywali. Hayton wszystkie 9 goli w tym sezonie zdobył w meczach u siebie. Coyotes zajmują przedostatnie, 7. miejsce w dywizji centralnej, którą zamykają Blackhawks.

Efektowna bójka Jacka McBaina z Jarredem Tinordim:

Zamykający tabelę dywizji atlantyckiej Montréal Canadiens w trzeciej tercji odwrócili losy wyjazdowego spotkania z San Jose Sharks. Po dwóch odsłonach przegrywali 0:1, ale w trzeciej odpowiedzieli trzema golami i wygrali 3:1. Christian Dvorak strzelił gola i zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Jesse Ylönena, a trafił też wracający do gry po doznanej 29 grudnia ubiegłego roku kontuzji obrońca Kaiden Guhle. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został bramkarz Canadiens Jake Allen, który obronił 38 z 39 strzałów rywali. "Habs" ze swoich 26 zwycięstw w tym sezonie 8 odnieśli po odrobieniu strat w trzeciej tercji. Nadal jednak są ostatni w dywizji atlantyckiej. Sharks są na przedostatniej pozycji w dywizji Pacyfiku.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
  • rawa: Bobo daje rade broniąc strzaly Miśków w PP.
  • rawa: Boston pusta bramka
  • rawa: Ale okazje miał DeBrusk.
    Jeszcze 1:37 do końca.
  • rawa: Reinhart do pustaka na 5:2
  • rawa: Misie na zajechane wyglądają. Po dwóch tercjach mieli tylko 8 strzałów na bramę. Teraz jest 32:16 w strzałach dla Florydy.
  • rawa: 6:2 Warguez w PP.
  • rawa: Brawo Kocury! 🐀
    2:1 w serii dla Panthers.
  • Hokejowy1964: PanFan i wzajemnie zaszczyt i wielka radość spotkać się na Elicie. Przeżycie na całe życie.
  • Luque: Francja-Kazachstan, wynik tego meczu mocno zdefiniuje z kim gramy o utrzymanie
  • KubaKSU: Z obrońców jeszcze ktoś zostanie ? :)
  • danielos8: Mam do odstąpienia niedrogo 2 bilety na mecz USA-GER, dziś na 20.20 do odbioru w Ostravie jakby co.
  • wiemswoje: Heja mam do sprzedania dwa bilety na dzisiejszy mecz z Łotwa gdyby ktoś był zainteresowany 576254997
  • Oilers: Strzelą conajmniej 2 bramki łotrzykom?, dobry kurs jest 2
  • narut: nie nazywamy tak Łotyszy - są nam bardzo życzliwi, ich kibice i zresztą nie tylko...
  • burgund: A Wanacki już pasiakiem!
  • narut: Rokicki jest po prostu fachowcem w swojej dziedzinie, żyje hokejem, natomiast polsatowcy są jak zaciężni żołnierze...
  • narut: zlecenie i je realizują ale nie siedzą tak w hokeju, nie żyją nim tak szczerze, stąd np. próbują nadrabiać emocjonalnym przekazem..
  • Arma: Bzdura. Po prostu są różne rodzaje komentowania, są Ci którzy skupiają się na meczu i są odpowiedzialni za różnego rodzaju ciekawostki, całe opakowanie meczów, są Ci którzy mają emocjonalnie komentować i budować napięcie, są też typowe dwójki które skupiają się na odciążaniu pierwszego komentatora.
  • Beta: KTÓRY MECZ OGLĄDACIE ?
  • Arma: M.in do Szpaka czy Borka zawsze masz dwójkę która jest bardziej stonowana i odciąża jedynkę biorąc na siebie komentarz kiedy w meczu niewiele się dzieje lub jest okienko na odejście od wydarzeń w meczu
  • narut: Bzdura, wystarczy sobie posłuchać komentarza kanadyjskiej telewizji tns.. tam jest wszystko tak jak powinno być, i emocje zrównoważone i fachowy komentarz z różnymi informacjami.. trzeba mieć dobry wzorzec punkt odniesienie.. ja tych polsatowców nie mogę strawić.. i tyle
  • Młodziutki: Lepiej niż polskihokej.tv
  • narut: no tak, estetycznie jakoś na pewno ale polskihokej tv jest swojski i za to go lubię i szanuje..
  • narut: Beta - ja patrzę teraz na dzielnych Brytów ze słowackim komentarzem, w tym pięknym języku...
  • hubal: GBR-CAN 1-6 obstawiliście ?
  • Beta: narut ja też tylko że na Polsacie
  • narut: Beta -ok, fajnie grają Bryci, dzielnie, dobrzy póty co kondycyjnie, świetnie na łyżwach jeżdżą ..
  • Oilers: Jedzie ktoś jutro na polska szwecja?
  • J_Ruutu: Lubię komentarz na luzie, ale pomagający mi dostrzec różne ciekawe rzeczy których kibic może nie znać lub nie zauważyć. Taki komentarz jest np. na Eurosporcie (narciarstwo alpejskie, kolarstwo) i na Polsacie (siatkówka). Jeśli chodzi o hokej, dobra była wizja sport, polsatowcy też dadzą radę, tak sądzę. Na razie wrażenia mam pozytywne.
  • Zaba: Na szczęście ten dzisiejszy mecz w naszej grupie wygląda juz bardziej swojsko. To już nie jest to tempo co we wczorajszym USA-Szwecja. Z tymi drużynami możemy powalczyć o jakieś punkty. Tylko czy my z naszym poziomem pasujemy do Elity?
  • J_Ruutu: Jeśli się utrzymamy to znaczy że pasujemy. Proste :)
  • Paskal79: Dokładnie nie będzie łatwo ani z Francją czy Kazachstanem,ale to drużyny które napewno przed męczą naszych nie sparaliżują,i możemy powalczyć
  • Paskal79: Chociaż wg mnie więcej szans mamy z kazachmi....
  • KubaKSU: Pascal ,co tam u nas słychać?:)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe