Nazem Kadri z nowym kontraktem
Szefostwo Calgary Flames wygrało bitwę o pozyskanie Nazema Kadriego. Kanadyjski środkowy podpisał siedmioletni kontrakt, na mocy którego zarobi 49 milionów dolarów.
Kadri (183 cm, 87 kg) ma libańskie pochodzenie, ale występuje w reprezentacji Kanady. Jest pierwszym w historii muzułmaninem oraz drugim Libańczykiem, który został draftowany do ligi NHL. Miało to miejsce w 2009 roku, gdy został wybrany w pierwszej rundzie i z siódmym numerem przez Toronto Maple Leafs.
W poprzednim sezonie zagrał swój najlepszy sezon w NHL. Sięgnął z Colorado Avalanche po Puchar Stanleya. W fazie zasadniczej rozegrał 71 meczów, zdobywając w nich 87 punktów. Z kolei w 16 starciach play-off strzelił 7 goli i miał 8 asyst.
Po zakończeniu sezonu stało się jasne, że Nazem Kadri najprawdopodobniej będzie musiał poszukać sobie nowego klubu. Powodem była oczywiście czapka płac oraz fakt, iż za rok kończy się umowa ofensywnemu liderowi „Lawin” Nathanowi MacKinnonowi.
Ostatecznie 31-letni środkowy postanowił przenieść się do Calgary Flames, podpisując z nimi siedmioletni kontrakt wart w sumie 49 milionów dolarów.
Brad Treliving, generalny menedżer ekipy z prowincji Alberta, stwierdził, że Nazem Kadri zwiększy jakość dwóch pierwszych formacji, które odpowiedzialne są przede wszystkim za zdobywanie bramek.
– Wnosi do naszej drużyny wysoki poziom umiejętności i determinację, która w połączeniu z jego niedawnym doświadczeniem związanym z mistrzostwem Pucharu Stanleya jest niezwykle cenna. Z niecierpliwością czekamy na powitanie Nazema i jego rodziny w Calgary oraz jego wkład w ostateczny sukces naszej drużyny – powiedział Teliving.
– To jest ekscytujący dzień dla mojej rodziny (…). Zawsze kochałem miasto Calgary i nie mogę się doczekać, aby dać wszystko, co mam tej drużynie. Zdobycie Pucharu Stanleya to prawdziwy zaszczyt i sprawia, że pragniesz go jeszcze bardziej. Nie chciałbym niczego więcej, jak tylko zobaczyć kolejny baner pod sufitem hali w Calgary – wyjaśnił Kadri.
Komentarze