Hokej.net Logo
MAJ
7

„Młodzi za granicą” (5): Krzysztof Maciaś

Foto: Kinga Bednarczyk
Foto: Kinga Bednarczyk

W piątym odcinku serii „Młodzi za granicą” przybliżymy sylwetkę młodego, perspektywicznego skrzydłowego, który swoje pierwsze kroki hokejowe stawiał w Nowym Targu. Przed państwem, Krzysztof Maciaś!

HOKEJ.NET – Jak zaczęła się twoja przygoda z hokejem?

Krzysztof Maciaś, napastnik HC Vitkovice U20: – Kiedy miałem cztery lata, mój brat zaczął stawiać pierwsze kroki na lodzie. Ja na początku tylko się temu przyglądałem, ale gdy miałem pięć lat rodzice zaproponowali mi, żebym też spróbował. Na początku bałem się, że nie będzie to odpowiednie dla mnie, ale z czasem zacząłem co raz bardziej czuć, że to jest coś, co mi daje radość i fajnie się czułem na lodzie.

Kiedy padła decyzja o wyjeździe za granicę?

– W 2014 roku. W barwach Podhala Nowy Targ, brałem udział w turnieju organizowanym w Tychach. W jednej z drużyn grał chłopak na co dzień wtedy już grający w Czechach i jego rodzice podsunęli pomysł moim, żebym spróbował swoich sił za granicą. Na początku dużo było rozmyślania i niepewności co do tego, zwłaszcza że miałem wtedy niespełna dziesięć lat, więc wyjazd samemu do innego kraju nie wchodził w grę. Zadecydowaliśmy, że do 12. roku życia będę trenował w Nowym Targu i grał mecze w czeskiej lidze, w drużynie z Ostrawy. Po trzech sezonach, w wieku 12 lat wspólnie z rodzicami podjęliśmy decyzję, że wyjadę do Ostrawy z o rok starszym bratem, żebym mógł też trenować w Czechach. I od tamtej pory nieprzerwanie mieszkam w Ostrawie, jedynie na weekendy, w których nie gramy meczów i na święta przyjeżdżam do domu.

Była to wówczas dla ciebie prawdziwa szkoła życia?

– Oczywiście, dla dwunastoletniego chłopaka wyjazd za granicę, bez znajomości tamtejszego języka, był bardzo stresujący. Na szczęście dla mnie. zawsze z bratem byliśmy w kontakcie, wspieraliśmy się w ciężkich chwilach, które oczywiście czasem występowały. Pomogło też na pewno to, że miałem indywidualny tok nauki w szkole przez rok, dzięki czemu nie musiałem chodzić do polskiej szkoły, a za zgodą dyrektora szkoły podstawowej w Ostrawie chodziłem do czeskiej szkoły, tylko żeby się przysłuchiwać i poznać bardziej język, który mi był i jest potrzebny na co dzień. Oczywiście nie wiem jak potoczyłoby się wszystko gdyby nie ogromna pomoc moich rodziców i brata, z którym zawsze byliśmy blisko.

Jak oceniasz różnicę poziomu między czeską ligą a polską?

– Tak naprawdę, to ciężko mi to porównać. Niestety, ale różnice są praktycznie we wszystkim. Wszystko zaczyna się od mentalności zawodników, podejścia do treningów, meczów oraz zaangażowania. Trenerzy tutaj też mają na pewno większe doświadczenie, w praktycznie każdym klubie czeskiej ekstraligi juniorów zajęcia na sucho są równie ważne albo i ważniejsze niż lód w sezonie przygotowawczym, więc przygotowanie fizyczne też jest znacznie lepsze u naszych sąsiadów. W dodatku pracujemy według planu, jaki dla nas przygotował klubowy trener kondycyjny, każdy jest kontrolowany czy daje z siebie sto procent za pomocą urządzeń mierzących tętno. Trenerzy tutaj mają bardzo dużo szkoleń, są bardzo dobrze wyszkoleni. Niestety w Polsce podejście zawodników, oczywiście nie wszystkich, jest zupełnie inne, może to być związane też z brakiem rywalizacji o miejsce w składzie.

Jaki jest zatem klucz do poprawy tej sytuacji w Polsce?

– Szczerze mówiąc, to ciężko mi to stwierdzić. Bardzo ważne jest, żeby była walka o miejsce w składzie, ponieważ zmusza to wszystkich do dawania z siebie stu procent, jednak niestety w polskich ligach młodzieżowych bardzo ciężko o rywalizację. Na pewno im więcej młodych dzieci by zaczęło grać w hokeja, tym większa rywalizacja o miejsce w składzie w późniejszych grupach wiekowych. A jeśliby dołożyć do tego trenerów, którzy by potrafili z chętnych do pracy dzieci wydobyć 110 procent tego, co najlepsze, to wtedy myślę, że z czasem stawalibyśmy się coraz mocniejszym hokejowo krajem. Problem jest jednak taki, że dzieci, które chcą zacząć grać w hokeja nie przybywa, a nakłady finansowe na rozwój i warunki w Polsce są stanowczo za małe.

Jak oceniasz decyzję o szkoleniu się w Czechach zamiast w Polsce?

– Z perspektywy czasu oceniam tę decyzję jako najlepszą, jaką mogłem podjąć. Różnica, podejście, rywalizacja i warunki szkolenia w Czechach spowodowały i powodują cały czas, że mogę się rozwijać dużo bardziej i dużo szybciej niż miałoby to miejsce w Polsce. Jestem pewien, że gdybym nie wyjechał za granicę, nie zrobiłbym takich postępów.

Czy przed Porubą był jeszcze jakiś inny klub?

– Nie, Poruba była moim pierwszym klubem zagranicznym, spędziłem w nim sześć lat i wspominam je bardzo dobrze.

Jak oceniasz właśnie ten czas tam spędzony? Był dla ciebie udany?

– Bardzo udany. Początki były różne, nie trenowaliśmy z chłopakami przez trzy sezony, graliśmy z nimi tylko mecze, więc ciężko było o nowe znajomości. Później, po przeprowadzce do Ostrawy, już bardziej czułem, że jestem częścią tej drużyny, poznałem mnóstwo wspaniałych osób, gra sprawiała mi dużo radości. Był jeden sezon, w którym w trakcie nie udało mi się utrzymać miejsca w składzie w drużynie z o dwa lata starszymi kolegami, ale dało mi to jednak dużo jako zawodnikowi. Zacząłem jeszcze ciężej pracować, żeby już nigdy więcej taka sytuacja się nie zdarzyła. Na pewno te lata spędzone w Porubie będę bardzo długo pamiętał i chętnie do nich wracał.

Skąd decyzja o zmianie klubu na HC Vítkovice?

– W Porubie co prawda spędziłem świetnych sześć lat, ale nie wystarczała mi już gra o utrzymanie. Chciałem spróbować jak to jest grać w drużynie, która bije się o najwyższe cele, a przede wszystkim spędza więcej czasu w ataku niż w obronie. Sezon 2019/20 został przedwcześnie przerwany przez początek pandemii i bardzo tego żałowałem, ponieważ ten sezon był dla mnie bardzo udany mimo tego, że byłem młodszym rocznikiem i grałem z o rok starszymi, to byłem asystentem i miałem najwięcej punktów w drużynie. Trenerzy mocniejszych drużyn zawsze obserwują te słabsze zespoły i często starają się z nich wyciągnąć wyróżniających się zawodników. Nie inaczej było tym razem, trener Vítkovic się ze mną skontaktował i zaproponował mi, żebym przyszedł spróbować swoich sił u nich. Miałem jeszcze dwie inne możliwości, ale stwierdziliśmy wspólnie z rodzicami, że to właśnie Vítkovice powinny być następnym krokiem w mojej karierze.

Czujesz, że w Vítkovicach także odgrywasz ważną rolę?

– Żeby zespół odnosił sukcesy, każdy grający zawodnik musi zaakceptować rolę, jaka do niego należy i każdy zawodnik jest ważny. Pierwszy sezon w Vítkovicach był dla mnie punktowo bardzo udany, dostałem duży kredyt zaufania od trenerów i dużo czasu na lodzie, co, wydaje mi się, że wykorzystałem w odpowiedni sposób. W drugim sezonie 2021/22 nie łapałem się już do kategorii wiekowej do 17 lat, więc musiałem wywalczyć sobie miejsce w składzie w juniorce z rocznikiem 2002. Wywalczyłem sobie miejsce w składzie, dostałem również od trenera szansę gry w przewadze przez cały sezon, więc wydaje mi się, że trener jest zadowolony z mojej postawy w zeszłym sezonie mimo, że mogło być oczywiście dużo lepiej, często skuteczność była moim największym mankamentem. W nadchodzącym sezonie pewnie znowu będę miał trochę inną rolę niż rok temu, nie będę już najmłodszy w drużynie, ale tak jak mówię według mnie każda rola w zespole jest ważna.

Rozumiem, że zostajesz w Vítkovicach na następny sezon?

– Na tę chwilę nie planuję nigdzie odchodzić, czuję się tu bardzo dobrze, jednak życie czasami potrafi być nieprzewidywalne i nigdy tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy. A może się okazać, że uznamy, że coś innego będzie dla nas lepsze. Ale na tę chwilę skupiam się tylko na grze dla Vítkovic.

Jak oceniasz tamtejsze przygotowania do sezonu?

– Przygotowania do sezonu są bardzo ważne i widać, że przykłada się do tego tutaj bardzo dużą wagę. Od 2 maja mamy przygotowania na sucho, ja zacząłem tydzień później ze względu na Mistrzostwa Świata U18. Trener kondycyjny przygotował dla nas plan, którego się trzymamy, jednak dzięki testom i indywidualnemu podejściu do każdego zawodnika każdy pracuje z takim obciążeniem i w takim tempie, jakie jest dla niego optymalne. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim podejściem i z takim naciskiem na indywidualne podejście. Na przygotowaniach nie mamy w ogóle treningów na lodzie. Jest to celowy zabieg trenera, który uważa, że teraz musimy się skupić w stu procentach na fizycznym przygotowaniu do sezonu. Treningi są bardzo ciężkie, jednak nad wszystkim czuwa trener i gdy zauważy, że jest jakiś problem, to odpowiednio reaguje.

W tym sezonie wystąpiłeś także w kadrze Polski U18 i U20. Niestety oba Mistrzostwa nie były dla was udane i zajęliście ostatnie miejsce. Twoim zdaniem, które były jednak bardziej udane i gdzie były większe szanse na lepszy rezultat?

– W moim odczuciu w obu mistrzostwach była szansa na dużo lepszy rezultat. Patrząc jedynie na moje indywidualne występy, Mistrzostwa Świata U18 były dużo lepsze, została mi przydzielona rola lidera zespołu, więcej ode mnie zależało i mam nadzieję, że nie zawiodłem, chociaż ciężko o takie stwierdzenie, kiedy przegraliśmy wszystkie mecze. Najbardziej boli przegrana z Włochami, ponieważ w tamtym meczu najbardziej czuliśmy, że rywale są do ogrania. Zabrakło niewiele, ale nie można wygrać meczu tracąc osiem bramek. Natomiast na Mistrzostwach U20 w meczu z Estonią, czyli meczu de facto o utrzymanie - według mnie - byliśmy drużyną dużo lepszą, lecz przegraliśmy jedynie przez własne błędy i będziemy sobie pluć w brodę jeszcze długo, ponieważ sami sobie przegraliśmy wygrany mecz.

Rozmawiał: Mikołaj Hoder

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe