Hokej.net Logo
MAJ
7

Loża prasowa (15): Kto mistrzem, a kto z brązem?

Dziennikarze i komentatorzy sportowi.
Dziennikarze i komentatorzy sportowi.

Przed nami najważniejszy moment sezonu. Po Świętach Wielkanocnych w TAURON Hokej Lidze rozpocznie się walka o medale, my postanowiliśmy oddać głos doświadczonym dziennikarzom i komentatorom. Zapraszamy na kolejny odcinek loży prasowej.

Spodziewałeś się, że obie półfinałowe rywalizacje zakończą się już po pięciu meczach?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Nie do końca, bo rywalizacja we wszystkich czterech parach ćwierćfinałowych była niezwykle zacięta i liczyłem, że podobnie będzie w półfinale. Analizując potencjał kadrowy każdej ekipy, która walczyła o awans do finału, najlepiej „na papierze” prezentowali się katowiczanie. Owszem podopieczni Jacka Płachty nie zachwycili w ćwierćfinale stylem gry, ale już w konfrontacji z JKH GKS-em Jastrzębie w ich poczynaniach widać było, że zespół złapał „świeżość”, której ewidentnie brakowało w ćwierćfinale. W drugim półfinale rozczarowali tyszanie. Awans Unii był w pełni zasłużony, ale odniosłem wrażenie, że trener Nik Zupančič nie zdołał jeszcze wykrzesać całego potencjału sportowego ze swoich podopiecznych. W grze GKS-u aż nadto widoczny był brak skuteczności Alana Łyszczarczyka, który niestety nie wrócił do optymalnej formy, po urazie, którego nabawił się jeszcze przed turniejem prekwalifikacyjnym w Sosnowcu.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Liczyłem, na minimum sześć meczów. Rzeczywistość okazała się zgoła inna. Zwycięstwa wyjazdowe Unii oraz GKS-u Katowice okazały się bezcenne.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Nie. Spodziewałem się przynajmniej sześciu spotkań w każdej serii, zwłaszcza po pierwszych meczach, w których zwyciężali tyszanie i jastrzębianie. Biorąc pod uwagę to, co działo się w pierwszej rundzie, przede wszystkim oczekiwałem dłuższych zmagań pomiędzy GKS-em Tychy a Re-Plast Unią. Cztery przegrane z rzędu w półfinałowej rywalizacji to musi być potworne rozczarowanie dla tyskich kibiców.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Oczekiwałem długich serii patrząc na dyspozycję poszczególnych drużyn w ćwierćfinałach. Tymczasem katowiczanie i oświęcimianie tym razem dość szybko, nie mylić z gładko, uporali się z przeciwnikami.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Może w rywalizacji Katowic z Jastrzębiem. Natomiast byłem przekonany, że Unia z Tychami powalczy w siedmiu meczach.

 

Katowiczanie spełnili zadanie i okazali swoją wyższość nad jastrzębianami. Czy zespół dowodzony przez Roberta Kalabera znów nie trafił z formą na najważniejszy moment sezonu, bo świetnie radził sobie na przełomie stycznia i lutego?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Jeszcze przed ćwierćfinałową rywalizacją z KH Toruń sygnalizowałem, że największym problemem JKH jest obsada bramki, a w zasadzie brak mocnej „jedynki” na tej pozycji. W fazie play-off tę rywalizację z Maciejem Miarką wygrał Jakub Lackovič, ale swoją postawą nie pomógł swojej drużynie w decydujących momentach rywalizacji z GKS-em Katowice. Kto wie jak wyglądałaby zresztą rywalizacja z Toruniem, gdyby już na początku kontuzji nie nabawił się Julius Pohjanoksa i mający świetny sezon Mateusz Zieliński. Owszem Mateusz Studziński w roli „strażaka” spisał się znakomicie, ale kto wie czy torunianie z Pohjanoksą i Zielińskim w składzie nie zdołaliby wyeliminować JKH. O ile obaj bramkarze JKH zagrali na swoim solidnym poziomie, to wydaje się, że zawiódł lider zespołu Rastislav Špirko, który w fazie pucharowej nie był już takim motorem napędowym ekipy z Jastrzębia-Zdroju.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Zapytam przewrotnie co znaczy nie trafił z formą? Jeżeli zespół w dwumeczu z Toruniem na własnej tafli oddaje 100 strzałów i przegrywa 2:3 oraz 0:1, to znaczy, że trener nie trafił z formą? W zespole JKH GKS-ie w kluczowym momencie sezonu zawiodła skuteczność. Kilku zawodników, moim zdaniem, nie udźwignęło ciężaru play-offów. To jest najważniejsza przyczyna przegranej. A ponadto trudno porównywać kadry JKH GKS-u z obrońcami tytułu mistrzowskiego. Formacje defensywne są podobne, zaś ofensywie jest spora rożnica na korzyść GieKSy.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Zacznijmy od tego, iż nie sądzę, byśmy mogli używać słów „znów nie trafił z formą”, bo one sugerują, że Jastrzębie co roku zawodzi, odpadając na wczesnym etapie lub nie ma nic do powiedzenia w kluczowych momentach. W zeszłym sezonie co prawda JKH odpadł w ćwierćfinale, ale po siedmiu meczach z późniejszym mistrzem GKS-em Katowice i w dodatku był o krok od zamknięcia rywalizacji w szóstym spotkaniu u siebie, więc tak naprawdę od awansu do czwórki jastrzębian dzieliła jedna dobra akcja. Dwa sezony temu był wyrównany półfinał z Unią i brązowy medal po zwycięstwie nad GKS Tychy, a trzy sezony temu Jastrzębie było mistrzem. Czasem po prostu, jak mawia klasyk, decydują detale. Poza tym JKH nigdy nie jest głównym faworytem w walce o tytuł, więc trudno potraktować zajęcie trzeciego lub czwartego miejsca przez ten klub jako wielką porażkę. Jeśli jednak Róbert Kaláber faktycznie popełnił jakieś błędy, to jest na tyle świadomym szkoleniowcem, że raczej wyciągnie odpowiednie wnioski na przyszłość.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Na to wygląda. Kluczowa jest forma w najważniejszej części sezonu, czyli play-off. Na pewno więcej spodziewałem się po Jastrzębiu, bo bardzo cenię całokształt pracy wykonywanej w JKH GKS, począwszy od Róberta Kalábera, Leszka Laszkiewicza i na Kazimierzu Szynalu kończąc. Już dwie domowe porażki z KH Energą Toruń pokazały, że mogą to być niezwykle trudne play-offy dla Jastrzębia, a rywalizacja z mistrzem Polski w pełni to potwierdziła.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Myślę, że decydująca nie była kwestia formy, ale Katowice są po prostu mocniejszym zespołem. Faktem też jest, że Jacek Płachta potrafi trafić z formą na odpowiedni moment, czyli decydującą fazę play-off.

 

Tyszanie, którzy otwarcie mówili o zdobyciu potrójnej korony, po raz pierwszy od dwudziestu lat przegrali play-offową rywalizację z Unią. Czy nie zgubiła ich zbytnia pewność siebie?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– W żadnym wypadku. Tyszanie wygrali pierwsze starcie w Oświęcimiu, ale później było już tylko gorzej. Problemem GKS-u okazał się bramkarz Unii, który w pięciu meczach półfinałowych puścił tylko siedem goli, notując świetnie statystyki. W drużynie tyskiej zawiedli napastnicy. O ile większych pretensji nie można mieć do wracającego po kontuzji Łyszczarczyka oraz Filipa Komorskiego i pozyskanego tuż przed zamknięciem okienka z STS-u Sanok Mark Viitanena, to pozostali snajperzy zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Tego nie można wykluczyć. Długa pauza Alana Łyszczarczyka sprawiła, że siła ofensywna pierwszego ataku w play-offie spadła. Tyski zespół przeżył głębokie rozczarowanie i może zawodnicy wezmą sobie do serca to niepowodzenie.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Odrzucam taki scenariusz. Miałem okazję porozmawiać z ludźmi z tyskiej ekipy jeszcze przed startem serii i nikt tam Unii nie lekceważył. Wprost przeciwnie, w Tychach zwracano uwagę, że to drużyna waleczna i trudno będzie ją wyeliminować. Czasami w rozmowach prywatnych zawodnicy lub trenerzy faktycznie kogoś lekceważą. Tutaj czegoś takiego nie odczułem.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Nie wierzę w to, że tyszanie byli zbyt pewni siebie przed półfinałową rywalizacją. Zaczęli ją wyśmienicie, a w czterech kolejno przegranych meczach tanio skóry nie sprzedali. Po prostu tym razem Unia była lepsza. I tak czapki z głów przed trenerem Tirkkonenem za dwa tytuły w tym sezonie i być może brązowy medal. To świetny fachowiec, który z marszu odmienił trudną sytuację w drużynie. Bardzo dobrze, że zostaje na kolejny sezon, bo może od podstaw zbudować wyjątkowy zespół.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Nie wiem czego miałaby wynikać zbytnia pewność siebie tyszan. Przecież w sezonie zasadniczym Unia była od nich wyżej. Owszem wgrali w Pucharze Polski, ale to był tylko jeden mecz. Wygrać serię, to zupełnie inna sprawa.

 

Który zawodnik - jak dotąd - najmocniej zaskoczył Cię w fazie play-off?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– W GKS-ie Katowice będzie nim zdecydowanie Ben Sokay, który ewidentnie świetnie trafił z formą na decydujące mecze fazy play-off i strzela bardzo ważne gole dla podopiecznych Jacka Płachty. W drużynie Unii takim zawodnikiem jest jak na razie Kamil Sadłocha.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Mark Kalenikovas po roszadach w pierwszym ataku (dołączył Kamil Sadłocha) odzyskał skuteczność. To również zasługa dobrej formy kapitana Krystiana Dziubińskiego. Warto również zwrócić uwagę na Grzegorza Pasiuta, najlepiej punktującego w play-offie oraz czwarty tyski atak, który solidnie pracował pracował nie tylko w tej części sezonu.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Kamil Sadłocha. Zwłaszcza w półfinałowej serii z GKS Tychy miał znakomite momenty. W fazie zasadniczej był 11. w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej. W play-off jest na czele i najwyraźniej już na dobre przyzwyczaił się do europejskiego hokeja po wielu latach za oceanem. Nie spuszczajmy go z oka, bo w przyszłości, jeśli spełni odpowiednie warunki, być może przyda się naszej kadrze.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Nie mam wątpliwości, że jest to Mateusz Studziński, który niespodziewanie na początku rywalizacji z Jastrzębiem wjechał do toruńskiej bramki i wyczyniał w niej cuda. Gdyby skuteczność jego kolegów z drużyny była nieco lepsza, to być może byłby nawet ojcem awansu do strefy medalowej. Cieszę się, że ta wysoka forma Mateusza przełożyła się na powołanie do kadry. Wierzę też, że przekonał toruńskich działaczy, że to na niego warto postawić w kolejnym sezonie. Zagranicznych eksperymentów w toruńskiej bramce, z różnym efektem, było sporo. Dajmy szansę Polakowi, do tego wychowankowi, który z pewnością włoży w grę więcej serca niż wszyscy obcokrajowcy razem wzięci.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Świetnie punktują Kamil Sadłocha z Unii i Ben Sokay z Katowic. Play-off to też tradycyjnie czas Grzegorza Pasiuta.

 

Od kogo spodziewałeś się więcej?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Wspominałem, że w pierwszej rundzie fazy play-off rozczarował doświadczony Słowak Rastislav Špirko, który imponował skutecznością w sezonie zasadniczym. Słaby sezon w swoim wykonaniu w barwach GKS-u Tychy zanotował również Christian Mroczkowski, który tego sezonu nie będzie mógł zaliczyć do udanych.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Zdecydowanie więcej spodziewałem m.in. po Christianie Mroczkowskim, Romanie Rácu, Jannie Tavim. Lista jest zdecydowanie dłuższa...

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Przez dłuższy czas poniżej swoich możliwości spisywał się Krystian Dziubiński. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że kapitan naszej kadry jakoś szczególnie zawodził, ale chyba nawet on sam zdawał sobie sprawę, że może grać znacznie lepiej. Bardzo długo czekał na pierwszego gola w fazie play-off, ale jak już trafił, to w bardzo efektowny sposób dał Unii zwycięstwo w ważnym meczu w Tychach. Zobaczymy, czy pójdzie za ciosem. Mam nadzieję, że tak, bo „odblokowany”, skuteczny i będący w optymalnej formie Dziubiński bardzo przyda się naszej reprezentacji podczas MŚ.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Z indywidualnymi ocenami poczekam do końca sezonu. Jeśli chodzi o drużyny, to spodziewałem się finału dla Jastrzębia.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Tylko jeden gol Patryka Wronki, to poniżej jego możliwości.

 

Kto sięgnie po Mistrzostwo Polski? Dlaczego? Jak długo potrwa rywalizacja?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Niewykluczone, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych będzie aż siedem spotkań. Mistrzem Polski zostanie ten zespół, który w tych decydujących meczach popełni mniej błędów od przeciwnika. W GKS-ie do optymalnej formy doszli już Grzegorz Pasiut i Bartosz Fraszko, a świetnie w fazie play-off prezentują się Szwedzi Hampus Olsson i Sam Marklund. Do tego tradycyjnie pewnym punktem drużyny jest John Murray. Zespół Unii ostatni tytuł mistrzowski wywalczył dwadzieścia lat temu i widać, że oświęcimianie są zdeterminowani, aby sięgnąć po złoto. Tym bardziej, że zespół, który wygra rozgrywki ligowe, w nagrodę zagra w Lidze Mistrzów, a dla Unii byłby to debiut w tych prestiżowych rozgrywkach. Niezwykle istotnym czynnikiem do realizacji tego planu będzie świetna gra w bramce Unii Linusa Lundina oraz skuteczność Daniela Olssona Trkulji.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Szansę oceniam 60 - 40% na korzyść GKS-u Katowice. Ich forma z meczu na mecz rosła i wydaje się, że w finale będzie optymalna. Przewiduje sześć meczów i GKS będzie świętował po raz trzeci mistrzostwo.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Stawiam na GKS Katowice ze względu na doświadczenie i zgranie. Trzon drużyny został zachowany, każda formacja może dać tej ekipie coś dobrego, podobnie jak stojący w bramce John Murray. Ale oczywiście łatwo katowiczanom nie będzie. Unia też ma swoje atuty i nie spodziewam się kolejnego finału rozstrzygniętego w czterech spotkaniach.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Wierzę, że po dwóch finałowych 4:0, tym razem rywalizacja potrwa co najmniej sześć spotkań. Ciężko wskazać faworyta w tym roku, bo będą decydować detale. Takim ważnym detalem może być absencja kapitalnego obrońcy i świetnego „przewagowca” Santeriego Koponena. Dlatego daję 51% na powrót mistrza nad Sołę. Doceniam jednocześnie klasę obrońców tytułu i jeśli GieKSa wygra trzeci rok z rzędu, to nie będzie to żadne zaskoczenie.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Będzie siedem meczów. Katowice obronią tytuł.

 

Czy GKS Tychy będzie w stanie zmobilizować się na mecz z JKH GKS-em Jastrzębie. Czy w lepszej sytuacji „mentalnej" będą głodniejsi sukcesu jastrzębianie?

​Grzegorz Michalewski (komentator Polsatu Sport):

– Patrząc na mecze o brąz w ostatnich kilku, a nawet kilkunastu latach, to jestem zdania, że te mecze nie powinny być w ogóle rozgrywane, tylko medal brązowy powinien otrzymywać ten zespół, który był wyżej sklasyfikowany po sezonie zasadniczym. Tak to wygląda choćby w lidze czeskiej i słowackiej i ta formuła się sprawdza. Jeżeli miałbym już wskazać mojego faworyta, to medal brązowy zdobędzie ten zespół, któremu się będzie bardziej zależało na zakończeniu rozgrywek na podium. I tym zespołem może być JKH GKS Jastrzębie.

Włodzimierz Sowiński (dziennikarz Dziennika Sport):

– Obowiązkiem jest, by tyscy hokeiści się zmobilizowali, bo w innym przypadku... należałoby się z nimi pożegnać. To prawda zespół z Jastrzębia jest „głodny” sukcesu i pewnie będzie odpowiednio zmotywowany. Zanosi się na twardy bój, ale nie potrafię wskazać zwycięzcy.

Piotr Chłystek (dziennikarz Przeglądu Sportowego):

– Myślę, że tyski zespół zdoła się zmobilizować na tę rywalizację. Pamiętajmy, że w Tychach jest spora grupa zawodników, którzy mogą znaleźć się w kadrze na MŚ elity. W serii o brąz będą mogli zaprezentować się z dobrej strony na oczach selekcjonera Roberta Kalabera. W takich okolicznościach chyba nikogo nie trzeba będzie zachęcać do wzmożonego wysiłku.

Patryk Rokicki (komentator TVP Sport):

– Częściowo odpowiedziałem już wcześniej na to pytanie. Tirkkonen na pewno znajdzie sposób, by odpowiednio zmobilizować tyszan do walki o brąz, więc czeka nas ciekawa rywalizacja.

Grzegorz Wojtowicz (dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej):

– Od jakiegoś czasu podważa się w sens rozgrywania meczów o trzecie miejsce.  Myślę, że jest tym trochę racji. Mimo wszystko zawsze lepiej mieć medal niż go nie mieć, więc zakładam, że będzie to normalna, zacięta sportowa rywalizacja.

Czytaj także...

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Setunia
    2024-03-30 22:09:43

    Dziękuję panie Patryku.

  • KuzynKSU
    2024-03-31 05:44:25

    UNIA. CZAS PYKA A JA SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ.

  • borysuka
    2024-03-31 12:57:28

    Rokicki ewidentnie kibicem tyskiego GKS -U😉 Ojjjjj nikt za bardzo nie stawia na ŁUNIE - to się ździwicie drodzy eksperci 😉😉😉😉

  • Gleb_Łucznikow
    2024-03-31 14:36:37

    GDZIE JEST ARTYKUŁ O POLONII BYTOM???? Dlaczego został usunięty????!!!

  • hubal
    2024-04-01 01:17:25

    dejcie Tychom i Jastrzębiu bez grania przeźroczyste medale i po sprawie
    Tychy przemęczone po zdobyciu SP i PP :(

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe