Łatwe zwycięstwo GKS Tychy (WIDEO)
GKS Tychy pokonał MH Automatykę Stoczniowca 2014 Gdańsk 5:0. Mecz wyglądał nieco siermiężnie z jednej i z drugiej strony. Najwięcej emocji przyniosła trzecia tercja, w której padły aż trzy bramki.
–Był to dla nas ciężki mecz, po podróży z Torunia. Najważniejsze w tym meczy były trzy punkty. Gra na pewno nie wyglądała tak jak miała wyglądać, ale staraliśmy się zagrać jak najlepiej. Powoli z meczu na mecz musimy robić kroki do przodu, ponieważ Puchar Kontynentalny coraz bliżej. Chcieliśmy jak najszybciej ustalić wynik spotkania, ale musieliśmy się sporo namęczyć, aby zdobywać bramki – powiedział Marcin Kolusz.
Na początku tyszanie wyglądali na nieco ospałych, jednak mieli kilka dogodnych okazji na zdobycie gola. Najbliżej tej sztuki był Adam Bagiński, jednak Nikifor Szczerba wykazał się swoim refleksem. W 7. minucie spotkania gdańszczanie grali w podwójnej przewadze, lecz jedynie Maciej Rompkowski poważnie zagroził gospodarzom, którego strzał zatrzymał się na słupku bramki Kamila Kosowskiego. W 16. minucie GKS Tychy wyszedł na prowadzenie za sprawą Filipa Komorskiego, który po strzale Bartłomieja Pociechy zmienił lot krążka i ten wpadł pod poprzeczką.
Tercję drugą trójkolorowi rozpoczęli z animuszem. Chwilę po wznowieniu gry w słupek uderzył Mateusz Bepierszcz, a następnie Jaroslav Kristek miał bardzo dobrą okazję do powiększenia prowadzenia, jednak zamiast krążka to zawodnik wpadł do bramki. Tyszanie na tym nie poprzestali, Jakub Witecki po objechaniu obrony gości uderzył w słupek. Ich wysiłki zostały nagrodzone w 29. minucie. Wtedy to na 2:0 podwyższył Jaroslav Kristek, który z bliska pokonał gdańskiego golkipera.
Trzecia tercja przyniosła już o wiele więcej emocji. Bramkarz gości robił co mógł, aby chronić drużynę przed stratą kolejnych goli, broniąc strzały Kuboša czy Kolusza. W 44. minucie nie mógł już za wiele poradzić, gdyż Jarosław Rzeszutko po podaniu Michała Woźnicy strzelił prosto w okienko bramki swojej byłej drużyny. Cztery minuty później swój techniczny strzał na bramkę zamienił Kamil Górny, dla którego był to pierwszy gol w tyskich barwach. Zaraz po tym bramkę honorową mógł strzelić Nowak, lecz minimalnie chybił w dogodnej sytuacji. W 53. minucie meczu Mateusz Bepierszcz zagrał krążek do Marcina Kolusza, któremu udało się zdobyć gola zza bramki, gdyż guma odbiła się od pleców bramkarza „Stoczni”. Gdańszczanie walczyli jeszcze o honorową bramkę, a swoje okazje mieli Kacper Różycki oraz Adam Skutchan, jednak Kamil Kosowski nie dał się pokonać, dzięki czemu zachował czyste konto.
W następnym meczu we wtorek GKS Tychy zmierzy się na wyjeździe z GKS Katowice. Natomiast MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk podejmie na własnym lodzie TatrySki Podhale Nowy Targ.
Powiedzieli po meczu:
Peter Ekroth,trener MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk:- Na wstępie chciałbym pochwalić naszego bramkarza, który robił co mógł, żeby nie stracić gola. O samej grze mogę powiedzieć tyle, że była to dla nas dobra lekcja. Nie zagraliśmy dobrze w obronie, co przyniosło dużo okazji tyszanom. Mieliśmy kilka swoich dogodnych okazji jak choćby podwójna przewaga, niestety nie udało się nam strzelić gola, a talie sytuacje musimy wykorzystywać. Gospodarze dobrze zagrali w defensywie i nie pozwolili nam na zbyt wiele. Trzeba sobie szczerze powiedzieć że Tychy są po prostu za mocne dla nas.
Jiří Šejba, trener GKS Tychy:- Ze względu na zmęczenie podróżą z Torunia kilku naszych zawodników nie mogło sie pojawić dzisiaj na lodzie. Przez to musieliśmy mocno pozmieniać skład. Na pewno był to dla nas ciężki mecz, z wyniku mogę być zadowolony, jednak nasza gra mogła wyglądać lepiej. Musimy wykorzystywać okazje jeden na jeden. Trzeba też poprawić skuteczność pod bramką. W następnych meczach musimy zrobić tak, aby początek meczu wyglądał tak jak trzecia tercja, która ostatnimi czasy wygląda u nas najlepiej. Zawodnikiem którego należy wyróżnić za dzisiejszy mecz to Marcin Kolusz.
GKS Tychy – MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk 5:0 (1:0, 1:0, 3:0)
1:0 – Filip Komorski – Bartłomiej Pociecha, Jaroslav Kristek (15:16)
2:0 – Jaroslav Kristek – Filip Komorski, Mateusz Bepierszcz (29:56)
3:0 – Jarosław Rzeszutko – Michał Woźnica, Michał Kotlorz (44:20)
4:0 – Kamil Górny – Michał Woźnica,Adam Bagiński(48:17, 5/4)
5:0 – Marcin Kolusz – Mateusz Bepierszcz, Kamil Kalinowski (52:57)
Sędziowali: Zbigniew Wolas (główny) – Paweł Kosidło, Wiktor Zień (liniowi).
Strzały: 43-19.
Minuty karne: 8-12.
Widzów: 1300.
GKS Tychy: Kosowski – Kotlorz, Horzelski; Bepierszcz, Kalinowski, Kolusz – Kuboš, Ciura(2); Jeziorski, Komorski(2), Witecki – Pociecha, Bryk; Kristek, Galant(2) – Górny, Gazda(2); Woźnica, Rzeszutko, Bagiński
Trener: Jiri Šejba
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk: Szczerba – Wsół(2), Wachowski(2); Sochacki, Różycki, Gościński – Lehmann, Nowak; Szczerbakow, Rompkowski, Marzec – Dolny, Kantor(2); Nasca(2), Pesta, Skutchan(4) – Gerasimenko, Wrycza, Ziółkowski, Strużyk
Trener: Peter Ekroth
Komentarze