Kowalówka: Cieszę się, że pomogłem drużynie
Robert Kowalówka był jednym z bohaterów Re-Plast Unii w zwycięskim meczu z GKS-em Katowice (4:1). 27-letni golkiper zaliczył kilka fenomenalnych interwencji.
Biało-niebiescy po pierwszej odsłonie przegrywali z GieKSą 0:1. Swoją sytuację wykorzystał Patryk Krężołek, który przechwycił krążek i posłał go pod poprzeczkę.
– Ta bramka była trochę przypadkowa, padła po naszym błędzie, więc zaczęliśmy spotkanie praktycznie od stanu 0:1. Jednak nieważne jest to, jak się zaczyna mecz, ale to, jak się go kończy – zaznaczył Robert Kowalówka.
Podopieczni Toma Coolena wyrównali w drugiej odsłonie, a w trzeciej zdobyli trzy gole.
– Wygraliśmy to spotkanie 4:1 i to nas cieszy. Warunki do gry były naprawdę bardzo ciężkie i cieszę się, że tak dobrze zaprezentowaliśmy się mimo trudnych warunków na lodzie – wyjaśnił wychowanek oświęcimskiego klubu.
„Jorguś” zaliczył kilka fenomenalnych obron, a w 51. minucie otrzymał od kibiców Unii owację na stojąco. Powód? Na pełnym szpagacie wybronił kąśliwe uderzenie Grzegorza Pasiuta i była to kluczowa interwencja dla dalszych losów spotkania.
– To już dla mnie rutyna, lata treningu. Akurat udało mi się dobrze przeczytać zamysł rywala i w odpowiedni sposób ustawić rękę. Krążek wpadł mi do raka – przypomniał tamtą sytuację najmłodszy z braci Kowalówków, a następnie dodał: – Cieszę się, że pomogłem drużynie. Z drugiej strony mogłem liczyć też na kolegów i fajnie, że wygraliśmy ten mecz.
Na turnieju w Oświęcimiu z dobrej strony zaprezentowali się wszyscy polscy bramkarze: Kamil Lewartowski, Michał Kieler, Maciej Miarka czy właśnie Robert Kowalówka.
– Nie wiem, co ci mam odpowiedzieć – szeroko uśmiechnął się golkiper biało-niebieskich. – Od lat mamy bardzo dobrych bramkarzy i wydaje mi się, że nigdy w tym aspekcie nie mieliśmy problemów. Cieszę się, że udało mi się zagrać w takim meczu i zaprezentować się z dobrej strony.
Oświęcimianie do treningów wrócą we wtorek, a w piątek czeka ich kolejny mecz sparingowy. Tym razem w Jastrzębiu-Zdroju zmierzą się z reprezentacją Polski. Spotkanie zostało zaplanowane na godzinę 19:00.
– Zapowiada się fajny sprawdzian dla naszego zespołu. Nie możemy się już doczekać tego meczu – zakończył Robert Kowalówka.
Komentarze