Komu szczęście, komu pech? - zapowiedź 11. kolejki THL
„Trzynastego wszystko zdarzyć się może” – śpiewała przed laty Kasia Sobczyk. Komu w tym szczególnym dniu dopisze szczęście, a na kogo spadnie pech? Pewne jest to, że najciekawszego spotkania można spodziewać się w Tychach. Na innych lodowiskach też nie powinno wiać nudą.
Hitem 11. kolejki z całą pewnością jest spotkanie GKS-u Tychy z GKS-em Katowice. Będzie to już trzecia konfrontacja mistrza z wicemistrzem w obecnym sezonie, a zarazem próba generalna przed środowym spotkaniem o Superpuchar Polski.
Po raz pierwszy tyszanie będą gościć drużynę Jacka Płachty przed własną publicznością. Z całą pewnością gospodarze piątkowego meczu będą chcieli w pełni wykorzystać atut własnego lodowiska i pokusić się o przełamanie skrajnie niekorzystnego bilansu rywalizacji z GieKSą, na którą składa się siedem, kolejnych porażek. Nikt jednak tyszanom nie przyjdzie na pomoc w odnalezieniu odpowiedzi na to, jak pokonać mistrzów Polski.
Katowiczanie po dziesięciu kolejkach pozostają niepokonani, zajmując pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Tyszanie, muszą również kontrolować sytuacje za swoimi plecami. Stawką drugiej rundy rozgrywek, są cztery przepustki do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Jeżeli ekipa z „piwnego miasta” nie chce zostać na wyrzucenie się za burtę, kosztem drużyn z Torunia i Jastrzębia, musi regularnie punktować.
Żądza rewanżu
Powodów dla których emocji nie powinno zabraknąć w Jastrzębiu jest naprawdę sporo. Układ tabeli, coraz mocniej wskazuje na to, że właśnie pomiędzy tymi dwiema drużynami rozstrzygnie się walka, o czwarte miejsce - premiowane awansem do walki o Puchar Polski.
Podopieczni Róberta Kalábera będą chcieli ponadto powetować sobie swoją wrześniową porażkę w Toruniu 1:4. Będą mogli zyskać nie tylko wyższe morale, ale również korzystniejszy bilans meczów bezpośrednich.
Za kompletem punktów zdążyli stęsknić się z pewnością kibice toruńskiego hokeja. Ich ulubieńcy sezon rozpoczęli z wysokiego „C”, jednak w ostatnich pięciu spotkaniach „Stalowe Pierniki” wygrały tylko raz.
Najboleśniejsza była porażka w Oświęcimiu, bo podopieczni Juhy Nurminena dali sobie zaaplikować aż osiem bramek. Jeżeli torunianie chcą pozostać w czołówce, muszą zrobić wszystko aby zdobyć „Jastor”, a to teren, na którym nikomu zwycięstwo nie przychodzi bez walki o każdy krążek i centymetr lodu.
Liczba cztery!
W Oświęcimiu czeka nas „dawny klasyk”. Mająca na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu Re-Plast Unia będzie gościć PZU Podhala Nowy Targ. Celem biało-niebieskich będzie pozostanie na zwycięskim szlaku, a to pozwoli im nie stracić kontaktu z plasującym się na pierwszym miejscu GKS-em Katowice.
Tejże drogi w dalszym ciągu szukają „Szarotki”, które przegrały cztery ostatnie mecze. Wydaje się, że górale cały czas podnoszą jakość w swojej grze, jednakże nie potrafią tego zamienić na bogatszy dorobek punktowy. 44 stracone bramki nie napawają optymizmem przed spotkaniem z rozpędzonymi oświęcimianami. Jeśli Podhale myśli o wywiezieniu z Oświęcimia jakichkolwiek punktów, w pierwszej kolejności musi zadbać o odpowiedzialną grę w defensywie.
Oświęcimskiej publiczności z pewnością będzie chciało się przypomnieć pięciu zawodników, którzy jeszcze do niedawna występowali przy Chemików 4. Są to bramkarz Kevin Lindskoug, obrońca Filipp Pangiełow-Jułdaszew oraz występujący w ataku Alexander Szczechura, Michael Cichy i Andrej Themár.
Chrapka na pełną pulę
Przy Siedleckiego Cracovia stanie przed szansą przedłużenia do trzech, swojej passy zwycięstw. Na drodze „Pasów” stanie Zagłębie Sosnowiec. Drużyna Piotra Sarnika, która cały swój dorobek punktowy budowała na domowych zwycięstwach, straciła swoją twierdzę. Komplet punktów ze „Stadionu Zimowego” wywiozły drużyny GKS-u Tychy oraz Unii Oświęcim.
Aby myśleć o jakimkolwiek marszu w górę tabeli, Zagłębie powinno jak najszybciej przełamać swój wyjazdowy impas. „Pasy” zaczynają się coraz mocniej docierać o czym świadczą zwycięstwa z Re-Plast Unią I KH Energą Toruń.
GKS Tychy – GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:3 k., 1:3
Zdobywcy bramek: Komorski, Mroczkowski, Korenczuk - Koponen (2), Olsson, Cook, Fraszko, Sokay
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – PZU Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzedni mecz: 4:3
Zdobywcy bramek: Diukow, Sadłocha, Kowalówka, Dziubiński - Cichy, Szczechura, Wronka
Transmisja: polskihokej.tv
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzedni mecz: 1:4
Zdobywcy bramek: Bernhards - Baszyrow, Napiórkowski, Kogut, Djumić
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:30
Poprzedni mecz: 3:4
Zdobywcy bramek: Látal (2), Younan - Kotlorz, Lindgren, Krężołek, Valtola
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze