Kogut: Przede wszystkim zdecydowało to, że jestem bliżej domu
Patryk Kogut po rocznej przygodzie z KH Energą Toruń zdecydował się przenieść nieco bliżej domu do Zagłębia Sosnowiec. – Taka rozłąka od rodziny nie była mi już na rękę – przyznał 30-latek.
– Przede wszystkim zdecydowało to, że jestem bliżej domu, bo jestem z Katowic. Taka rozłąka od rodziny nie była mi już na rękę, poza tym mamy kilka planów, które powodują, że muszę być na miejscu – zaznaczył wychowanek Katowic.
Zagłębie Sosnowiec co raz aktywniej działa na rynku transferowym, co przekłada się na sporą liczbę nowych zawodników.
– Jestem osobą, która nie ma problemów z aklimatyzacją i też nie ma się co oszukiwać, nasza liga jest dość mała, więc raczej wszyscy się znamy i nie ma z tym problemów – przyznał 30-latek.
Spora luka w kadrze wynika także z faktu, że co raz więcej klubów (w tym Zagłębie) częściowo lub całkowicie rezygnuje z Rosjan i Białorusinów.
– Ciężko określić tak jednoznacznie czy poziom ligi w tym roku będzie wyższy, bo to, że było wcześniej dużo Rosjan, nie oznacza, że teraz nie będzie dużo zawodników z innych krajów i to nie oznacza, że muszą być gorsi – wyjawił nowy napastnik Zagłębia.
– Uważam, że jeśli mają przyjeżdżać do nas zawodnicy zza granicy, to mają oni być lepsi od nas, a młodzież będzie miała się od kogo uczyć – dodał.
Sosnowiczanie od początku zeszłego tygodnia czujnie przygotowują się do nowego sezonu pod okiem Grzegorza Klicha.
– Ten tydzień, to taki tydzień testów, które mają ocenić nasze predyspozycje, jak jesteśmy przygotowani, żeby każdy z nas mógł ćwiczyć na miarę swoich możliwości. Od przyszłego tygodnia powinniśmy zwiększać ciężary i intensywność treningów – zakończył.
Komentarze