Jest decyzja po podejrzeniu o ustawienie meczu
Jest decyzja w sprawie rozegranego w Szwecji drugoligowego meczu, o którym zrobiło się na świecie głośno w związku z podejrzeniami o ustawienie wyniku.
Szwedzki Związek Hokeja na Lodzie (SI) zrezygnował z prowadzenia dalszego postępowania w sprawie spotkania pomiędzy Björklöven Umeå a Mora IK, w którym faworyzowany zespół Björklöven prowadził już 3:0, a później stracił 8 goli z rzędu i ostatecznie przegrał 4:8.
Przypomnijmy, że w trakcie spotkania firma bukmacherska Svenska Spel zauważyła dziwne zmiany kursów, mogące sugerować nienaturalnie dużą liczbę zakładów na żywo zawieranych na zwycięstwo niżej notowanej drużyny z Mory.
Okazało się jednak, że cała sytuacja była wynikiem błędu technicznego. Szwedzki bukmacher otrzymuje kursy od brytyjskiej firmy Bet365 i to prawdopodobnie u niej doszło do usterki algorytmu lub błędu ludzkiego, który spowodował, że w trakcie trwania spotkania kursy na ekipę gości były zaskakująco niskie, a na gospodarzy zbyt wysokie, nawet wtedy, gdy jeszcze prowadzili.
- Szwedzki Związek Hokeja na Lodzie zebrał wszystkie potrzebne informacje, a dochodzenie wykazało, że na kursy i ich zmiany wpływ miał błąd po stronie bukmachera - napisał związek w swoim komunikacie. Także policja, która analizowała sprawę stwierdziła, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na złamanie prawa.
Firmy bukmacherskie Svenska Spel i Unibet dokładnie przeanalizowały historię zakładów na żywo zawieranych podczas meczu i nie znalazły żadnych podejrzanych transakcji.
Rozegrany w poniedziałek mecz drugiej ligi szwedzkiej, który miał rzadko spotykany przebieg, odbił się głośnym echem w mediach zajmujących się hokejem na całym świecie w związku z podejrzeniami o ustawienie wyniku. Pisały o nim portale nie tylko w Europie, ale także za Oceanem.
Sprawa stała się na tyle głośna, że dziś na swojej stronie internetowej klub Björklöven informację o oczyszczeniu z zarzutów opublikował także w języku angielskim.
- Teraz czas spojrzeć w przyszłość i skupić się na następnych wyzwaniach. Chcę podziękować wszystkim, którzy przez cały ten czas stali po naszej stronie - powiedział prezes klubu Anders Blomberg.
Całe zamieszanie rozpoczęło się od tego, że firma Svenska Spel w trakcie spotkania zablokowała możliwość zawierania zakładów na żywo i poinformowała publicznie o swoich podejrzeniach wobec meczu w związku ze zmianami kursów. Nietypowe było to, że przy prowadzeniu wyżej notowanego zespołu Björklöven kurs na jego zwycięstwo wzrósł, zamiast spaść, a przy remisie 3:3 ekipa z Mory była według notowań bukmacherskich wyraźnym faworytem, choć przed spotkaniem miała do swojego rywala 8 miejsc i 21 punktów straty w tabeli.
Komentarze