Jarosław Byrski: Polskie dzieci są takie same jak te za Oceanem
W Cieszynie dobiegł końca camp Jarosława Byrskiego w hokeju na lodzie. Polski trener, na co dzień współpracujący w Kanadzie z zawodnikami z NHL, poprowadził swój szkoleniowy obóz nad Wisłą już po raz szósty.
Cieszyn to szóste polskie miasto, w którym Jarosław Byrski poprowadził swój hokejowy camp.
Szkoleniowe campy Byrskiego w Polsce to pomysł prezesa PZHL-u Dawida Chwałki. Pierwszy camp miał miejsce w listopadzie 2015 roku w Katowicach. – Cieszę się, że to już kolejna moja wizyta w Polsce. Najbardziej serce raduje mi się z faktu, że u dzieci, które wzięły już udział w kolejnym campie widać zdecydowaną poprawę w jeździe na łyżwach i panowaniu nad krążkiem – podsumował camp w Cieszynie Jarosław Byrski. – Dzieci w Polsce są takie same jak te za Oceanem. Przecież w Kanadzie czy Stanach nie rodzą się ludzie z jakimiś niezwykłymi predyspozycjami. Różnica jest jednak w infrastrukturze, a dokładnie dostępie do lodowisk. W Polsce niestety jest do nich mniejszy dostęp przez co młodzież zwyczajnie mniej trenuje i to przekłada się na rozwój. Wierzę jednak, że z czasem będzie i w tej materii coraz lepiej – zaznaczył właściciel hokejowej szkoły SK8ON w Toronto.
Szkoleniowe obozy Jarosława Byrskiego to nie tylko zajęcia na lodzie, ale i seminaria szkoleniowe.
W campie w Cieszynie uczestniczyło blisko 80. adeptów hokeja na lodzie. Jarosław Byrski i jego współpracownicy prowadzili również seminarium szkoleniowe dla polskich trenerów, którzy w większości związani są z Ośrodkami Szkolenia Hokeja na Lodzie, utworzonymi niedawno dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Komentarze