Jan Drozg: To był dobry sprawdzian i dla nas, i dla Polaków
Reprezentacja Słowenii w towarzyskim meczu pokonała Polskę 2:0. „Rysie” zwyciężyły też w pomeczowej serii rzutów karnych, w której jako jedyny trafił Jan Drozg. 25-letni napastnik podzielił się z nami swoimi odczuciami na temat pierwszego z dwóch zaplanowanych spotkań.
Przez dwie z trzech tercji mecz pomiędzy Polakami a Słoweńcami był nierozstrzygnięty i obie ekipy miały problem z przełamaniem szyków obronnych rywali.
– To było bardzo ciężkie spotkanie. Polska zagrała na prawdę dobrze, Pierwsze dwie tercje grali twardo, agresywnie, mieli świetne przejścia do ataku i to stwarzało nam bardzo dużo problemów. Musimy być bardziej gotowi na taki scenariusz spotkania następnym razem, ale ogólnie uważam, że obie drużyny zagrały na dobrym poziomie – analizował Słoweniec, który w przeszłości był nawet draftowany przez ekipę Pittsburgh Penguins, ale nie zdołał się przebić na północnoamerykańskich taflach.
Decydujący dla losów spotkania okazał się początek ostatniej odsłony, kiedy to przyjezdni wykorzystali przewagę, po wcześniejszej podwójnej przewadze.
– Tak, to był kluczowy moment. Rywale dostali karę, graliśmy chwilę pięciu na trzech, a potem już w pojedynczej przewadze udało nam się trafić i ta bramka nas poniosła. Te dwie pierwsze tercje były bardzo wyrównane, byliśmy lekko zaskoczeni, ale w trzeciej po zdobyciu bramki udało nam się grać swój hokej. Bramka zdobyta w przewadze dodała nam skrzydeł, każdej formacji. Gdy grasz z korzystnym rezultatem, wiadomo, że gra Ci się lepiej. Po to są przewagi, by zdobywać w nich bramki i ciągnąć wykon zespołu w górę, tak więc to był kluczowy moment – zaznaczył 25-letni hokeista rodem z Mariboru.
Słoweńcy, co warto zaznaczyć są w innym etapie przygotowań do dużej imprezy. Mistrzostwa Świata Dywizji IA z udziałem Słoweńców rozpoczną się już niebawem. Jak podopieczni Edo Terglava widzą swoje szanse podczas tych mistrzostw?
– Myślę, że dla każdej drużyny w dywizji IA celem jest awans. To jest jednak krótki turniej, wszystko może się wydarzyć. Zagrasz jeden gorszy mecz i możesz mieć kłopoty, jedziemy tam, żeby wygrać i wrócić z powrotem do Elity – zakończył Jan Drozg.
Komentarze
Lista komentarzy
narut
i najwyraźniej jesteście na bardzo dobrym kursie do powrotu do elity.. w zeszłym roku, gdyby Słoweńcy grali w grupie Węgrów to by się utrzymali i to raczej spokojnie, bo i z taka grą jaką zaprezentowali to by i Francję i Austrię spokojnie pokonali..