Jakub Witecki kończy karierę! "Kręgosłup odmówił dalszej współpracy"
Jakub Witecki postanowił zakończyć karierę. – Kręgosłup odmówił dalszej współpracy – powiedział nam blisko 33-letni napastnik, który większość kariery z sukcesami spędził w GKS Tychy i rozegrał też 66 meczów w reprezentacji Polski.
Jakub Witecki jest wychowankiem KTH Krynica, ale prosto po grze w SMS PZHL Sosnowiec został najpierw w sezonie 2009/2010 wypożyczony do GKS-u Tychy, aby w kolejnych latach przedłużać grę w Tychach na kolejne lata. W sumie w Tychach grał do sezonu 2021/2022. Z tyską ekipą świętował największe sukcesy. Czterokrotnie zdobył złoty medal Mistrzostw Polski (2015, 2018, 2019 i 2020), czterokrotnie srebrny medal (2011, 2014, 2016 i 2017) oraz trzykrotnie brązowy (2010, 2013, 2021).
Triumfował również w Pucharze Polski (2009, 2016 i 2017) oraz Superpucharze Polski (2015, 2018, 2019). Zajął również trzecie miejsce w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego w 2016 roku.
W sumie w Polskiej Hokej Lidze w barwach trójkolorowych wystąpił w 623 meczach, zdobywając w nich 309 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej za 133 bramki i 176 asyst. Na ławce kar spędził 370 minut.
Ostatni sezon spędził w Zagłębiu Sosnowiec. Tam w 43 meczach zdobył 11 goli, a przy kolejnych 8 asystował.
W reprezentacji Polski rozegrał 66 meczów i strzelił 7 bramek. Uczestniczył w pięciu turniejach mistrzostw świata.
Blisko 33-letni zawodnik w rozmowie z naszym portalem przekazał, że musi zakończyć karierę z powodu kontuzji kręgosłupa.
– Kręgosłup odmówił dalszej współpracy – powiedział nam były już skrzydłowy.
Komentarze
Lista komentarzy
BernsztajnAlef
Panie Jakubie, dziękuję za Pana grę, za Pana gole i asysty! Teraz życzę Panu dużo zdrowia i siły, życzę Panu też żeby „nowe życie” po hokeju było dużo satysfakcji dla Pana i kolejnych Mistrzów w „cywilu”.
mario.kornik1971
Powodzenia na nowej drodze życia
fruwaj
Niespełniony wielki talent... Dzięki za grę w tyskim GKS i powodzenia w nowym życiu
Domin55
Dzięki Jakubie za grę w naszych barwach i wszystkiego dobrego w dalszej życiowej karierze.
P.S
Oprócz super kiwek w papę też potrafił dać i zawsze stawał jako pierwszy w obronie swoich kolegów.👍💪
Gregoro
Szkoda. Mój ulubiony zawodnik od początku jego kariery w Tychach. Świetny technik kija. Ostatni w tyskiej ekipie, który stawał w obronie kolegów. Szkoda, że problemy z kręgosłupem nie pozwoliły mu w ostatnich latach prezentować pełni swoich wielkich umiejętności. Wielka szkoda że nie udało mu się zakończyć kariery w Tychach. Uważam że za zdrowie zostawione w Tychach (przez prawie całą swoją karierę) powinien dostać możliwość, aby kibice mogli mu podziękować na lodowisku w Tychach. Dzięki Kuba!!!!!!!!!!!