Jágr wciąż chce grać!
To świetna wiadomość dla fanów Jaromíra Jágra. 45-letni czeski skrzydłowy jeszcze przez przynajmniej sezon chce grać w National Hockey League. Niedawno rozpoczął rozmowy kontraktowe ze swoim dotychczasowym pracodawcą Floridą Panthers.
– O nim powiedziano już niemal wszystko. To niesamowite, jaki entuzjazm do gry ma ten facet i jak potrafi się do niej należycie przygotować. Jest prawdziwym wzorem dla wszystkich. To, co prezentuje na lodzie, nikogo już nie dziwi – komplementuje doświadczonego napastnik Tom Rowe, tymczasowy trener „Panter”.
„Jágrmeister” w poprzednim sezonie inkasował 5,15 miliona dolarów. Tak przynajmniej wynika z danych portalu CapFriendly.com. Ile zarobi w tym sezonie? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
Amerykańskie media spekulują, że nowa umowa Jágra z ekipą z Sunrise zostanie podpisana dopiero po NHL Expansion Draft, który odbędzie się w dniach 17-21 czerwca. Jeśli działacze „Panter” będą chcieli go zatrzymać, muszą umieścić go na specjalnej liście zawodników chronionych. Każdy z klubów musi na nią wpisać siedmiu napastników, trzech obrońców i jednego bramkarza lub ośmiu zawodników z pola i jednego golkipera.
W sezonie 2016/2017 Jágr był jedną z głównych postaci „Panter”. W 82 meczach sezonu zasadniczego uzyskał 46 punktów za 16 bramek i 30 asyst. W wewnątrzklubowej klasyfikacji kanadyjskiej zajął czwarte miejsce. Lepsze wyniki zanotowali Vincent Trocheck (54 „oczka), Aleksander Barkov (52) i Jonathan Marchessault (51). Hokeiści ze słonecznej Florydy w tym sezonie nie awansowały do fazy play-off.
Dla Jágra będzie to już 24. sezon w NHL. Do tej pory rozegrał 1711 meczów, w których uzyskał 1914 pkt - 765 goli i 1149 asyst. Te liczby dają mu trzecie miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów (za Waynem Gretzkym - 894 bramki i Gordie Howem – 801) oraz drugą lokatę wśród najlepiej punktujących zawodników w historii. W niej prowadzi bezkonkurencyjny Gretzky, który zgromadził ich aż 2857!
Jágr występował wcześniej w zespołach z Pittsburgha, Waszyngtonu, Nowego Jorku, Filadelfii, Dallas, Bostonu i New Jersey. Dwukrotnie z „Pingwinami” zdobył Puchar Stanleya.
Komentarze