Hovorka: Nie chciałbym, aby traktowano mnie jak gwiazdę
Transfer Marka Hovorki do JKH GKS-u Jastrzębie jest z pewnością jednym z głośniejszych w tegorocznym okienku. Były reprezentant Słowacji, który ma w swoim dorobku wicemistrzostwo świata i grę na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu, podpisał z brązowymi medalistami poprzedniego sezonu dwuletni kontrakt.
– Nie chciałbym, aby traktowano mnie tu jak jakąś gwiazdę. Chcę być normalnym członkiem kolektywu. Młodzi zawodnicy powinni na luzie podchodzić do mojej obecności w szatni i na tafli. Powtórzę, że chcę być normalnym członkiem drużyny – zaznaczył Hovorka, który jadł chleb z niejednego hokejowego pieca.
W jego CV można znaleźć 402 mecze w słowackiej (85 bramek, 134 asysty) oraz 340 w czeskiej ekstralidze (77 goli, 76 kluczowych zagrań). Pół sezonu spędził też w KHL, reprezentując barwy Admirała Władywłostok (21 spotkań, 3 asysty).
W poprzednim sezonie reprezentował barwy dwóch czeskich ekstraligowców. Z HC Dynama Pardubice przeszedł do Rytíři Kladno. Ogółem w 34 spotkaniach strzelił 4 bramki i zanotował 5 goli.
Czy 35-letni napastnik, który może występować zarówno na środku ataku, jak i na prawym skrzydle będzie jedną z jaśniejszych postaci Polskiej Hokej Ligi?
– Tego nie wiem. Może być tak, ale może być też inaczej. Wszak po raz pierwszy mam możliwość występów w Polsce. Nie wiem zatem, co mnie czeka. Mogę zapewnić, że jako drużyna będziemy gotowi do rywalizacji, a ja na pewno dam z siebie maksimum. Jednak co będzie, to będzie. Naszym celem jest oczywiście jak najwyższa lokata – podkreślił Marek Hovorka.
Warto podkreślić, że ważną rolę przy jego przenosinach do ekipy znad czeskiej granicy odegrał też trener Róbert Kaláber.
– To prawda. Znam go od bardzo dawna. Gdy miałem 16 lat, to miałem okazję nawet grać z nim na tafli. Doskonale wiem, jakim Kaláber. jest człowiekiem i to również miało wpływ na moją decyzję o dołączeniu do JKH GKS – przyznał Słowak, który przed sezonem 2018/2019 przygotowywał się do sezonu z jastrzębskim klubem.
–Znam ten klub i to lodowisko. Dwa lata temu miałem okazję przygotowywać się w Jastrzębiu do sezonu. Dzięki temu wiem, jak wygląda tutejsza rzeczywistość. Stąd moja decyzja – wyjaśnił 35-letni zawodnik.
Komentarze