Galant: Mogliśmy ustawić mecz w pierwszej tercji
GKS Tychy w swoim pierwszym meczu w tym sezonie zdobył komplet punktów, wygrywając na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 3:1. Jednym z głównych architektów zwycięstwa był Radosław Galant, który zdobył zwycięskiego gola.
– Myślę, że pierwsza tercja była dobra w naszym wykonaniu i naprawdę nieźle zaczęliśmy ten mecz. Stwarzaliśmy sobie sporo sytuacji, częściej byliśmy przy krążku, czego efektem była bramka. Szkoda tylko, że jedna, bo mogliśmy strzelić więcej goli i ustawić ten mecz już w otwierającej go partii – ocenił Radosław Galant, napastnik GKS Tychy.
Tyszanie oddali w sumie aż 45 strzałów na bramkę Patrika Spěšnego. W drugiej tercji próbowali 18-krotnie, ale nie zdołali pokonać bramkarza Zagłębia Sosnowiec.
– Początek drugiej tercji był już dużo słabszy, nie mogliśmy wejść na te właściwe tory z pierwszych dwudziestu minut. Sosnowiczanie dochodzili do niebezpiecznych dla nas sytuacji. Mieliśmy też przewagę 5 na 3, co powinniśmy zamienić się w przynajmniej jedną bramkę, ale niestety nie udało się – wyjaśnił Galant.
W trzeciej tercji padły trzy gole. Najpierw, gdy na ławce kar przebywał wychowanek KTH Krynica, wyrównał Nikita Bucenko. Ale "Galos" zrehabilitował się w najlepszym momencie, zdobywając gola na dwie minuty przed końcową syreną. Rywala dobił jeszcze Jakub Bukowski, a obie bramki dzieliło zaledwie 40 sekund.
– Bramka padła dość przypadkowo, bo guma odbiła się najpierw od mojej łyżwy, następnie przeciwnika i wpadła za linię bramkową. Bramkarz był bez szans, ale trzeba wiedzieć jak ustawić się w takich sytuacjach – stwierdził z wymownym uśmiechem 31-letni napastnik.
– Ostatnia odsłona zaczęła się dla nas bardzo źle. Złapałem karę, a trener uczulał nas przed tym, że sosnowiczanie dobrze grają w przewagach i ostatnim meczu zdobyli w tym elemencie aż trzy gole. Na domiar złego padł gol. Zrobiło się nerwowo, ale w końcówce udało nam się pokonać bramkarza rywali dwa razy i wywieźć z Sosnowca komplet punktów – zakończył napastnik czwartej drużyny zeszłego sezonu.
We wtorek tyszanie na własnym lodzie zmierzą się z Tauron Podhalem Nowy Targ. To spotkanie rozpocznie się o 18:00.
Komentarze