Emocje do samego końca. Finał dla JKH! [GALERIA]
JKH GKS Jastrzębie pierwszym finalistą Pucharu Polski. Podopieczni Róberta Kalábera pokonali GKS Katowice 2:1, a zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych. W niej decydujący cios zadał Jakub Ižacký.
Początek półfinałowego starcia przebiegał w sposób charakterystyczny dla pojedynków katowicko-jastrzębskich. Po wzajemnym badaniu sił, pierwsi do głosu doszli urzędujący mistrzowie Polski. W 8. minucie, z lewego bulika w dogodnej dla siebie pozycji o kąśliwy strzał z nadgarstka pokusił się Grzegorz Pasiut, kapitan GieKSy przeniósł jednak krążek poza światło bramki. Jastrzębianie pierwszy raz zagrozili bramce strzeżonej przez Johna Murraya w 9. minucie. Nierozważnie rozgrywany przez katowicką defensywę krążek padł łupem Dominika Jarosza, który chwilę później próbował wepchnąć gumę przy krótkim słupku.
W 12. minucie za nieprzepisowy atak kijem trzymanym oburącz sędziowie wykluczyli z gry na dwie minuty Jakuba Wanackiego. Kara nałożona na katowickiego defensora znacznie ożywiła wydarzenia wydarzenia na lodzie. Mimo gry w osłabieniu, to zespół Jacka Płachty wypracował sobie dogodną sytuacje bramkową. Lewym skrzydłem pomknął Sam Marklund, jego strzał parkanami przed siebie zbił Maciej Miarka, jednak żaden z napastników nie zdołał sięgnąć krążka. Chwilę po wyrównaniu formacji na lodzie, jastrzębianom udało się zamknąć GieKSę we własnej tercji. Pomimo dobrej pracy na bramkarzu nie zdołali oni jednak przełamać katowickiej defensywy.
W 20. minucie krążek w tercji ataku stracił Jakub Ižacký. Natychmiastową kontrę wyprowadził Olli Iisakka. Podążająca za fińskim napastnikiem, trójka jastrzębian zupełnie odpuściła krycie Bena Sokaya. Nie uszło to uwadze Iisakki, który przytomnie wycofał krążek wprost na kij Kanadyjczyka i na 42 sekundy przed końcem pierwszej tercji Sokay z chirurgiczną precyzją ulokował krążek w okienku bramki strzeżonej przez Macieja Miarkę.
Zdobyta do szatni przez GKS Katowice bramka, w niewielkim stopniu zmieniła przebieg wydarzeń na lodzie. Dłużej w posiadaniu krążka utrzymywali się mistrzowie Polski, wraz z upływem czasu coraz mocniej zarysowując swoją przewagę. W 23. minucie „oko w oko” z Maciejem Miarką stanął Grzegorz Pasiut. „Profesor” markując próbę zabrania się z krążkiem puścił zaskakujący strzał po lodzie, jednak zabrakło centymetrów, aby zaskoczyć bramkarza rywali.
W 28. minucie przypomniał o sobie Rastislav Špirko. Doświadczony napastnik oddał nieprzyjemny strzał z lewego bulika. Interweniujący Murray zbił krążek wprost przed światło swojej bramki, który momentalnie próbowali przejąć zawodnicy Róberta Kalábera. Górą z tej kotłowaniny wyszła defensywa GieKSy. Minutę później w bliźniaczej swojej drugiej bramki szukali mistrzowie Polski. Maciej Kruczek pokusił się o mocne uderzenie spod niebieskiej linii. Instynktownie interweniował Miarka, który do spółki ze swoimi obrońcami oddalił zagrożenie. W kolejnych minutach nasiliły się próby strzeleckie ze strony GKS-u Katowice. W 31. minucie do boksu kar został oddelegowany Olli-Petteri Viinikainen. Grający w przewadze katowiczanie szczelnie zamknęli defensywę rywali we własnej tercji, jednak nie potrafili postawić pieczęci w postaci dogodnej sytuacji strzeleckiej.
W 43. minucie swoim kunsztem hokejowego rzemiosła popisał się Marcin Kolusz. Reprezentant Polski wprowadzając krążek prawym skrzydłem, związał trzech zawodników GieKSy, czym odciążył lewą flankę. Chwilę później właśnie w tę strefę podanie otrzymał Dominik Paś, który mocnym strzałem z nadgarstka wyrównał stan rywalizacji. Stracona bramka ewidentnie ostudziła ofensywny zapał GieKSy. Mistrzowie Polski o odpowiedź pokusili się w 47. minucie, jednak ze strzałem Bartosza Fraszki większych problemów nie miał dobrze ustawiony Maciej Miarka. W kolejnych minutach to podopieczni Róberta Kalábera sprawiali wrażenie drużyny mocniej zdeterminowanej do walki o zwycięstwo. W 49. minucie Jakub Ižacký posłał mocne uderzenie, które z najwyższym trudem do boku zdołał zbić John Murray. W 56. minucie jastrzębianie stanęli przed dogodną sytuacją, aby wyjść na prowadzenie. Przy krótkim słupku, krążek do katowickiej bramki próbowali wepchnąć Dominik Paś oraz Marcin Kolusz. „Jasiu Murarz” zdołał jednak parkanem utrzymać swój zespół w grze.
Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięć, w związku z czym byliśmy świadkami dogrywki. Pięciominutowy okres gry trzech na trzech również nie zadecydował o losach półfinałowej rywalizacji. W serii najazdów lepsi okazali się jastrzębianie za sprawą wykorzystanych karnych przez Bagina, Kolusza oraz Ižackiego. Dla katowiczan trafili Michalski i Fraszko.
GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 1:2 (1:0, 0:0, 0:1, d. 0:0, k. 2:3)
1:0 Ben Sokay - Olli Iisakka (19:17),
1:1 Dominik Paś - Marcin Kolusz, Maciej Urbanowicz (42:36),
1:2 Jakub Ižacký (65:00, Karny decydujący).
Sędziowali: Michał Baca, Bartosz Kaczmarek (główni) - Michał Żak, Andrzej Nenko (liniowi).
Minuty karne: 2-2.
Strzały: 36-28.
Widzów: 2250.
GKS Katowice: J. Murray - N. Delmas, M. Kruczek; M. Bepierszcz, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, S. Koponen; O. Iisakka, J. Monto, S. Hitosato - J. Wanacki (2), R. Cook; H. Olsson, B. Sokay, S. Marklund - D. Lebek, K. Maciaś; M. Kowalczuk, I. Smal, M. Michalski.
Trener: Jacek Płachta
JKH GKS: M. Miarka - A. Kostek, P. Wajda; M. Urbanowicz, D. Paś, M. Kolusz - K. Górny, J. Hamilton; J. Ižacký, D. Jarosz, R. Špirko - O. Viinikainen (2), E. Bagin; S. Kiełbicki, F. Starzyński, T. Rajamäki - J. Martiška; M. Zając, P. Pelaczyk, R. Arrak, Ł. Nalewajka.
Trener: Róbert Kaláber
Komentarze
Lista komentarzy
Slavomirio
Brawo Jastrząbki
operatorSJZ
Jastrzymbie w karnych wygrywa? To zaskoczony jestem. No dobra, czekamy na dalszy rozwój sytuacji…
Domin55
Brava dla Jastrzębia i brava dla pokonanych.
Jak to mówią wygrywa lepszy i ten co ma więcej szczęścia a to dziś miała jednak więcej drużyna Kalabera i to ona awansuje do finału.
Mam nadzieję że nasi 💚🖤❤️ jutro także zameldują się w finale.
wiemswoje
Brawo!!!
gruby123
dziennikarze po 2 tercji:
czy Jastrzebiu wystarczy sił?
dziennikarze po 3 tercji:
jastrzębie świeższe w końcówce
na co takie dywagacje? nie lepiej zastanowić się kto szybciej operuje krążkiem, lepiej trzyma niebieską czy inne istotne elementy meczu?
Passtor
Łeee obrażony trenejro [****]ksy nawet wywiadu nie dał gamoń skończony,kasa to nie wszystko 🤣🤣🤣🤣🤣
Connor McDavid
Graty z Oświęcimia dla GKS-u Jastrzębie.
hanysTHU
Gratulacje JKH. Tak się karne strzela!
hubal
brawa dla obu ekip , fajny szpil
jutro drugie rozdanie
ksu79
Graty Jastrząbki ; )
J_Ruutu
Ciekawostka że obie bramki wpadły po podobnych błędach - czyli wszyscy patrzą na gościa z krążkiem, nikt nie k[****] tego który nadjeżdża i dostaje podanie.
Częsty błąd u amatorów...
J_Ruutu
Skh, przez tyle lat nie potrafisz ogarnąć tej swojej cenzury???
"k r y j e"
skh
Gotowe :)
dzidzio
Krynica na piątkę z plusem. Bardzo wysoka frekwencja i mimo drobnych wpadek organizacja .
PanFan1
dzidzio ja wiem czy 2000 na tego typu meczu, w mieście które miało kiedyś hokej na najwyższym poziomie, teraz nie ma i pono znów chciałoby mieć, to aż tak dużo ??? Trzeba pamiętać że z połowę dzisiejszych trybun stanowili kibice przybyli za Gieksą i Jokohamą 🤔
dzidzio
Kibice drużyn zainteresowanych przynajmniej Ci zorganizowani zajmowali trybuny za bramkami. Nie sądzę żeby np. w Opolu czy dla odmiany w Warszawie tyle osób bezstronnych pojawiło się na takim meczu. Na pewno była spora róznica między tym co było rok temu w Bytomiu gdzie około 80% stanowili kibice drużyn zainteresowanych.
PanFan1
To fakt dzidzio, ale szczerze to liczyłem na komplet
Gość GKS
Miejscowi kibice hokeja i sportu ogólnie z Krynicy nie zawiedli. Nie sądziłem że będzie ich tylu. Brawo.
Ale pamiętać trzeba że w Katowicach, Tychach czy Jastrzębiu są zawodnicy wywodzący się z tego miasta.
RafałKawecki
GKSowi gratuluję.
Jastrzębskiemu - kwalifikacji do finału.
Katowickiemu - kwalifikacji do półfinału.
jastrzebie
Cieszymy się z finału. Przeczuwałem że powalczymy o wygraną.
Tomunio82
Jastrzebie, gratulacje. Zagraliscie wszyskim ekspertom na nosie.😉 Mi tez... Miedzy innymi dlatego kocham ten Sport....💪
beny77
Martwi mnie słaba postawa w karnych Jaśka, to musi być mocna strona na mistrzostwach
Alex2023
Ale będzie słaby Jasiek , to zastąpi go Fucik albo Miarka
PanFan1
Mnie ta postawa w podanym przez ciebie kontekście w ogóle nie martwi, bo i czemu miałaby ???
Slavomirio
Tak dodam jeszcze mecz rozkręcił się dopiero w trzeciej tercji Ale karne Soczyste OKO Cieszyło takie karne oglądać
franek_dolas
Dywany i patelnie na płocie nie stykły i cygany dostały w[****] 🤣🤣😀😀
Gość GKS
Na trybunach -po raz kolejny - świetna atmosfera stworzona przez kibiców Gieksy i za to gratulacje i szacunek chociaż mieli sporą konkurencję w osobie pijanego starego Zygmunta. Doprawdy co wóda potrafi zrobić z człowiekiem- żenada i wstyd.
Zobaczymy czy dzisiaj będzie też da popis.