Dziubiński: Prawdopodobnie nikt nie stawiał na to, że wygramy jakikolwiek z tych meczów [WIDEO]
Reprezentacja Polski powoli kończy przygotowania do tegorocznych Mistrzostw Świata Dywizji IA w Nottingham. Wczoraj biało-czerwoni pokonali Węgrów 4:2, a autorem dwóch trafień w tym spotkaniu był Krystian Dziubiński, kapitan naszej kadry.
Nasza kadra dobrze rozpoczęła spotkanie i już na początku drugiej tercji prowadziła 2:0 po golach Pawła Zygmunta i Krystiana Dziubińskiego. Węgrzy nie poddali się i w trzeciej odsłonie - w ciągu zaledwie 73 sekund - odrobili straty. Rozpędzających się Węgrów skutecznie powstrzymał właśnie "Dziubek", który popisał się trudnym technicznie uderzeniem z powietrza.
– Nie wydaje mi się, że przydarzyło nam się rozluźnienie. Przy pierwszym golu był też błąd z mojej strony, źle wyciągnąłem krążek do tercji i przeciwnik to wykorzystał. Drugi strzał przypadkowy, bramkarz był zasłonięty, ale gra się przez sześćdziesiąt minut i z tego jesteśmy rozliczani – podkreślił napastnik TAURON Re-Plast Unii Oświęcim.
Przypomnijmy, że dotychczas Polska rozegrała pięć sparingowych, mierząc się dwukrotnie z Łotwą i Słowenią, a także raz Węgrami. Obecny bilans kadry to trzy zwycięstwa i dwie porażki. Dziś biało-czerwoni będą mogli jeszcze go poprawić, bo o 20:15 w Bytomiu rozegrają rewanż z "Bratankami".
– Cieszy nas wygrana. Mamy sześć sparingów i prawdopodobnie nikt nie stawiał na to, że wygramy jakikolwiek z tych meczów. Tymczasem mamy już trzecie zwycięstwo i to jest bardzo budujące dla nas – zakończył Krystiana Dziubiński.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Komentarze
Lista komentarzy
narut
prawda co do mojej osoby przynajmniej, za dobry ogólny rezultat uznałbym minimalne porażki...
mario.kornik1971
Dziubek zróbcie to!
KAZINSKI
Co on gada?! Juz dawno nie liczyłem na awans do elity, tak jak w tym roku. Zwłaszcza że poziom PHL zwieksza się z roku na rok.