Dłuższa pauza Marka Wróbla
Marek Wróbel, podczas meczu z PGE Orlikiem Opole, zerwał więzadło w kciuku. Pauza napastnika MH Automatyki potrwa nawet dwa miesiące.
29-letni napastnik MH Automatyki zerwał więzadło w kciuku i opuścił ostatnie cztery mecze gdańskiej drużyny. Wróbel może jeszcze pauzować nawet przez dwa miesiące. Jest to kolejna pechowa kontuzja tego zawodnika. Poprzedni sezon zakończył zaledwie po trzech meczach, kiedy to doznał kontuzji kolana. Obecny sezon nie zaczął się dla Wróbla dobrze, gdyż już w 5. kolejce PHL doznał kontuzji. Wstępne diagnozy lekarskie wskazywały na pęknięcie kości, ale uraz okazał się być bardziej poważny.
- Zerwałem więzadło w kciuku, doznałem odprysku na kości, a do tego uszkodziłem torebkę stawową. Zważywszy na poprzedni sezon, to bardzo dołujące, ale urazy są wpisane w życie hokeisty, trzeba zacisnąć zęby. Biorę udział w treningach na lodzie, ale nie mogę zagrywać krążka. Jeszcze przez dwa tygodnie będę nosił ortezę i rehabilitował się. Później czeka mnie konsultacja i wtedy okaże się, kiedy wrócę do gry. Optymalny scenariusz do dwa, trzy tygodnie, a ten niepomyślny oznacza zabieg i jeszcze dwa miesiące przerwy - powiedział Marek Wróbel, na łamach trojmiasto.pl.
Komentarze