Perry ma nowy klub
Corey Perry, po tym jak Chicago Blackhawks zerwali z nim kontrakt, znalazł nowy klub. Doświadczony napastnik dołączył do ekipy Edmonton Oilers.
Klub z „Wietrznego Miasta” zerwał z Kanadyjczykiem kontrakt 28 listopada ubiegłego roku. Decyzję poprzedziło wewnętrzne śledztwo w klubie, ale szczegóły dotyczące tego, co stało się podstawą do zwolnienia zawodnika nigdy nie ujrzały światła dziennego. Wzbudziły natomiast sporo spekulacji oraz mniej lub bardziej poważnych internetowych plotek.
W poniedziałek, Perry parafował roczną umowę z Edmonton Oilers, na mocy której zarobi do końca sezonu 775 000 dolarów. Wiele wskazuje na to, że wyjedzie na lód w barwach „Nafciarzy” już w najbliższy weekend, w meczu przeciwko Nashville.
– W ciągu tych dwóch miesięcy miałem dość czasu, żeby wszystko przemyśleć, poszukać dla siebie pomocy i wziąć pełną odpowiedzialność za to, co działo się w Chicago. Długo zajęło mi, by wrócić na lód, ale cieszę się, że w końcu to się stanie. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i prawnikom za wsparcie, z dnia na dzień jestem coraz lepszą wersją siebie – napisał Perry w komunikacie do mediów.
28 listopada Blackhawks wydali oświadczenie, w którym poinformowali o zerwaniu kontraktu z hokeistą z uwagi na jego nieakceptowalne zachowanie i pogwałcenie etycznych standardów, obowiązujących zawodników związanych umową z ich organizacją. Tym sposobem, w trakcie swojego dziewiętnastego już sezonu w NHL, Kanadyjczyk stał się wolnym agentem. Dwa dni później ogłosił, że szuka pomocy w zakresie zdrowia psychicznego. Przyznał też, że walczy z uzależnieniem od alkoholu. W ciągu szesnastu meczów, które zdążył rozegrać w barwach Chicago, zdobył cztery bramki i zanotował pięć asyst.
– Myślę, że nie ma porównania między tym, co się ze mną działo dwa miesiące temu, a jak czuję się dzisiaj. Cieszę się, że zagram dla Edmonton, są tu świetni kibice a miasto jest wspaniałe. No i gra w jednej drużynie z Connorem, Leonem i Darnellem - to ogromne wyróżnienie i motywacja. Miałem też propozycje z innych klubów, ale, umówmy się, jak ma się sześciolatka w domu i okazję do tego, by być klubowym kolegą z McDavidem, to wybiera się Edmonton Oilers!
– Perry był na mojej liście życzeń odkąd zostałem prezydentem Oliers, niestety wybrał wtedy ofertę Dallas. Teraz jednak jest jednym z nas i moim zdaniem jest to taki zawodnik, którego chce mieć u siebie każdy klub – przyznał Ken Holland.
Od 2003 roku, kiedy Corey Perry trafił do NHL, reprezentował barwy Anaheim Ducks, Dalls Stars, Montreal Canadiens, Tampy Bay Lightning i Chicago Blackhawks. Rozegrał w najlepszej lidze świata 1273 mecze, w których zdobył 892 punkty (421 bramki, 471 asyst), w 2007 zdobył z Ducks Puchar Stanleya, a w 2011 otrzymał Trofeum Harta dla najlepszego zawodnika ligi.
Komentarze