Bohater tygodnia: Dominik Paś
Przed Świętami Bożego Narodzenia wrócił z Czech do macierzystego JKH GKS-u Jastrzębie i od tej pory mistrz Polski wygrał wszystkie mecze. Dodatkowo nowy rok Dominik Paś rozpoczął od trzech strzelonych goli.
Najpierw zdobył dwie ważne bramki w domowym spotkaniu z KH Energą Toruń (3:1). W 11. minucie pokonał Conrada Möldera w przewadze, dając jastrzębianom prowadzenie. Następnie na początku trzeciej tercji ustalił wynik wykorzystując podanie Arkadiusza Kostka. Punktował także w piątkowym, wyjazdowym spotkaniu w Oświęcimiu. Jastrzębianie pokonali lidera Polskiej Hokej Ligi 5:2, a Paś w 45. minucie znalazł w przewadze sposób na Clarke'a Saundersa.
Kibiców z pewnością cieszy oraz lepsza forma napastnika reprezentacji Polski. Kolejne mecze w Polskiej Hokej Lidze potwierdzają, że grudniowa przeprowadzka z Hawierzowa była dobrą decyzją.
Po poprzednim sezonie z potrójną koroną celem 22-letniego napastnika był wyjazd zagraniczny. Długo przygotowywał się do rozgrywek ze słowackim ekstraligowcem Duklą Michalovce, którego trenerem jest Tomek Valtonen, poprzedni selekcjoner reprezentacji Polski. Paś dobrze prezentował się w meczach sparingowych. Podpisał kontrakt próbny, ale władze spółki zarządzającej rozgrywkami na Słowacji wprowadziły przed sezonem limit dla graczy zagranicznych. W barwach jednej drużyny może występować maksymalnie siedmiu graczy, którzy nie posiadają słowackiego paszportu. Niestety wobec takiego rozwiązania dla Pasia zabrakło miejsca w Michalovcach tuż przed startem ligi.
W drugiej połowie września trafił do czeskiego pierwszoligowca z Hawierzowa. Zespół Polaka był jednak autsajderem Chance Ligi. Kolejne zmiany trenerów nie przynosiły oczekiwanych zmian. Paś wystąpił w 21 spotkaniach, w których zdobył sześć punktów za dwa gole i sześć asyst. Nie był zadowolony z pobytu w Czechach i skorzystał z możliwości powrotu do Polski.
Teraz pozostaje życzyć mu utrzymania dobrej formy na taflach Polskiej Hokej Ligi, awansu z reprezentacją Polski do Dywizji IA na Mistrzostwach Świata w Katowicach i znalezienia dobrego zagranicznego klubu w kolejnym sezonie. W podobnym tonie o Dominiku Pasiu wypowiada się także Tomasz Rutkowski, były trener i kierownik wyszkolenia Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
– Jest to zawodnik o bardzo dużym potencjale, co pokazał w ubiegłym sezonie, gdy był jedną z wiodących postaci w Jastrzębiu. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie swój pierwszy wyjazd za granicę. Ostatnie miesiące musiały być dla niego bardzo trudne mentalnie. Dlatego cieszę się z jego powrotu właśnie do Jastrzębia, gdzie doskonale się czuje i świetnie zna tamtejsze realia hokejowe. Potwierdzają to już jego pierwsze mecze po powrocie do PHL – wyjaśnił Rutkowski.
– Jeśli chodzi o reprezentację Polski, to na razie porównałbym sytuację Pasia do roli Piotra Zielińskiego w piłkarskiej kadrze. Wszyscy wiedzą, że ma ogromne umiejętności, ale w decydujących meczach nie jest kluczowym zawodnikiem, który decyduje o losach spotkania. Dominik jest jednak znacznie młodszy od pomocnika Napoli. Mam nadzieję, że już na najbliższych mistrzostwach potwierdzi, że jest w stanie wziąć odpowiedzialność za grę Polaków na swoje barki – zakończył były kierownik wyszkolenia PZHL.
Komentarze
Lista komentarzy
omgKsu
" Bohater " którego zweryfikowała 1 liga czeska ;)
jastrzebie
omgKsu uważa że obśmianie anonimowe jest bardziej bohaterskie.
omgKsu
Każdy ma prawo do własnego zdania jastrząbku .
WitekKH
Dobry ruch z tym powrotem - zyska zawodnik, JKH, a także, miejmy nadzieję, reprezentacja. Powodzenia!