Asystent trenera Ukrainy: "Polacy są w szoku. Mają superligę, superhale, duże pieniądze w hokeju"
- Polacy są w szoku. Oni mają superligę, superhale, duże pieniądze w hokeju - mówi asystent trenera reprezentacji Ukrainy o wyeliminowaniu Polski z kwalifikacji olimpijskich.
Ukraińcy w ostatni weekend w Sosnowcu wygrali turniej prekwalifikacji olimpijskich i awansowali do finałowej rundy rywalizacji o prawo gry na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2026 w Mediolanie.
O sukcesie asystent trenera ukraińskiej kadry Ołeh Szafarenko rozmawiał z ukraińskim wydaniem portalu Tribuna.com.
- Przez wiele lat nie wygrywaliśmy niczego. Były pojedyncze mecze, ale w oficjalnych nic się nie udawało. Dlatego chłopcy zebrali się w sobie. Nie wszystko się udało, wiele rzeczy trzeba poprawić. Ale 8 punktów wystarczyło, żeby zszokować Polaków. Oni są w szoku - mają superligę, superhale, duże pieniądze w hokeju - skomentował.
Przed piątkowym meczem na nowym Stadionie Zimowym Ukraina przegrała z Polską 15 meczów z rzędu. Poprzednie zwycięstwo odniosła na Mistrzostwach Świata dywizji IB w Doniecku w 2013 roku, gdy Szafarenko był jeszcze zawodnikiem i strzelił naszej reprezentacji jednego z goli.
Jak sam mówi, w ukraińskim obozie nie spodziewano się awansu do kolejnej rundy kwalifikacji olimpijskich.
- Nie mieliśmy od władz związku zadania przejścia tego etapu. Nastawialiśmy się na każdy mecz osobno - tłumaczy. - Dlatego taki wynik był dla nas niespodzianką. Wszyscy rozumieli, na jakim poziomie są reprezentacje Polski i Korei, że jesteśmy niżej pod względem klasy i rankingu.
Zdaniem 42-letniego szkoleniowca kluczem do sukcesu jego drużyny w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego był duch drużyny.
- Mamy młodą drużynę i nie możemy przegrywać jeszcze przed meczem. Powinniśmy starać się każdy mecz grać na maksimum - mówi. - Nie mamy klasy, ale mamy wielką chęć. Dzięki temu wygraliśmy. Dzięki kozackiemu duchowi.
Reprezentacja Polski po porażce w rzutach karnych z Ukrainą miała jeszcze szanse wywalczyć awans do finałowej rundy kwalifikacji. Dziś wiemy już na pewno, że dałoby go zwycięstwo za 3 punkty w ostatnim meczu turnieju z Koreą Południową.
Zdaniem Szafarenki o tym, że Polska nie wygrała z Koreą, przesądził jednak fakt, że nasza reprezentacja nie miała już szans wygrania turnieju.
- Koreańczycy pracują na przyszłość. Ich Kanadyjczycy skończyli grę w reprezentacji i oni teraz idą w innym kierunku. Też mają młodą drużynę. Ale Polacy po naszym zwycięstwie nad Estonią nie byli już gotowi na mecz z Koreą - przekonuje.
Ukraina w ostatniej rundzie kwalifikacji do igrzysk zagra ostatecznie w dniach 29 sierpnia - 1 września tego roku w Rydze z Łotwą, Francją i Słowenią.
- Dokonaliśmy swojego małego cudu, a co się zdarzy dalej - zobaczymy. Musimy to jeszcze przetrawić - mówi Szafarenko.
Komentarze
Lista komentarzy
operatorSJZ
co mamy? xD
Darek Mce
w porównaniu z nimi mamy dużo lepiej, aczkolwiek daleko od ideału. Ich infrastruktura, liga, pieniądze są na jeszcze niższym poziomie, chcieliby mieć to co my. Wyobrażasz sobie coś takiego?
beny77
Ale że gdzie my to mamy?
beny77
I już wiem że Lokaty zamiast zająć się załatwianiem sprawy Tomka Fucika, załatwiał promocję naszej ligi na Ukrainie, może gdyby Kwachu był prezydentem to by się sprawę przepchnęło przez bufet.
narut
bez przesady z tym rzekomym naszym bogactwem i obfitością nie wiadomo jakim..w którym notabene w nie małym stopniu tutaj przecież partycypują (jeśli już !) nie ma co sobie schlebiać, prawdą jest, że Ukraina zagrała arcy ambitnie, ale prawdą też jest że Ukraińcy poza granicami swojego kraju są arcy asertywni -mam tu na myśli ich młodzież hokejową, która z niemałym powodzeniem gra w różnych bardzo dobrych ligach i europejskich i amerykańskich... w przyszłości ich rep. będzie jeszcze lepsza... a swoja drogą i z Francją i Słowenią nie będą stać na straconej pozycji.. może być ciekawie..
Infernalism
Nie wiem kto tutaj jest w szoku, ale jeśli o mnie chodzi to po jednych udanych mistrzostwach Dywizji 1A (pamiętajmy, że nawet tam zajęli drugie miejsce) ciężko jest się łudzić, że Polscy hokeiści są niepokonani i nie mogą przegrać meczu z Ukrainą, niezależnie od tego w jakim ich reprezentacja jest kryzysie.
Wcale nie tak dawno (2019) ci sami Polscy hokeiści (w dużej mierze) przegrywali z Rumunami w walce o akces do tej samej dywizji, z której niedawno awansowali.
Jeszcze circa 10 lat temu wygrana z Ukrainą została uznana za duży sukces naszej kadry. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego, proszę zapytać się Pana Chadzińskiego i pewnego małolata o ich opinie w temacie.
Gratulacje dla Ukraińców, Polaków pokonali, ale przed nimi większe schody. W grupie z Łotwą, Słowenią i Francją Korenczuk i Denyskin mogą okazać się za mało efektywni.
mario.kornik1971
jaja se robi czy co
sebred22
Hahah mamy superlige, superhale
Stoleczny1982
To chyba niezle ten Ukrol sobie popil po meczu. Wg. IIHF Polska ma 26 krytych lodowisk, Ukraina tez ma ich 26 mimo ze prawie dwa razy wieksza od Polski. Ukraina ma 5341 zawodnikow, Polska 3928. Na Ukrainie hokej to nadal sport top 3 lub 4, u nas w popularnosci to 10 lub nizej. Najwyzsza Liga tez na porownalnym poziomie.
Luque
Tylko z którego roku te dane? Jak grali w KHL, mieli wielkie plany to może i tak było ale teraz? Oni mają ligę na 5 drużyn chyba i z tego tylko dwie ekipy się liczą, obco praktycznie tam nie grają. Ciągną do przodu tylko dlatego, że dużo zdolniejszych i młodzieży rozpierzchło się po świecie zachodnim, a jak dobrze wiemy to po lini poli
Luque
... po linii politycznej cały zachód robi im dobrze finansowo. W każdym kraju zapewne mają szereg udogodnień, więc na tym bazują i bez tego to tam hokej by po[****]dł. Zresztą skoro mogą sobie grać pykać w hokeja zamiast walczyć to chyba też sporo mówi jaki to wszystko jest cyrk...
Aleks4
Na całe szczęście to prawdopodobnie ich ostatnia wygrana z Polską pod flagą wrogiej nam Ukrainy.