14. kolejka PHL: Zapowiedź
Konfrontacja Ciarko PBS Bank KH Sanok z Comarch Cracovią będzie hitem 14. kolejki PHL. W poprzedniej rundzie lepsi okazali się krakowianie, którzy pokonali sanoczan 3:1. Jak będzie tym razem?
Rywale zza miedzy
"Święta wojna", "Pojedynek odwiecznych rywali" - te i inne nagłówki pojawiają się w mediach zawsze, gdy kije ze sobą krzyżują drużyny Unii Oświęcim i GKS Tychy. Dzisiejszy mecz również zapowiada się bardzo ciekawie, bo obie drużyny w ostatniej kolejce poniosły porażki i są mocno rozdrażnione.
Biało-niebiescy na własnym lodzie ulegli Ciarko PBS Bank KH Sanok 0:2, a tyszanie na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 1:4. Na dodatek stracili też dwójkę zawodników: Michała Kotlorza i Mikołaja Łopuskiego, którzy - podobnie, jak kontuzjowany Michał Woźnica - nie wystąpią w dzisiejszym meczu.
- Na spotkania z tyszanami nie trzeba się specjalnie mobilizować - przekonuje Mateusz Adamus, skrzydłowy Unii. Jeśli jego zespół chce pokusić się o niespodziankę, to musi zagrać znacznie skuteczniej. W tym miejscu warto zaznaczyć, że podopieczni Josefa Doboša ostatniego gola zdobyli aż 150 minut temu. Nie radzą sobie także podczas gry w przewadze - 7,5 procent. Gorszy bilans ma tylko katowicka "GieKSa".
Liczą na rewanż
Niezwykle ciekawie powinno być także w Sanoku, gdzie miejscowy Ciarko PBS Bank KH Sanok zmierzy się z Comarch Cracovią, która ma na swoim koncie imponującą serię sześciu zwycięstw z rzędu. - Byłoby wspaniale wygrać kolejne spotkanie. Nie odkryję jednak Ameryki jeśli powiem, że przed nami niezwykle ciężkie starcie - mówi Andrzej Pasiut, drugi trener Comarch Cracovii.
Być może w sanockich barwach zadebiutuje Michael Cichy. - Wszystkie formalności z zatwierdzeniem zawodnika do gry w Sanoku zostały poczynione. Obecnie czekamy na potwierdzenie go do gry przez federację z USA. Jeśli tak się stanie, to Cichy zagra w spotkaniu z Comarch Cracovią - informują sanoccy działacze.
Cichy obecnie stara się o polskie obywatelstwo, gdyż jego mama urodziła się w Polsce. Zawodnik będzie występował na tych samych zasadach co Mike Danton i Matt Williams.
Bez lekceważenia rywali
Z kolei MMKS Podhale Nowy Targ podejmie Polonię Bytom, z którą w poprzedniej rundzie rozbił aż 7:0. - Musimy być przygotowani na to, że teraz tak łatwo nie będzie. Polonia ma wielu dobrych zawodników, a z kolejki na kolejkę ich dyspozycja wydaje się rosnąć - mówi Patryk Wronka, napastnik "Szarotek".
Podhale powinno zagrać w najmocniejszym składzie. Kamil Kapica, który nie wystąpił w wyjazdowym spotkaniu z HC GKS-em Katowice, doszedł do siebie po wirusie grypy żołądkowej.
Orlik Opole zmierzy się z JKH GKS Jastrzębie. I z tym spotkaniem wiąże się także pewna ciekawostka. Obie drużyny zmierzą się ze sobą dopiero po raz drugi na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W pierwszym meczu lepsi okazali się podopieczni Roberta Kalabera, którzy wygrali 4:3. JKH grał z Orlikiem trzynaście razy na zapleczu ekstraligi, odnosząc trzynaście zwycięstw.
Katowice derby, czyli mecz Naprzodu Janów z HC GKS-em, mają zdecydowanego faworyta i są nim podopieczni Waldemara Klisiaka.
GKS Tychy - Unia Oświęcim godz. 18.00
Poprzedni mecz: 4:2
Transmisja: MałopolskaTV
Ciarko PBS Bank KH Sanok - Comarch Cracovia godz. 18.00
Poprzedni mecz: 1:3
Transmisja: eSanok.pl
MMKS Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom godz. 18.00
Poprzedni mecz: 0:7
Transmisja: TVPodhale
Orlik Opole - JKH GKS Jastrzębie godz. 18.30
Poprzedni mecz: 3:4
Naprzód Janów - HC GKS Katowice godz. 18.30
Poprzedni mecz: spotkanie przełożono
Komentarze