NHL: Oilers nie do zatrzymania (WIDEO)
Hokeiści Edmonton Oilers notują najlepszy start sezonu od czasów, gdy ich barwy reprezentował jeszcze Wayne Gretzky. „Nafciarze” wygrali wczoraj piąty mecz z rzędu, tym razem rozprawili się z Vancouver Canucks.
Fani kanadyjskiej ekipy mają powody do szczęścia. Zespół z prowincji Alberta, który w poprzednich sezonach był „czerwoną latarnią” północnoamerykańskiej ligi i w ciągu ostatnich dziesięciu lat nie zakwalifikował się do fazy play-off, jest po Montreal Canadiens drugą najlepszą ekipą National Hockey League. Wczoraj podopieczni Todda McLellana wygrali siódme starcie w aktualnej kampanii i tym samym przedłużyli passę zwycięstw do pięciu z rzędu.
W składzie „Nafciarzy” wyróżnić można kilku zawodników,którzy odpowiadają za ostatnie świetne wyniki. Bardzo dobre występy notuje CamTalbot, który wybronił wczoraj wszystkie 26 strzałów „Orek” i zaliczył drugie wtym sezonie czyste konto.
- Staram się być pewnysiebie, w pełni skupiony, bo kiedy wychodzę na lód chcę zagwarantować namzwycięstwo - powiedział po meczu kanadyjski golkiper. - Muszę tam wyjść i wybronić te strzały, którepowinienem, a może też kilka takich, których nie powinienem.
Świetnie radzi sobie także pierwsza linia ofensywna Oilers,której lideruje kapitan drużyny, Connor McDavid. 19-letni środkowy skompletowałjuż dwanaście „oczek”, jest najlepiej punktującym zawodnikiem ligi. Wczorajmłodzian dołożył jedno trafienie. McDavid wyprzedził defensywę gospodarzy iwygrał pojedynek sam na sam z Ryanem Millerem. Drugą bramkę dołożył jego kolegaz formacji, Milan Lucic. Były gracz Los Angeles Kings i Boston Bruins umieściłkrążek w siatce, po tym jak bramkarz gospodarzy zjechał na ławkę.
W beznadziejnej sytuacji jest po wczoraj ekipa z KolumbiiBrytyjskiej. Po wyśmienitym starcie pozostało już tylko wspomnienie, Canucksodnotowali czwartą porażkę z rzędu. Drugi raz w ostatnich dniach nie potrafiliwpisać się do protokołu meczowego choćby raz. Na naprawę tej nieskutecznościmają bardzo mało czasu, już dziś w nocy zmierzą się z Vancouver Canucks.
Vancouver Canucks – Edmonton Oilers 0:2 (0:0, 0:1, 0:1)
0:1 McDavid – Lucic, Lander 31:31
0:2 Lucic - Larsson 58:40
Minuty kar: 7-7
Strzały na bramkę: 26-27
Widzów: 18,865
Talbot nie był jedynym bramkarzem, który w nocy zatrzymałwszystkie strzały rywali. Czyste konto odnotował także golkiper Columbus BlueJackets Siergiej Bobrowski oraz Michael Hutchinson, bramkarz Winnipeg Jets.Ekipa ze stanu Ohio triumfowała z Anaheim Ducks 4:0. 28-letni Rosjanininterweniował aż 35 razy. „Odrzutowce” rozprawiły się na wrogim terenie zColorado Avalanche. Jedynego gola w tym starciu ustrzelił Shawn Matthias. Byłoto okrągłe setne zwycięstwo dla trenera głównego Jets, Paula Maurice’a.
Pierwszą wyjazdową wygraną zaliczyli hokeiści ChicagoBlackhawks. Podopieczni Joela Quenneville’a wyrwali komplet punktów podogrywce. Ekipa z „Wietrznego Miasta” pokonała w doliczonym czasie gry NewJersey Devils. Autorem decydującego trafienia był Artiom Anisimow, który w ostatnichsześciu spotkaniach wpisywał się do protokołu meczowego chociaż raz.
Calgary Flames nie zwalniają tempa. Drużyna z prowincjiAlberta pokonała minionej nocy hokeistów Ottawa Senators i tym samym odnotowałatrzeci komplet punktów z rzędu. Bardzo dobry występ zaliczył Dougie Hamilton.23-letni defensor ustrzelił dwa gole i dołożył asystę. Na listę strzelcówwpisali się także Sean Monahan, Sam Bennett i Michael Frolík, a po stroniegości Erik Karlsson oraz Kyle Turris.
Do triumfu nad New York Rangers ekipę Carolina Hurricanespoprowadził wczoraj Jeff Skinner. Młodzian „maczał palce” w każdym z trzechtrafień drużyny z Karoliny Północnej. Filigranowy napastnik był bardzo bliskoskompletowania hat-tricka, jednak ostatni gol został zapisany na konto BryanaBickella, który do Raleigh przeniósł się latem. Na lód poleciały czapki, aleniedługo później stwierdzono, że przed bramką guma otarła się lekko o30-letniego skrzydłowego. Canes zwyciężyli 3:2.
Komentarze